Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

[ryb-ka]

Oby było jak najwięcej takich wiadomości

Gdyby ktoś chciał pomóc Berni i przy okazji zaopatrzyć się w piękne zakocone ręczniczki, to zapraszam na Bazarek :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3396067#3396067

[berni]

Berni ile kotów jest teraz w lecznicy na dłuższym leczeniu, wiesz jakie to kwoty już się zrobiły?
Maciek, Hope - to dwa koty z poważnymi urazami Pewnie fortunę będzie kosztował ich pobyt

nie zapominając o tym ile kosztują te w domu - opieka, żwir, karma ....

z grubszych wydatków:
Sterylka białej kotki z osiedla -ok 140 zł
strerylka póldzikiej kotki z tego miejsca co jest Maciek -75zł (dzieki Progect zaplacilam juz 50 zł)
Pagedzik- ok 180 zł
Szczepienie Misia -30zł

W lecznicy obecnie Maciek i Hope

W planach:
szczepienie 3 kociat
powtórka odrobaczania całego stada
diagnostyka i leki dla Zefirka (on mi sika na posciel, dywaniki etc , ostatnie badanie moczu wyszło ok, poprzednie też a sika nadal, byc moze pomógłby cystaid-duzo dobrego o nim slyszałam)+ jeszcze szczepienie
szczepienie Pageda

to chyba na tyle by było narazie

[berni]

Oby było jak najwięcej takich wiadomości

Gdyby ktoś chciał pomóc Berni i przy okazji zaopatrzyć się w piękne zakocone ręczniczki, to zapraszam na Bazarek :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3396067#3396067

ryb-ko

[carmella]

rybko, cudne te ręczniczki

[berni]

kociaki napedziły mi niezlego stracha.

Zabrałam je na szczepienie bo czuly sie dobrze i wygladały dobrze. Brykały jadły etc.
Przed szczepieniem pomiar temp i szok...

Mała kotka zwana od wczoraj Tolą miała 40 stopni gorączki nigdy nie spotkalam sie z brykajacym kociakiem z taką gorączką. Kolejny kociak (narazie no name) 39,9 i nastepny (tez no name) 39,2. Ostatni wynik mozna jeszcze zrzucic na stres, no ale 40 stopni

Dzieciaki dostały antybiotyk, tolfedynę i odrobaczacz bo brzuszki maja duże.

Po powrocie do domku Tola miała jakies dreszcze, ja mialam migotanie przedsionków i najczarniejsze mysli.

Na szczescie dzieciaki zjadły ładnie i nawet brykały za myszką. Oczywiscie jak na złosc ani pól kurczaka nie mialam w domu, zjadły serduszka. Dostały duzo galaretki z siemienia, parafinkę i czekamy.

Rano niestety nic nie było w kuwetce, ale maluszki poza troszke za mocnym jak na moje oko oddychaniem, czują sie ok.



Nowy tymczas strasznie sie drze a on miał byc zakonspirowany

[carmella]

nowy tymczas ?
naczytsa kto ?

[mahob]

Znowu sensacje...

Mam nadzieję, ze to tylko przejściowe problemy

[Amidalka]

[kristinbb]

To jest Twój wątek Berni...
Podrzucam...i czytam....

[ryśka]

Jak się czuja maluszki dzisiaj?

[berni]

Jak się czuja maluszki dzisiaj?

Maluszki jak zawsze ok Jedzą brykają. Dzis nawet wypusciałam je z klatki żeby się rozruszały to gonitwom za sznurkiem i piłeczką nie było konca.

Ale brzuszki nadal duze, nadal wzdete jakby piłki połkneły. W kuwecie same rzadkie qoopy o niezwykle niałdnym zapachu, ale obcych nie widziałam.



Przyszły wyniki krwi od Toli. Morfologia całkiem niezła, hematokryt 46%, Leukocty 15 tys, czerwone ciałka jak dobrze zapamietałam 7,6 mln.


Takie duze brzuszki przypominają mi kochaną Franulkę....Bardzo bardzo sie martwię.


Niestety musiałam oddać mojego nowego tymaczasa...płakał pół nocy i pół dnia...załosnie zawodzac jak to kociaki potrafią. moi rodzice juz na skraju wyczerpania z powodu ilosci tymczasów, nie mogłam im jeszcze dołozyc płaczacego malca...muszę też pomysleć o nich od czasu do czasu...

[berni]

maluszki dzis znowu ok, tzn bardzo dobrze że sie tak dobrze czują.

Przywitały mnie mruczeniem i wywaleniem brzuszków do miziania. Wczoraj wreszcie pierwszy raz rozmruczał się najdzikszy do tej pory kotecek. Kotka dostała na imię Tola, dla chłopaków jeszcze nie mam imienia. Najlpiej jakby było na T. Moze Teddy albo Tolek albo Tosiek

[carmella]

może Tuti i Tito

[kristinbb]

Masz priv Berni...

[Bungo]

Kciuki za zdrowie TTT