Wszystkie ciotki zapraszam ofkors
mamucik1
Tak jak pisałam Ci wczoraj na Pw , wydaje mi sie , że Tiff powinna jednak pójśc do domku niewychodzącego ....
sama jestem zwoleniczką kotów wychodzących , moje wszystkie wychodzą - miszkam na wsi , z dala od ulicy , za moim domem tylko pola i pola .........Jednak tiff jest jednak niepełnosprawna ...
Być może okazłaby się koteczką , któa tylko wychodzi sobie wygrzewać się na tarasie i nie odchodzić nigdzie więcej , ale co będzie jeśli okaże się "jasiem wędrowniczkiem" będzie oddalała się od domu , wychodziła za ogrodzenie ? Wtedy ......wystarczy jeden obcy pies przypałętajacy przypadkiem
Nie mówię: NIE , (bo wizja kota wygrzewającego się na tarasie kusi:)) . ale chyba z troski i o jej bezpieczeństwo chyba skłaniałabym sie jednak na domek niewychodzący ....
Piszesz też o koteczce - trzyłapce , która u Ciebie była w czasie przeszłym ....Już jej nie ma ....
Tak , czy siak , Tiff przechodzi reknwalescencję , nie będzie do adopcji wcześniej niż za jakieś 3-4 tygodnie ......
A teraz dwa zdania o Tiff .
Mam wrażenie , że ona jest smutna ...
Że tęskni do kliniki.....
W klinice jadłą tylko suche , u mnie suche stoi w miseczce nietknięte , zaś na mokre - rano rzuciła się od razu i spałaszowała wszystko ...Chyba lubi Vita-Pet
Dam jej dziś podgotowaną wołowinę - żeby surowizną nie wywołać biegunki , zobaczymy jak będzie jadłą miesko ....
no i zapomniałam wczoraj napisać ; Tiff nie ma jedengo górnego kła - prawego , pewnie też wynik wypadku , bo ułamany jest u nasady dziąseł ....poza tym ząbki ładne , dziasełka troszkę blade , ale jakie mają być , w jej stanie .........