Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

» Wto sie 12, 2008 22:16

Beata pisze: bo o ile podejrzewalam Daisy (wiadomo ) i Bajke (wiadomo ) o takie zachowania, o tyle Muczacza mnie zadziwia
nic tylko by lezal na kolankach

Gdzie są takie koty. :roll:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon sie 25, 2008 20:21

wrocilam z voyage'y :roll:

koty chca mnie zjesc zywcem :twisted:

Muczacza wlasnie probuje sie wpasowac w to_wszystko_co_jest_na_biurku byle tylko go miziac...wyglada to komicznie bo na biurku jest dzisiaj wszystko :twisted:

biedne kociaste :wink:

niewymiziane na maksa :lol:

» Pon sie 25, 2008 20:30

No to masz sporo do nadrobienia. :lol:

» Pon sie 25, 2008 22:26

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto sie 26, 2008 20:59

przezylam noc - spalam dzis do poludnia :roll:

koty ze mna :roll:

wszystkie cztery :wink:

no ale lozko jest spore

za to jak wlaczylam kompa, nagle mialam na biurku 4 koty

Daisy na monitorze, Muczacza rozwalony prawie na klawiaturze, Telma rozwalona z boczku pod reka i Bajka, ktora ciagle przechodzila przez biurko (i klawiature :twisted:

) probujac zwrocic moja uwage :roll:

jutro bierzemy sie za prace :wink:

rozkrecam drapak znaczy sie :twisted:

» Wto sie 26, 2008 21:03

Już to widzę - znaczy pracę - to będą najbardziej zapracowane cztery koty. :lol:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto sie 26, 2008 21:09

Agn pisze:Już to widzę - znaczy pracę - to będą najbardziej zapracowane cztery koty.

oczywiscie beda zdjecia z pracy :wink:

» Wto sie 26, 2008 21:18

Beata pisze:
Agn pisze:Już to widzę - znaczy pracę - to będą najbardziej zapracowane cztery koty.

oczywiscie beda zdjecia z pracy

No mam nadzieję. :lol:

» Śro sie 27, 2008 18:24

Już jest jutro. Nawet bardzo jutro :twisted:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob sie 30, 2008 15:30

Kicorek pisze:Już jest jutro. Nawet bardzo jutro

i wyobraz sobie Kicorku, ze drapak stoi
CALY

i ma ciagle stare futerko :twisted:

pancia zachorowala
koty ja zachorowaly scisle mowiac :roll:

(juz kilka razy tak mialam, po dluzszej nieobecnosci w domu mam straszne przeziebienie bez goraczki, to organizm reaguje na zwiekszone nagle alergeny jak sadze :roll:

)
dopiero dzisiaj dochodze ciut do siebie

moze jutro dam rade :roll:

» Sob sie 30, 2008 16:07

Beata, pomyśl, że 4 koty to jeszcze mało. :wink:

2 noce spędziłam w łazience z chorą Miętą. Moje 4 + Papuzia + PrawieBiała widziały tylko, że niby jestem ale ich nie zauważam. :oops:

To kolejnej nocy po raz pierwszy (i jedyny) przyszły wszystkie 6 do łóżka. Nawet Ziuta łobuzica nie przegoniła Farciarza (teraz myślę, że miałam zwidy

). I do rana cała szóstka ze mną spała. Im było wygodnie... :evil: