S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

» Wto sie 12, 2008 8:43

kilka wiesci

malentaski w komplecie, tylko chudną

nie wiem czemu tak jest, jedzenie naprawde mają

pewno brzusie bolą

wszystkie nowe koty zaszczepione, drako tez bo nadal jest w schronisku, nie mozna wykluczyc grzybicy nad tym jego okiem, dzis mysle zapadna po południu decyzje.
Jesli domek sie nie zdecyduje, trzeba na gwałt dle niego szukac tymczas,Karmie go gourmecikiem musem na siłe, troche pozmuszony, sam juz tez troche liznie.

Krolewna dzis była w gorszej formie niz wczoraj, dałam jest rc sensitivy-nie ruszyła, a kuraka dzis nie miałam niestety,
Wszystkie posterylkówy dostały antybiotyk i inmodulen.
Oprocz Jenny-bo ta jest charakterna, a inmodulen boli :roll:

Krzywy ryjek=Mimi-doatała antybiotyk, słabo je

Ida tez na antybiotyku.

Chłopak Groszek ma imie z domu Misia :roll:

- w pudełku zaczal oprozniac miseczki w koncu.

nowa kicia jeszcze nic nie rusza

» Wto sie 12, 2008 9:37

Biedny maluszek [']
Martwie się, ze one zaczną odchodzić
Nie dadza rady w schronisku, potrzebuja domowej opieki

Królewna nie wygłupiaj sie i jedz.
Królewnie tez przydałby sie tymczas, który bedzie ja odpowiednio karmił
I biedna Mimi

» Wto sie 12, 2008 10:53

skąd brać tymczasiki

kociaki dajcie Małej troche lepszych wieści, niech wyjdzie stamtąd chociaż troszke mniej dobita co ?? :roll:

» Wto sie 12, 2008 13:06

cięgle mam telefony o srebrne/dymne kocięta... macie coś takiego?

» Wto sie 12, 2008 13:09

halbina pisze:cięgle mam telefony o srebrne/dymne kocięta... macie coś takiego?

srebrnych i dymnych nie mamy
mamy cudne biszkoptowe buraski, maja bardzo ciekawy jasniutki kolor.
Tylko słabiutenkie i domy musza sie liczyc z koniecznoscia troskliwej opieki i scisłej diety.
No i oczywiscie mamy duzo czarnych :roll:

.

» Wto sie 12, 2008 13:19

chciałam tutaj
bardzo, bardzo, bardzo, bardzo podziekowac pewnej Pani
ktora zastanawiała sie ciut nad adopcją Marianny

Dostałam dzis od niej przesyłkę ze sklepu zoo dla naszych podopiecznych w postaci
około-bo jeszcze dokładnie nie przeliczyłam

60 puszek felixa

:dance:

zaprosiłam Pania tu do nas-mam nadzuieje ,ze zajrzy

» Wto sie 12, 2008 13:48

super

a jak tam Marianna, juz w domku czy jeszcze nie?

ehh czytalyscie?:

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... _kota.html

Wpakowalabym ich za kraty na dllluga odsiake, i nie obchodziloby mnie to ze jeden ma tylko 13 lat :[

Z drugiej jednak strony gdyby nie te 13latki to ci chlopcy za maltretwanie kota nic by nie dostali a tak to powinni im niezla kare zaserwowac, dzielne dziewczyny mimo wszystko :evil:

» Wto sie 12, 2008 16:28

Wiecie co - ostatnio kochają mnie zmartwienia i problemy kocie

Mój dół rozpoczął się od śmierci Kredki....
Na osiedlu znów porzucone koty:młody kocurek,który jest chwilowo u Pana Adama,jutro ma kastrację,oraz kotka biało-czarna,bardzo przerażona i zagubiona,wczoraj ściągałam Ją z drzewa :roll:

,zanoszę Jej jedzenie i to jedyne co mogę zrobić w tej chwili

Dzisiaj zadzwoniła do mnie wetka z lecznicy,że przynieśli do uśpienia 5-letniego kocurka długowłosego z syndromem urologicznym

Prosiła mnie o pomoc,kot ma czas do czwartku :cry:

Załamka totalna

» Wto sie 12, 2008 16:29

biedactwa:(

P.s Zadzwonila do mnie jedna pani o kotka, wydala sie mila. Mieszka w kamienicy, nie ma balkonu. miala wczesniej pieska. Teraz chce kotka. Ale ma dwuletnie dziecko ktore tez chce kotka. Kurde niby brak balkonu to dla mnie plus;) Ale dziecko z kolei minus. oddalibyscie kotka do dwulatka? Moze do kogos juz ta pani dzwonila?

» Wto sie 12, 2008 18:27

cholera Boenka-nie mam oczywiscie pomysłu

, a mocno posikuje? co sądzi wet?

mika-niejeden dom z dzieckiem jest naprawde bardzo dobry, najlepiej zaprosoc do siebie z dzieciakiem.

Małe w schronisku jedza conwalescensa ze strzykawki az miło-ech, zeby dostały swoja szanse.

Dzis przyszła nowa dorosła czarna kicia z dwojka maluchów-gdzies 3 miesiecznych

Poniewaz siedza w pudle po filetach z pangi-kicia została przez pepperoni ochrzczona Panga-a maluchy Fileciki :wink:

Krolewna jednak srednio

Kasienka i czarna kicia po zmarłym nazwana Nina-siedzą juz zamkniete w pawlaczu.

Mimi tez połykała conwalescensa ale niechetnie

Pepperoni-dziekujemy za puszeczki :1luvu:

» Wto sie 12, 2008 19:02

Mała1 pisze:cholera Boenka-nie mam oczywiscie pomysłu , a mocno posikuje? co sądzi wet?

Wetka zna tego kota,Jego właściciel do tej pory przychodził z Nim do lecznicy.Ma już wyszytą cewkę.Po prostu znudził się i tyle.
Gdy kot jest na diecie,wszystko z Nim ok.,ale tą dietę należy utrzymywać stale,a Pan odpuścił :evil:

Jutro będę miała fotki,podobno jest piękny i grzeczny.
Jestem bezsilna,a wiedząc,że jest taki kot i ma zaledwie 3 dni życia,czuję się strasznie

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79642

» Wto sie 12, 2008 22:09

Witamy jeszcze raz.

Dziękuję za wszystkie Wasze miłe komentarze.
Niestety nie możemy wziąć do siebie Bożenki. Bardzo bym chciała pomóc i jej, i wszystkim innym oddanym kotkom, ale niestety nie jest to w obecnej chwili możliwe. Przynajmniej nie w ten sposób

Ale cały czas czytam wątek, postaram się porozpowiadać wśród znajomych.

Poza tym napiszcie czego najbardziej potrzebujecie - jakie karmy itp. - spróbujemy coś skombinować

Obecnie może nie posiadamy jakichś oszałamiających funduszy - ale coś na pewno uda się odłożyć. A ewentualnie wrócimy ponownie do tematu po 1 sierpnia (wypłata

)

Wiem, że możemy zrobić tak niewiele... Przepraszam

P.S. Klakier już je normalnie (dziś upominał się natarczywie o świeżą wątróbkę drobiową, aż się martwiłyśmy żeby się tym nie przejadł - w misce normalnie ma zawsze suchego kitekata, jakąś puszeczkę - na zmianę Whiskas/Kitekate/Gourmet... ), pięknie korzysta z kuwety (jesteśmy z niego bardzo dumne). Poza tym uwielbia się przytulać, czesać, popisywać, i generalnie nie odstępuje człowieka na krok (a jakby ktoś go z łóżka wyrzucił w nocy to 1) zapłakałby się 2) i tak by się nie dał - wlazłby z drugiego końca - sprawdzone - trzeba skapitulować

) ... Dziś już 2 dzień był przez kilka godzin sam w domu i WCALE nie nabroił. Normalnie współlokator idealny

) W piątek chyba dostanie tabletkę na robaki od weterynarza... To tyle z życia tego przystojnego Warszawiaka. Jakbyście miały jakieś rady/komentarze to czekamy z niecierpliwością.

» Śro sie 13, 2008 9:31

no to zaczynam z radami :wink:

jak juz mowiłam on lubi najbardziej gourmety-chyba tak był w poprzednim domu karmiony.
Zna tez suchego whiskasa i kitiketa.

Karmy typu kk i whiskas sa byle jekie-płaci się za reklame-a jest tam 4 % miesa-reszta to w sumie same jakies ,,smieci,,

Bardzo polecam zakup suchej lepszej karmy-kupuje sie ja albo u weterynarzy, albo w sklepach zoo.
typu Royal canin, acana, purina.
Mozna zamawiac przez internet-jest taniej.
To sa karmy drozsze, ale daje sie ich duzo mniej-a kot sie najada.
I one rzeczywiscie maja dobry skład.

Mozecie dac mu miesa gotowanego, lub surowego.rybkę.
Tylko nie surowa wieprzowinę.

Na razie skupcie sie na Klakierku, a kiedys zapraszam oczywiscie do pomocy

Potrzeba nam kazdej mokrej karmy, w schronisku kk i whiskas-moga byc.
Przy takiej ilości kotów nie ma szans na lepsze zarełko.
chociaz suche lepsze im tez fundujemy

» Śro sie 13, 2008 9:54

Kilka fot Balbinki:

Pokzywałam Wam może Karina link:

http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx

??
Jak dla mnie super, strasznie dużo mówi. Wrzucę to na naszą stronkę, będzie ok nie?