fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 23, 2008 6:47

po za czcią św.Franciszka kościół mało się zajmował w swojej nauce tym czy zwierzęta mają duszę, nie liczne sa dokumenty na temat rozumności zwierząt, a te które są raczej odnoszą się negatywnie do teorii posiadania duszy przez zwierzaki.odwieczny problem na religii czy mój kotek albo piesek pójdzie do nieba tez jest pomijany przez katechetów-a szkoda.w Biblii jest mowa o poddaniu całego stworzenia człowiekowi, który ma uprawiac ziemię, polowac na zwierzęta, o zwierzętach domowych wtedy raczej nie bylo mowy w takim sensie jaki my znamy dzisiaj....każdy rozsądny, normalny ksiądz powinien nawoływac do opieki nad zwierzetami, sterylizacji, która ogranicza przeciez cierpienie bezdomnych zwierząt, ale nie robią tego bo jest to temat zbyt pokrewny do antykoncepcji ludzkiej i aborcji....


co do pani słuchaczki radia, to jescze raz napisze, że tylko policja chyba tu już moze pomóc, dzielnicowy, ktory powinien kontrolowac sytuację, ewentualnie MOPS powinien panią do lekarza dopwowadzić bo moze sobą tez się nie umie zająć nalezycie.jeżeli nie wpuszcza TOZ-u to chyba już tylko pozostaje wizyta policji, dzielnicowego.


prawda jest taka , że jeżeli ktoś nie szanuje zwierząt to ludzie też nie, ale fanatycy i sekciarze to nie są partnerzy do rozmowy i tłumaczenia czego kolwiek ponieważ nie sa zdolni do samodzielnego myślenia .
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sie 23, 2008 9:34

ingerencja, integracja.. trudne slowa :P ;D

poza tym umowmy sie
Celibat tez jest nie w zgodzie z natura ;P

zarcik:

do klasztoru przybyl mlody mezczyzna, i zaczal zycie klasztorne.
Pielil grzadki, robil miody i masci, lezal krzyzem, etc.
ktoregos dnia ojciec przelozony wezwal go zeby udal sie do podziemi gdzie od setek lat przepisywane są recznie najstarsze ksiegi. Mlody czlowiek poszedl, po czym wrocil i spytal sie dlaczego sa przepisywane z ostatniego "wydania" a nie z oryginalu, ze przeciez mogl sie wkrasc jakis blad na przestrzeni wiekow..
Ojciec przelozony dlugo myslal, w koncu wyrazil zgode i wyslal mlodego czlowieka do podziemi zeby przepisywal z oryginalu.
mijaja dni
i dni
i dni
w koncu zaniepokojeni niepojawianiem sie mlodego na modlitwach i posilkach, bracia zeszli do piwnicy
a tam nowicjusz siedzi na kamiennym zydelku i wali glowa w stol szepczac
"it was celebrate not celibate!!"

:D

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Sob sie 23, 2008 9:47

slifkowa pisze:"it was celebrate not celibate!!"


Wg tradycji żydowskiej , jeden, nawet najmniejszy błąd w tekście zwiniętym w mezuzie przy drzwiach, ściągał na dom nieszczęscie, dybuki i inne takie :lol:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sie 23, 2008 9:51

aha... :lol: :lol:
podobne nawet...
taka pomyłka???
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 23, 2008 11:07

:lol: fajne
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sie 23, 2008 11:21

fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -co można zrobić?

PRZECIĄĆ KABEL :twisted: :twisted: :twisted:

A tak serio i bez zartów - to sie kwalifikuje do zgloszenia służbom ochrony zwierząt - TOZ, straz miejska, policji (etc.)
W ostatecznosci - jesli w/w "organy dzialania" nie mialy by sie ochoty zajac tym przypadkiem - naglosnilabym sprawe w gazecie (a wczesniej postraszyla ze to zrobie)
Babsku zwierzeta nalezalo by po prostu odebrac

ps. szkoda ze w naszym pieknym kraju nie ma tak jak w stanach ( jedna z nielicznych rzeczy jakie w ameryce lubie - to ogromny szacunek Panstwa do zwierzat i naprawde rzetelna opieka i prewencja) - gdyby ta pani zyla sobie np. na Florydzie - specjalne sluzby "strazy dla zwierząt" odebraly by jej te bidne koty, pani dostala by mandat (lub sprawe w sadzie "z urzedu") i ZAKAZ posiadania jakichkolwiek zwierzad az do udowodnienia ze umie sie nimi nalezycie opiekowac (czasami tacy ludzie dostaja zgode na np. 1 czy 2 zwierzatka - no bo czasami tak jest ze chca dobrze a jedynie zaplatali sie w tej swojej checi pomocy i juz nie wyrabiaja)
Koty trafily by do schroniska lub domow "tymczasowych" i miasto (a wlasciwie jego sluzby) samo z siebie staralo by sie znalesc im odpowiedzialnych opiekunow (w wiekszosci wypadkow b. sprawnie im to idzie)
Ehhh moze kiedys tak bedzie i u nas?:(

