Wrażliwa dziewczynka przyniosła ją do lecznicy.
Z lecznicy Króweńka trafiła do bardzo zakoconego domu, a potem do mnie.
Już od ponad dwóch miesięcy jest w maleńkiej łazience.
Przeszła dwie bardzo poważne operacje, usunięcie ropomacicza.
Pięknie zniosła zabiegi, odbiła się od dna, przytyła 2 kg i teraz wazy 3,5 kg
Króweczka jest bardzo cierpliwa. Z łazienki wychodzi raz dziennie , dosłownie na kwadrans, bo nie mamy dla niej czasu.
Czeka i czeka…..
Domu jak nie ma, tak nie ma



Kicia na rękach czy kolanach dostaje szczęśliwego szału ugniatania i mruczenia


Cóż mogę o niej napisać: jest mziasta, kochana, bardzo spragniona ludzkiego dotyku.
W przeszłości cos musiało ja spotkać, bo przy głaskaniu w okolicy ogona ostrzegawczo warczy.
Reaguje na rozmowę, ochoczo przychodzi na zawołanie, by się pomiziać.
Warczy i prycha na inne koty.
Jest wiekowa, ale nie mam pojęcia w jakim wieku.
Ma poważne ubytki w obydwu szczękach.
Pilnie szukam dla niej cokolwiek

Najlepiej niezakoconego domu.