DESANCIK-Duduś: w swoim własnym domku

[Never]

Ok, następne będą mniejsze.

A ja przypominam o Desanciku ...

[Never]

Wczoraj:







i z bliska

[Never]

Poniedziałek, kolacja

http://pl.youtube.com/watch?v=pJ8uwb3699w

[Never]

To filmik z wtorku - czyli z przedwczoraj. Mały już bezstresowo szamał kurczaczka i w ogóle nie przejmował się moją obecnością. I to jak jadł

http://pl.youtube.com/watch?v=iWJUmQdBm ... re=related

Wczoraj było barankowanie - to prawdziwy pieszczoch. Ale ciągle straszliwie chudy, czego nie widac na fotkach... i nieźle jest kłuty w doopkę...co znosi już ze spokojem. Nie ma w nim w ogole agresji...

[genowefa]

hop!

[Never]

Hop! Desancik jest jeszcze chory i zaraża - kk i grzybkiem. Nie mozna go tez odrobaczyć i odpchlić - jest za słaby. Musi jeszcze pozostać conajmniej kilka dni na leczeniu....

[Never]

Desancik spadł - zaraz wstawię nowe fotki

[Never]

Fotek dzisiaj nie wstawię, ale podnoszę kotka - jest przekochany, aż nie chce się wierzyć, że jeszcze w niedzielę to był straszny dziskus ...
Wczoraj dostał Zylexis, dzisaj znowu w nocy go zobaczę... wczoraj były pierwsze mizianki, barankowanie i antentka w górze.... Niestety ja złapałam po tym uczulenie - może na płyn p/grzybiczny, którym jest spryskiwany?

[genowefa]

do góry! kto da DT jednemu kociakowi?

[Never]

Teraz to wchodzi w rachubę tylko ds - kotek zdrowieje i jest miziaczkiem nad miziaczkami. Niestety jest do zapłacenia duży rachunek w lecznicy - zapraszam w pn na bazarek.

[genowefa]

To super, że już można ogłaszać i szukać DS Poogłaszasz go, czy potrzebujesz pomocy?

[Never]

Pomoc w ogłaszaniu bardzo by mi się przydała - nie mam w pracy dostępu do allegro, od pn w związku z jakimiś zmianami w systemie zablokowaną mam większość stron - nie mogę przez to wystawić zdjęć do bazarku .
Kotek jednak jeszcze ma jednak sporo ropy w oczach i kicha - wczoraj byłam na dłuższym widzeniu. U mnie w domu ten zdrowszy kot owymiotuje - nie wiem co się dzieje, zaczęło się tej nocy.... Dzisiaj powinnam odebrac Desancika z lecznicy - jeśli uda mi sie transporter zawiescić na lampie będzie u mnie, niestety nie mam go jak inaczej odizolować . No i nie wiem czy mi go wydadzą bez zapłacenia za cały pobyt - a ja na razie nie mam jak zapłacić W sumie nie jest dobrze... jedyny plus to to że maluch jest już bardzo proludzki, jeszcze się boi przy wyjmowaniu z kontenerka, ale absolutnie nie atakuje, tylko się kuli. Ale potem siedzi na ramieniu, barankuje, wtula się, mruczy non-stop, wczoraj próbował dla zabawy pogryzać mój palec. Niestety nie pachnie najlepiej - trzeba go będzie wykąpac, nie wiem czy można jeśli ma kk.....
Apetyt mu dopisuje - jedną saszetkę potrafi wszamać w ciągu 5 minut..

[Jana]

Zamiast kąpieli spróbuj go powycierać takimi wilgotnymi chusteczkami dla niemowląt - sprawdzają się nieźle, a kąpiel to faktycznie ryzyko, jezeli kociak jeszcze jest chory.

[Never]

hop!

[Never]

HOP!!!