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 11:28

moze i w stanach szybko interweniuja, tylko z tego co wiem tam zwierzeta w schornisku sa na ogol 2 tygodnie, a potem sa usypiane. nigdzie nie jest idealnie. :?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob sie 23, 2008 11:34

agul-la pisze:moze i w stanach szybko interweniuja, tylko z tego co wiem tam zwierzeta w schornisku sa na ogol 2 tygodnie, a potem sa usypiane. nigdzie nie jest idealnie. :?


2 tyg to chyba nie - ale fakt - tam dosyc lekką reka usypiaja - zwl. jak chore czy niesprawne czy po prostu stare.
Dlatego napisalam - ze niektore rzeczy mi sie podobaja. Akurat sprawy interwencji - szybkosci dzialania i powaznego traktowania tematu - sa godne pochwaly i brania przykladu.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 12:03

Z tym szacunkiem do zwierząt w USA, polemizowałabym. To tam przeprowadza się usuwanie pazurów u kotów, trzyma sie dzikie koty (kuguary) w domu, inne dzikie zwierzęta też (slyszałam o skunksach po uprzednim usunięciu gruczołów zapachowych), ubiera się zwierzaki w kretyńskie ubrania (i nie chodzi tu o ochronę przed zimnem ale zaspokojeniem widzimisię opiekuna), nie słyszałam ale nie zdziwiłbym sie gdyby też farbowano zwierzaki na jakiś gustowny kolorek. Wg mnie Stany to kraj nastawiony przede wszystkim konsumpcyjnie: kotek drapie kanapę, mozna spróbowac z tipsami (taaak, są specjalne tipsy da kotów), jesli nie pomoże to kotkowi trzeba usunąć pazurki - bo szkoda sofy. I nie jest to przykład z sufitu. Jakies dwa tygodnie temu trafiłam na forum amerykanskie i tam własnie właścicielka lamentowała z powodu niszczonej sofy. Poradzono m.in bardzo wspaniałomyślnie usunięcie pazurów z przednich łap bo jeśli to kot wychodzący to dzieki tylnym łapom będzie mógł wspiąc się na drzewo i uciec 8O Oczywiście nie brakło tez głoów rozsądku, twierdzących, ze to barbarzyństwo usuwac pazury (na szczęście sa tam i normalni ludzie) Sorry za OT
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 23, 2008 12:25

agul-la pisze:moze i w stanach szybko interweniuja, tylko z tego co wiem tam zwierzeta w schornisku sa na ogol 2 tygodnie, a potem sa usypiane. nigdzie nie jest idealnie. :?


U nas też szybko usypiają... :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 23, 2008 12:38

zielona.ona - to, że odebrać to wiemy, tylko gdzie umieścić? w naszym schronisku nie ma czegoś takiego jak kociarnia
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 23, 2008 12:59

ogocha - przeczytaj dokladnie co napisalam
pisalam o fajnie zorganizowanej strukturze ochrony zwierzat - specjalnych slużbach miejskich, patrolach interwencyjnych, pieniadzach na miejskie schroniska etc.
Nie o tym co wyprawiaja wlascicele zwierzat - bo to osobny temat i w ten nie wnikam :)

(chociaz mysle ze wiele zwierzat woli paradowac w kretynskich ubrankach i miec obciete pazury niz mieszkac w takich warunkach jak u tej pani z watku czy byc topionym w workach w studniach albo zakopywanych zywcem - co jest specyfika polskiej wsi- ale to juz moje zdanie)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 13:03

AniHili pisze:zielona.ona - to, że odebrać to wiemy, tylko gdzie umieścić? w naszym schronisku nie ma czegoś takiego jak kociarnia


:? nie wiedzialam ...
a jakies domy tymczasowe? moze jakies "prywatne" schroniska ?
W w-wie sa takie , nie wiem jak u was?

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2008 13:19

AniHili pisze:zielona.ona - to, że odebrać to wiemy, tylko gdzie umieścić? w naszym schronisku nie ma czegoś takiego jak kociarnia


Nie ma kociarni?? 8O
A miasto takie duże... :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 23, 2008 13:22

Trochę nam brakuje do struktury warszawskiej ;) Domy tymczasowe są, ale najczęściej zapchane. O prywatnych schroniskach nie wiem.
Brakuje w Polsce prawa, które zabraniałoby posiadać zwierzęta pewnym osobom :(
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 108 gości