Rudy - FIV i mocznica - Błagamy... - [*] do zobaczenia za TM

[villemo5]

Serce płacze gdy się na niego patrzy.
Kocie! Trzymaj się!

Villemo5 zaglądaj...

Kristin!! On taki podobny do Cartona (*)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78713&start=0
Jakże miałabym nie zaglądać?

Niestety nie czytałam wątku. Przydałoby się streszczenie. Takie na 10 zdań... Da ktoś radę?? Tzn. Skąd się Rudy wziął, gdzie jest i jakie są jego potrzeby.

[trzy koty w łódce]

Numer konta mogę podać na PW... ale wiem, że tu wszyscy pomagają i sami mają koty, które wymagają pomocy, więc w sumie jedziemy na tym samym wózku...

[trzy koty w łódce]

To może tekst z naszego plakatu-ogłoszenia o Rudym?
Nowsze zdjęcia mogę przesłać, bardzo proszę, chociaż one nie są dużo weselsze... No, może poza jednym.
Tylko że tu, na forum, nie potrafię doczepiać załączników. Plakacik jest w pdfie.

[villemo5]

Mnie chodzi tylko o to, że sama mam braki w wiedzy o Rudym. I tak ma pewnie każda nowa osoba wchodząca na wątek. Konieczność doczytywania wielu stron może zniechęcić. Dlatego tak ważne jest streszczenie od czasu do czasu.

[dorcia44]

villemo jak zadzwonisz do mnie to ci wszystko co wiem o Rudym opowiem.

trzy koty w łódce pozdrawiam serdecznie .

[villemo5]

Bądź łaskawa zatem odebrać

[kristinbb]

villemo jak zadzwonisz do mnie to ci wszystko co wiem o Rudym opowiem.

trzy koty w łódce pozdrawiam serdecznie .

A ja też mogę zadzwonić..???

[trzy koty w łódce]

Dorcia: dziękuję ogromnie za wszystko.
I trzymam kciuki za oba Twoje pieski.

[kristinbb]

Serce płacze gdy się na niego patrzy.
Kocie! Trzymaj się!

Villemo5 zaglądaj...

Kristin!! On taki podobny do Cartona (*)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78713&start=0
Jakże miałabym nie zaglądać?

Niestety nie czytałam wątku. Przydałoby się streszczenie. Takie na 10 zdań... Da ktoś radę?? Tzn. Skąd się Rudy wziął, gdzie jest i jakie są jego potrzeby.

Słoneczko Ty moje ten pierwszy post jest taki piękny,
że warto go przeczytać od deski do deski...
tylko jeden raz...

Wiem, wiem ,że jesteś zajęta, ale naprawdę jest napisany niezwykle...

Przeczytałam ten wątek Cartona teraz...
Nie wchodzę na Kociarnię, bo już czasami nie mam sił...
tyle koteczków...takich biednych...

[Lidka]

To prawda pierwszy post jest wstrzasajacy.
Ale zdjecia nowe moglyby, byc. Nie szkodzi, ze nie sa cukierkowe.

[villemo5]

Przeczytałam... i

[dorcia44]

jasne że tak ,tez\ mozesz zadzwonic kristinbb

[moniex]

nowe zdjęcia Rudego





no i ślicznie wyluzowany





Szuka domku...

[bellavita]

Rudy jest bezdomny, ale czy dlatego ma umrzeć? Jest chory, ale daleko mu do rezygnacji, poddania się, czy utraty nadziei. Walczy dzielnie. I dla nas jest już małym kocim bohaterem. Bo widzimy w jego oczach miłość całego kociego bezdomnego świata do nas, do ludzi. To piękny, wyjątkowy kot, który ma już imię, ma kilku ludzi, którzy serce by oddali, by mu pomóc. Ale nie damy sami rady. Szukamy dla niego choćby tymczasowego domu. Bo Rudy, pomimo całych naszych wysiłków - nie ma się wciąż gdzie podziać. A jego dni zaczynają być odliczane przez właściciela wynajmowanego mieszkania.

[kristinbb]

Przeczytałam... i

No i widzisz...
Ech te kocie życie....