Candy I tak nie mogę odżałować, że się tak minęłyśmy Ale nic to, czekam, az przyjedziesz po raz kolejny i wtedy już tak łatwo nie odpuszczę (choćbym sie miała z okien autobusu rzucać ).
Dzięki za spotkanie.
Jak zwykle nie mogliśmy zostać dłużej. Ale po powrocie do domku sprawdziliśmy stan otłuszczenia Juniora i żeber nie stwierdziliśmy (miednicy również)
Z wielkim opóźnieniem ale dotarła moja część zdjęć z ostatniego spotkania... Do publicznego wglądu poszły te najlepsze-chyba - ale to już nie do mnie nalezy ocena...
Krzysiu, bo cyfrówką to nie sztuka!
Każdy może napstrykać dwieście zdjęć i wybrać najlepsze...
No wiem, że się narażam Uważam, że Twoje najładniejsze wyszły w Carpe Diem.