Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 17, 2008 18:01

A bo taka cisza właściwie jest w domu. Szaro, sennie i nic się nie chce.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 17, 2008 19:10

To wypoczywajcie! :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 18, 2008 17:39

U nas spokojnie jednak nie znaczy to, że nic się nie dzieje. Zaczęło się dziać od zeszłego wtorku, kiedy to przywlokłam do domu kotkę. Gdy ją zobaczyłam to pomyślałam, że niedawno skończyła odchowywać kocięta, bo jej sutki były wyciągnięte i zaczerwienione. Nie miała jednak w nich mleka a za to miła duży brzuch, więc druga myśl, że niedługo będzie rodziła. W środę zabrałam kotkę do weta na USG, który oczywiście stwierdził ciążę, ale około 40 dniową. Zażartowałam, że według mnie to albo ma tuzin kociąt albo rodzinę tasiemców. Na efekty mojego kłapania dziobem nie trzeba było długo czekać, bo już w piątek rano kotka straciła apetyt i w ciągu dnia miała luźne kupy. Koło północy wraz z kałem wydaliła tasiemkę. Żółta barwa jest po Nifuroksazydzie, który podałam kotce nie znając przyczyny rozwolnienia. W sobotę jechałam do Poznania po kotkę od Martki i do weta już nie zdążyłam. Kotka nadal nie miała apetytu, więc karmiłam ja na siłę. Na szczęście nie wymiotowała, choć kupy nadal były bardzo brzydkie. W sobotę znowu koło północy wydaliła następny kawałek obcego jednak bez główki. Piątkowego tasiemca i kotkę zaniosłam w niedzielę do weta. Kotka dostała zastrzyk na tasiemce, Lydium i wet jeszcze raz zrobił jej USG. Płody żyły i już widać było zarys tworzących się kręgosłupów. Tasiemiec pod mikroskopem pokazał swoją broń w postaci haczyków, czyli był uzbrojony. W niedzielę w nocy w kupie kotki było już więcej tasiemek a jedna z nich miała bardzo ładną główkę. Teraz nie ma już wątpliwości że poza kociętami kotka gości w brzuchu rodzinę Taenia Hydatigena. Kotka nadal nie ma apetytu, choć dzisiaj zjadła sama mały kawałek surowego mięsa z kurczaka. Wody też pije niewiele, ale choć cokolwiek pije. Dokarmiam ją małymi porcjami z obawy przed wymiotami, bo od soboty zdarzyło się jej 2 razy zwymiotować. Całe szczęście, że spokojnie siedzi w klatce i nie ma ochoty wychodzić poza nią. Tak więc czekam na wydalenie przez kotkę następnych tasiemców, na powrót apetytu a potem na kociaki. Oczywiście bardzo się o kotkę martwię, bo nie wiem jak to wszystko przebiegnie i co jeszcze mogę dla niej zrobić.

A to „chuda”.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 18, 2008 17:44

:strach:
O Boże :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sie 18, 2008 17:48

To nie wszystko.
Czekam na przybycie jeszcze jednej kotki. Ma być u mnie dzisiaj po godz.20. Na szczęście domowa, wykastrowana i ma być u mnie 2 tygodnie, choć według mnie lepiej by było gdyby znalazła inny dom niż ten, z którego do mnie przyjdzie. To jednak już całkiem inna historia.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 18, 2008 18:02

Jeszcze mała notka dla "wnerwionych". Całe szczęście, że kotka nie poszła od razu na aborcję. Nie wiem jak może na nią wpłynąć narkoza biorąc pod uwagę fakt że z powodu tasiemców już straciła apetyt. Nie chcę stracić tej kotki tak jak straciłam Ptysia i Milusia.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 18, 2008 18:03

Kompletnie się na tym nie znam od strony medycznej. Mojego tymczasa zżarły robale. Nikomu tego nie życzę. Wierzę, że robicie wszystko, co konieczne.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sie 18, 2008 20:38

Ojejku, jaka ona bidna :cry: Na szczęście trafiła w dobre ręce :)
3mam :ok:
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 18, 2008 20:53

Niezła kolekcja na tych zdjęciach. :?

[BTW - mogłabyś te foty sprzedawać na ilustracje do podręczników. :wink: ]

Mam nadzieję, że Chuda dojdzie do zdrowia. Kciuki. Jest piękna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 18, 2008 21:01

Wręcz podręcznikowe te paskudztwa, musiały ja wykanczać, biedna kiciunia!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 19, 2008 17:32

Biedna kiciunia. :(
Ja też mam nadzieję, że chudzinka wydobrzeje u Ciebie.:ok: :ok: :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sie 19, 2008 17:34

Jaka bidulka :( Kciuki za udana kurację :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 20, 2008 8:42

Chuda zaczęła jeść i zrobiła się znowu kontaktowa. Zagaduje do mnie, gdy podchodzę do klatki. Przez ostatnie 4 dni była bardzo przygaszona i tylko polegiwała. Dzisiaj zrobiła nawet normalną kupę bez tasiemek. Jest jednak jeszcze chudsza niż była na początku.
Za 9 dni Myszka zostanie powtórnie zaszczepiona i będzie to jej druga wizyta u weta odkąd do mnie trafiła. Szkoda że nie ma wirtualnego opiekuna, bo zawsze cienko z kasą na profilaktykę.

:arrow: A tak Myszka bawi się Muką.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 20, 2008 8:43

Pozdrawiam całe stado!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sie 20, 2008 8:44

Stado pozdrawia Villemo5. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, WilliamGreva i 39 gości