Pysia & Haker story 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 18, 2008 11:22

Krówkolandia zaprzyjaźniona się wreszcie stawia na lekturowym posterunku :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

Ja to się nie moge na pysia Pysi napatrzeć. Cudo! :love: :love: :love:
No i Hakerek też oczywiście przystojniak! :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon sie 18, 2008 17:18

Witam wszystkich.
Hura rano nasi siatkarze wygrali. Mecz pasjonujący, miałam być o 9.00 ale nie mogłam przepuścić ostatnich piłek.
Zbieram się do szykowania wyjazdu, dzisaj nie udało mi sie załatwić Europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego- kolejka. Hotele na trasę zarezerwowane, chociaż łatwo nie było w Austrii w paru wybranych przez nas już nie było miejsca.Nic jutro przed 8 będę na posterunku może do 15.00 mnie obsłużą :evil:
Dzisiaj testowaliśmy szczelność materaca do pływania, ale Haker polował na niego, a ja się bał. Cały przyczajony i skupiony, nie odważył sie podejść do niego.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 18, 2008 17:21

Hannah12 pisze:Dzisiaj testowaliśmy szczelność materaca do pływania, ale Haker polował na niego, a ja się bał. Cały przyczajony i skupiony, nie odważył sie podejść do niego.


A bo to wiadomo, co taki materac moze kotu zrobic?

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 18, 2008 17:38

Dorota pisze:
Hannah12 pisze:Dzisiaj testowaliśmy szczelność materaca do pływania, ale Haker polował na niego, a ja się bał. Cały przyczajony i skupiony, nie odważył sie podejść do niego.


A bo to wiadomo, co taki materac moze kotu zrobic?

Mru

Święte słowa Mru,
i to jeszcze jak pierwszy raz w życiu cos takiego sie widzi.
Najpierw wyglądało to jak kawałek szmaty a potem nagle zaczęło rosną.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 18, 2008 22:55

Duża zamknęła mnie w pokoju ( przez przypadek) z materacem :strach:
Schowałem sie w nim żeby jak Duża pracowała, żeby mnie ten potworny dmuchacz nie zaatakował i ... Duża mnie też nie zauważyła.
Przeżyłem chwile grozy, ale dzielny byłem wytrzymałem. Slowem nie pisnąłem. Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 19, 2008 3:50

Bry poranne 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 19, 2008 4:46

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sie 19, 2008 6:40

Cześć Koteczki

Haker, mnie też kiedyś Duża zamknęła w szafie :strach: Sobie kimałem a ona spojrzała i myślała, że mnie tam nie ma i zamknęła 8O Na szczęście sobie poradziłem i sam otworzyłem drzwi, ale chwile grozy też przeżyłem

Pulpi

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 19, 2008 6:43

bry Hysiu i Pakerku :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 19, 2008 13:29

Witam, czy mnie tylko tak ciężko jest dzisiaj. Mam wrażenie że mi głowę rozsadzi.
Na szczęście koteczki śpią i nie marudzą. Ale co będzie w nocy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 19, 2008 13:32

cześć haniu, mnie wczoraj glowa bolala, moze to na zmaine pgody? przejdzie, bedzie dobrze- milego wyjazdu :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto sie 19, 2008 13:33

Mi też ciężko, głowa boli, ogólnie czuję jakby coś było w powietrzu - pewnie na deszcz się gdzieś zbiera :roll:

Koteczki laba, co się będą trudzić dniem, w końcu od czego jest noc :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 19, 2008 14:01

Mereth pisze:Mi też ciężko, głowa boli, ogólnie czuję jakby coś było w powietrzu - pewnie na deszcz się gdzieś zbiera :roll:

Koteczki laba, co się będą trudzić dniem, w końcu od czego jest noc :lol:

I to zielona noc. Potem dwa tygodnie wygnania.
A żółw zostaje w domu. Haker donoszący.

Tak a z żółwiem moja teściowa, tylko, że niestety Ona się boi kotów, a po za tym chodzi o kuli nie nie może się za bardzo schylać - opróżnianie kuwety to ponad jej siły.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sie 20, 2008 4:52

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 20, 2008 6:25

Witanko Haniu, Pysiu i Hakerku :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości