Bura krakowska miss Minia - JEST

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 15, 2008 13:21

Jestem za.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 11, 2008 20:24

ojej, jak daleeeko was musiałam szukać !
Hop !
Czy Burasia mogłaby być nie-jedynakiem? Tylko z maluchem? To tylko pytanie teoretyczne !!!
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon sie 11, 2008 21:09

To ja odpowiem za Sylwkę, która jest na urlopie i nie ma netu. Bura jest kotem bardzo przyjaznym i opiekuńczym. Cała rodzina jest pozbawiona agresji, do ludzi i do kotów i uwielbia się bawić - u Sylwki bawi się z przybraną córką jak mały kociak. Sylwka mówi, że ona nie powinna być jedynaczką, bo by się biedaczka zanudziła.

Jak to "daleko szukać"? Po moim podpisie się Burą znajduje. :-)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto sie 12, 2008 8:30

A skoro Sylwka jest na urlopie, to gdzie przepraszam przebywa Bura ?
I czy jest mobilna, to znaczy dysponuje samochodem (powyższa Bura) ?
A czy ma czas na przeprowadzkę do swojego nowego domu w niedzielę rano ? :?: :?: :D
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 12, 2008 9:17

Napisałam PW. :-)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto sie 12, 2008 10:34

Hihi
Przeczytałam PW :)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 12, 2008 11:15

Ogrodniczka, zaszalałaś :lol:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto sie 12, 2008 15:31

No i okazało się, że BUrasia na wczasy wyjeżdża i na zadne przeprowdzki nie ma czasu...
Poczekamy aż wróci i wtedy ją...chaps !!!
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 12, 2008 19:14

To prawda :dance2: . Zabieram Burą na ponad tygodniową wycieczkę do moich rodziców a po powrocie pojedzie do swojego domu. Ciągle trudno mi w to uwierzyć. Pod koniec miesiąca minąłby rok jej pobytu u mnie. To kochany kot. Co tu dużo pisać. Będę ryczeć jak bóbr ale to dla jej dobra. Nie wiem kto mnie bedzie lizał i przygniatał mi nogi w nocy. Kto będzie tańczył i śpiewał. Muszę nauczyć Kaśkę, bo rudego to już nic się nie nauczy. Gdyby tak jej nie mordował to kto wie ... . W piątek została ponownie zaszczepiona, więc do nowego domu powędruje w pełni odporna. Słów mi brakuje. Buuuuu. Wiem jednak, że po początkowym strachu będzie szczęśliwa.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 12, 2008 19:30

Sylwka pisze: Wiem jednak, że po początkowym strachu będzie szczęśliwa.


I ja też tak miałam i Ciotka Kropka też. Na początku to jak myszki pod miotłą siedziałysmy, ale za to jak juz się rozkręciłyśmy, to na dobre ! Duzi okazali się przyzwoici (no, hm...Duża nadopiekuńcza trochę :evil: ), dom przestronny, Córki wyrośnięte, więc za ogony nie łapią...
A ty, Bura podobno będziesz w Krakowie mieszkała w dużym, 4-ro pokojowym mieszkaniu, tylko z dwoma Dużymi i jednym Małym Rudym ! (Podsłuchiwałam trochę dzisiaj).
Tobie to dobrze, tyyyyyle miejsca i aż dwa łóżka do wyboru do spania ! My mamy jedno na spółkę z Dużymi, ale strasznie sie rozpychają...
Trzymamy za Ciebie, Burasiu łapki i ogonki, żeby Ci dobrze u tych Dużych było (a znamy je, więc wątpliwości nie mamy !)
Całujemy i mruczymy; Lula i Kropka
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 12, 2008 21:08

O matko, jak się strasznie cieszę :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 9:26

Super wiadomość :dance2: :dance2:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 13:00

Rude wredne jest, ale może małe rude da się jeszcze wychować. Jak myślicie? Dzisiaj jak ten wyłysiały rudy terrorysta spał to mu wylizałam ogon, bo się gość słabo myje. Ja to porządna kotka jestem.

Bura vel Mizia
Dla przyjaciół Misia lub Mrusia

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 13:11

Bura - jesteś bardzo wspaniałomyślna. Na pożegnanie wylizać Zenka, po tym, co z tobą wyprawiał 8O
I kciuki, kciuki, kciuki :!: :!: :!:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 14:43

Bura to klasyczny przypadek bitej żony. Kocha mimo że obrywa.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 14 gości