Ja mam 16-latka, persa Rycha.
Stan - wyjątkowo dobry

, ostatnio ogłuchł, szczerze mówiąc, nawet nie wiem, w którym momencie, bo dobrze się maskował.
Jak pozostali seniorzy, dużo śpi i mniej się rusza, co nie znaczy, że nie ma ochoty pobiegać. Wręcz przeciwnie - jeszcze potrafi pogonić kulkę z papieru, sznureczek, czy przynieść w zębach zabawkę. Zdarza mu sie wspinać na metrowy płot i uciekać do sąsiada

Na krzesło też jeszcze wskoczy, ale na szafę, czy parapet już nie. Ciągle jeszcze daje radę wejść po drabinie do łóżka (śpimy na antresoli), po schodach biega bez problemu. Na szczęście nie jest otyły, więc chociaż problemy związane z odchudzaniem, a przy okazji stawami, cukrzycą itp odpadają.
Staram się co 6-8 tygodni robić mu badania krwi - głównie pod kątem nerek i wątroby, wyniki nerkowe ma na granicy więc lepiej dmuchać na zimne.
Wetka zaproponowała Fortekor - ma wspomóc pracę nerek i serca, faktycznie widzę, że Rychu jest teraz bardziej ożywiony.
Ponieważ zawsze był niejadkiem, nie mogę powiedzieć, że mniej je - je za to malutkie porcyjki i często podchodzi do miski. Głowne menu - gotowane filety z mintaja i suche nerkowe. Daję mu też mokre nerkowe, ale tylko symbolicznie liźnie.
Mimo wieku, jest kotem alfa w domu, pozostała trójka schodzi mu z drogi, bo potrafi resztę obsyczeć albo machnąć łapą przed nosem
Z obserwacji na miau i własnych doświadczeń widzę, że chyba najważniejsza w życiu seniora jest rutyna - dzięki niej żyje jakby z rozpędu, z przyzwyczajenia. Wiem, ze najdrobniejszy szczegół może zachwiać równowagę organizmu, a każde drobne niedomaganie możne sie źle skończyć. Dlatego pilnuję, zeby wszystko było po staremu - to samo jedzenie, spanko w moim łóżku (pilnuję, zeby inny kot nie zajął Rycha miejsca na mojej poduszce). Dlatego nie biorę tymczasów, ani - choć marzę o nastepnym persiku - nie dokociłam się jeszcze nastepnym puchatkiem. Wszystko musi płynąć starym ustalonym rytmem.
Żadnych gwałtownych zmian w domu, rewolucji, stresujących podróży - tylko codzienny obchód ogródka, godzinka na słoneczku, potem dłuuuga drzemka
Tyle ode mnie

(sorry, jestem gaduła

)
Zdrówka dla Szanownych Seniorów !