CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(72 koty) tragiczna sytuacja str.91,

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 19, 2008 16:24

a jak w ogole Vinci? Juz swierzb zazegnamy?
Nie jestem na biezaco.. :oops:

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Wto sie 19, 2008 19:06

Vinci już nie zaraża :) on jeszcze ma kilka strupków, ale trafi w tym tygodniu na kociarnię :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 19, 2008 19:41

No to suuuuper<jupi>!
On tak sie do ludzi garníe..!

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Wto sie 19, 2008 19:45

:D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2008 22:04

Byłyśmy dziś z Adrią odwiedzić Cezana. On jest przepiękny. Na razie nie siusia po katach i wogóle wyglada na bardzo porządnego kocurka. Niestety nie wiem jak to może wyglądać po całkowitym jego zadomowieniu w domku stałym. Cezan potrzebuje dużo uwagi i musi nabrać na nowo zaufania do ludzi. Na razie w DT ma super warunki, ale lepiej, żeby proces odzyskiwania zaufania przechodził już w domku stałym. Czekamy na telefon z Krakowa, gdzie może domek na niego się zdecyduje. Nie porobiłam mu fotek, bo zapomniałam aparatu. Jednak może i lepiej, żeby ktoś zdecydowała się na niego z dobroci serca, a nie dla jego urody :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 20, 2008 19:02

Maleństwa u karmiącej kotki ładnie wyrosły i teraz prezentują swoje wdzięki :D :
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Wolontariuszka, u której goszczą stwierdza, że są to kociczki (chyba :wink: ). Dostały imiona Bella i Kaja (Kaja to ta z większą "czapką":wink: ).

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Śro sie 20, 2008 19:03

śliczne maleństwa :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 20, 2008 19:07

Lojej, jakie piekne!! :D :D :D

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Śro sie 20, 2008 19:50

Obrazek

Przypomina mi Bostonka :( Śliczne są, no i imiona mają :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 20, 2008 20:43

Barbara Horz pisze:Obrazek

Przypomina mi Bostonka :( Śliczne są, no i imiona mają :wink:

Mi też bardzo :( ale nie chciałam o tym pisać :( :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 20, 2008 22:03

To ja napiszę, że do Domu pojechała dziś Samira!! :dance2:

A Vinciemu na stole operacyjnym zaczął wyłazić tasiemiec z....tyłka :twisted:

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sie 20, 2008 22:14

O jakie śliczne maluszki! :love: Zupełnie jak moje Wałeczki :) Zaraz pewnie zaczną rozrabiać :wink:

Gratulacje dla Sarirci! :D :dance: Zupełnie nie rozumiem, dlaczego dopiero teraz znalazła dom, przecież to absolutna piękność :D

Tasiemiec :lol:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 20, 2008 22:26

No nie tylko Vinciemu..."twój" dzikusek, Macho, też się podobnym okazem pochwalił :P

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Śro sie 20, 2008 22:48

Samirka :dance: :dance2:

Dzisiaj został zaszczepiony Angelo po raz drug. Braciszek Paulo musi poczekać, bo oczko mu się jakieś łzawe zrobiło i nie wiemy czy to uraz, czy może wirusówka. Na razie jest na kropelkach do oczka.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw sie 21, 2008 8:19

A mnie bieda, bo Oregonowi oko znów się paprze, Andaluzja kicha, Mimbla ma jedno oko załzawione, Tocia po trochę w każdym - no i jeszcze dzisiaj wraca do mnie z DT Nebraska :placz:

Dlaczego nie ma tygodnia, żeby one nie były chore :( Muszę je zaszczepić kiedyś, a jak tu szczepić takie rozpaprane maluchy :placz:
Daję im wiesiołka, na razie nie zaobserwowalam poprawy, ale na to się czeka :?

Xena biegała dzisiaj po całym domu fucząc i warcząc - nawet na niewinne powietrze w okolicach swojego ogona :lol: W ogole to chyba zła jest z powodu Mimbli, ale krew się nie leje :D

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 57 gości