DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 17, 2008 13:15

jakieś podejrzane MMSy krążą w powietrzu ;)

Z kotem dziwnie do Grzywki podobnym, ale wcale nie dzikim!

8O



Obrazek

Obrazek



:mrgreen:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie sie 17, 2008 13:18

Obrazek

Moje cudo :love:

Danuś, tulę mocno, niech te wszystkie smutki zostawią Cię wreszcie w spokoju :!:

Strasznie znajomo wygląda ten nie dziki kot z mms-a 8) , czy ja go gdzieś już nie widziałam :roll:

8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sie 17, 2008 13:20

HA :!: No cóż....To była taka krótka chwilka poprawiająca humor...Zdążyłam sięgnąć po telefon, bo baterie do aparatu ciągle jeszcze się ładują... :roll:

Dziękujemy cioteczce Sanna-ho za "uzdatnienie" fotek i cudowne zapodanie ich we wątku... 8) :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sie 17, 2008 13:24

pixie65 pisze:HA :!: No cóż....To była taka krótka chwilka poprawiająca humor...Zdążyłam sięgnąć po telefon, bo baterie do aparatu ciągle jeszcze się ładują... :roll:


Ha! to teraz gadaj: co zrobiłaś Grzywce? :twisted:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie sie 17, 2008 13:25

Jak zwykle Grzywuś pięknie wychodzi na fotkach. Mam nadzieję że te pawiki to nic poważnego. Grzywuś czy nie zdajesz sobie sprawy że wszyscy sie denerwują i martwią twoim zdrowiem.

Trzymam kciuki żeby Misiu znalazł się, gdzie też mógł sie zapodziać?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie sie 17, 2008 13:29

sanna-ho pisze:Ha! to teraz gadaj: co zrobiłaś Grzywce? :twisted:

Jaaaaaa... :?:
Nic...
Trochę go tylko...ehemmm...przysiadłam.... :oops:



Iburg...ja myślę, że Misio poszedł gdzieś żeby umrzeć...Jeśli pani karmicielka go nie znajdzie to ja tym bardziej. Nie znam jego kryjówek, a wszystkie dostępne miejsca zostały przeszukane... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sie 17, 2008 14:20

Grzywuś śliczna perełka. Widać, że mu dobrze. On Cię kocha Pixie.

Misiu boroczek, cały czas mam go przed oczami :cry: jaki smutny jest los takich kotów, myślisz że on poszedł umrzeć, w samotności.
Bardzo bym chciala aby się jednak znalazł, nawet tylko po to aby go jeszcze zdązyć przytulić. Wtedy powiedziałabyś mu, ze tu o nim myslimy.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie sie 17, 2008 14:48

zunia pisze:Bardzo bym chciala aby się jednak znalazł, nawet tylko po to aby go jeszcze zdązyć przytulić. Wtedy powiedziałabyś mu, ze tu o nim myslimy.

Wiesz Zuniu, jakkolwiek głupio to zabrzmi ale ja mu to wszystko powiedziałam jeszcze w poniedziałek wieczorem...Siedziałam z nim trochę i głaszcząc mówiłam o tych wszystkich tutaj, którzy trzymali za niego kciuki i o tych wszystkich TAM...którzy czekają na niego.
Napisałam wtedy, że Misio odchodzi bo takie odniosłam wrażenie, że on już jest gotowy i czeka aż ktoś po niego wyjdzie na Tęczowy Most...
Nie chcę pisać, że wiem i że na pewno, ale czuję, że Misia już nie ma tutaj...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sie 17, 2008 15:11

Ech, Misiu :( :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 17, 2008 20:53

Pixie, masz super serduszko. W takich smutnych sytuacjach zupelnie nie wiem co napisać :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon sie 18, 2008 8:56

Trzymam kciuki za Misia ,żeby sie jeszcze pokazał ......nie poszedłby tak ..........bez prawdziwego pożegnania ...

No a Grzywka w pościeli ....normalnie aż do niego nie pasuje ........no ... :oops:
Żeby dziki-dziki kot kot .....o tak ?! w piernatach ?!On to musi robić tylko z czystej miłości do Ciebie pixie , bo nie wyobrażam sobie innego powodu taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakiego poświęcenia .... :wink:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sie 18, 2008 9:20

pixie65 pisze:


Iburg...ja myślę, że Misio poszedł gdzieś żeby umrzeć...Jeśli pani karmicielka go nie znajdzie to ja tym bardziej. Nie znam jego kryjówek, a wszystkie dostępne miejsca zostały przeszukane... :(


Nie chce dopuszczać takiej myśli ( ale zdaję sobie z tego sprawę, to znaczy ta myśl istnieje)

Tak mi przykro Misiu :( :( :( :( :( Szkoda że w takiej samotności, to trudne a może my ludzie tak to odbieramy, a zwierzęta inaczej.
Ale będe o Misiu pamiętać.

Pixie, to prawda Grzywka musi Ciebie bardzo kochać. A może on chciałby już zostać na stare lata w pościeli i ciepłym domku. Grzywuś Ty to dobrze przemyśl
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sie 18, 2008 16:33

Tiger_ pisze:Żeby dziki-dziki kot kot .....o tak ?! w piernatach ?!

Hmmm...Ciotko Tigerowa...coby doprecyzować...to nie są piernaty tylko moje odnóża w...ehemmm...piżamce... :oops:
Socjalizujemy się...

Iburg pisze:A może on chciałby już zostać na stare lata w pościeli i ciepłym domku. Grzywuś Ty to dobrze przemyśl

Wydaje mi się, że Grzywka w tajemnicy podczytuje "Podręcznik dobrze wychowanego Kota Domowego"...
Zdążył mi już pokazać, że pamięta gdzie stoi kuweta i jak się z niej korzysta :roll:
Kanapowanie można mu zaliczyć na 3+.
Nakolankowy bywa na 3 ale bardzo się stara.
Z mizianek mogłabym postawić mu 5- (tylko raz oberwałam łapą).
Zabiegi toaletowe znosi z godnością....

Tylko żeby jeszcze nie wpadał w panikę przy każdym moim gwałtowniejszym ruchu...teraz ma łatwo bo drzwi balkonowe i okno są otwarte i w każdej chwili może się ewakuować.
Ale zdarzyło się już, że zamiast przebyć odpowiednią dla statecznego Dziadunia trasę podłoga-kanapa-półka-parapet-otwarte okno, usiłował kilkakrotnie wykonać skrót podłoga-parapet...Skończyło się upadkiem i potłuczeniem, bo na parapecie leżał kocyk, który zjechał razem z Grzywką... :(
Co będzie dalej - czas pokaże...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sie 18, 2008 16:45

Pixie, Ty nie opowiadaj bajek że to jest ten dziki dziki Grzywka. Chyba kota podmieniłaś. A piżamka super, po dokładnym sprawdzeniu to nie piernaty a nóżki w piżamce. Tym bardziej to nie może być Dziki dziki Grzywka, ma tak słodka minke.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sie 18, 2008 16:58

Iburg pisze:to nie może być Dziki dziki Grzywka, ma tak słodka minke.

No właśnie... on TAK na mnie patrzy jak nikogo więcej nie ma w domu... :roll:
Jakby mówił: "Pogoń to Towarzystwo stąd.... 8) Niech sobie idą. Zostaniemy we dwoje, tylko TY i JA.... :wink: "
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 26 gości