Maciejka o tym jak życie werfyfikuje plany. W swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2008 7:51

No właśnie mięsko, normalne mięsko. Zmiksowany kurczaczek, posiekana wołowinka. Zresztą małe kotki obowiązkowo powinny ieć w diecie mięsko :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 16, 2008 7:52

kota7 pisze:A mięso? Kurczak gotowany też be? A próbowałaś trochę convalescenta? Jakby jej zasmakował, to pomieszać to z jakąś karmą.

Mięsa nie próbowałam, kurcze, muszę poryć, może coś mam w zamrażalniku.
Convalescence mięsny, jedna saszteka zjedzona, ale też bez większego entuzjazmu.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 8:05

Ok, mam pierś :) dobrze, że mam tendencje do robienia zapasów :)
Już się rozmraża, będziemy gotować i podawać cieplutkie jak tylko wrócę ze schroniska, teraz małą zachęcam do mokrego, zjadła kilka fąfelków.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 8:19

Mokkunia, a convalescence w proszku? Ja moim małym dziabdziałam na papke mokre i mieszałam z convem.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sie 16, 2008 8:23

kota7 pisze:Mokkunia, a convalescence w proszku?

Nie mamy tego, kiedyś trzymałam w apteczce, ale teraz nie mam. Spróbuję kupić u weta, ale to pewnie w poniedziałek dopiero. No ale zobaczymy jak to z kurczakiem będzie.

EDIT: ja się też zastanawiam, czy Maciejka po prostu nie łapie doła sama w tej łazience :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 9:04

no właśnie, mięsko, oby malutka zaczęła jeść normalnie
nasz Cookie tak słabiutko jadł, a rzucał się na małe miamorki, co prawda dla dorosłych, ale mu bardzo smakowały
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 16, 2008 15:32

Mięsko okazało się być chyba nie pierwszej świeżości, albo od jakieś dziwnej kury, bo koty go nie dostały. Ale ludzie tak :twisted: Nic to, we wtorek kupię coś świeżutkiego i zobaczymy wtedy. Za to muszę powiedzieć, że mała zjadła już prawie pół saszetki Edel Cata - 100gr, czyli coś tam ciumdzia.
Cioteczka Magdaradek dała nam dla malutkiej convalescence w proszku, pod wieczór zobaczymy co Maciejka na to powie.
Dziś Tż kiedy korzystałam długo i namiętnie z łazienki po schronisku nosił małą na rękach, była w niebowzięta. I Tż też zachwycony. Bo ona mruczy, udeptuje, tuli się. Sama słodycz.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 16:12

Bardzo kochamy Maciejkę i bardzo cierpimy, że tylko wirtualnie możemy pomiziać :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 16, 2008 16:39

casica pisze:Bardzo kochamy Maciejkę i bardzo cierpimy, że tylko wirtualnie możemy pomiziać :(

Casica, ja bardzo serdecznie zapraszam do miziania małej na żywo - serio :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 16:53

Mokkuniu, wielkie i serdeczne dzięki za zaproszenie, ale tyle mam roboty, że nawet w ten weekend nie przyjechałam do domu,całyczas siedzę w polu :(
Ale może mi się jakoś uda wymiziać słodziaka osobiście, teraz miziaj ją ode mnie zaocznie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 16, 2008 16:55

To trzymam kciuki, żeby ta `sama słodycz` zaczęła dobrze jeść. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 16, 2008 20:24

Tak patrze na fotke z brzuszkiem i uswiadomilam sobie ze nigdy nie widzialam takiego centkowanego roznokolorowego brzuszka u zadnego z kotow :)
cmoki dla Maciusi :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 16, 2008 20:34

no to ja czekam na info, czy Maciejeczce posmakował convalescence :) buziaki w plamkowany brzunio :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 17, 2008 8:46

magdaradek pisze:no to ja czekam na info, czy Maciejeczce posmakował convalescence :) buziaki w plamkowany brzunio :)

Ciociu Madziu, dziękujemy za convalescence :) Wczoraj jednak już go w Maciejkę nie wmuszałam, bo uznałam, że zjadła dużo :) 100gr saszetkę mokrego. Waży 0,70kg więc to chyba była całkiem przyzwoita porcja, prawda? Dziś podaliśmy małej pasztecik Miamor o smaku jagnięciny. Zobaczymy jak będzie szło jej jedzenie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 17, 2008 10:30

No to Maciejeczka - zuch dziewczynka! :) zobaczyła, że mokkunia się martwi i zaczęła jeść :)
a conva jako dodatek najwyżej wykorzystasz :)

czy malutką przeniosłaś już do klatki?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 608 gości