Przygarnę kotka.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 12, 2008 8:41

To chyba bezcelowa dyskusja......NastusiaM reprezentuje stanowisko, którego Wy, my - nie zmienimy.
Dziwię się, że zajmuje się adopcją psów. Współczuję tym psom w takim razie...
a sposób wypowiedzi i swego rodzaju "agresja" tym bardziej dziwi w osobie, która podobno pomaga zwierzętom.
Ona i tak będzie miała kota tak jak pisze.....
ważne, że nie od Was :) tylko szkoda kota.....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 8:43

Ok,to już nie istotne. Niech te biedne,krzywdzone koty przez was dalej się gniotą w zapchlonym schronie. Ja załatwię sobie kotka z innego miejsca...
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Wto sie 12, 2008 8:43

magdaradek pisze:To chyba bezcelowa dyskusja......NastusiaM reprezentuje stanowisko, którego Wy, my - nie zmienimy.
Dziwię się, że zajmuje się adopcją psów. Współczuję tym psom w takim razie...
a sposób wypowiedzi i swego rodzaju "agresja" tym bardziej dziwi w osobie, która podobno pomaga zwierzętom.
Ona i tak będzie miała kota tak jak pisze.....
ważne, że nie od Was :) tylko szkoda kota.....


AMEN.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto sie 12, 2008 8:43

NatusiaM pisze:Niech te biedne,krzywdzone koty przez was dalej się gniotą w zapchlonym schronie.

rece opadaja :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2008 8:46

No własnie,opadają...
Dziwni jesteście,bo kot u mnie będzie miał dobre warunki. Oferuję dobry dom,wychodzący...kilkakrotnie napisałam,żekot sam zdecyduje jak chce żyć.
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Wto sie 12, 2008 8:47

vadee pisze:
NatusiaM pisze:Niech te biedne,krzywdzone koty przez was dalej się gniotą w zapchlonym schronie.

rece opadaja :lol:


Panna chyba czytać nie potrafi, ale przynajmniej adrenalinę z rana podniesie... :twisted: :twisted: :twisted:

Miłego dnia Wszystkim FORUMOWICZOM :!: :wink:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto sie 12, 2008 8:47

NatusiaM pisze:A jeśli jutro wydarzy się wypadek i zginiesz na a4? (nie daj Boże!). Jeśli dzisiaj spadnie na mnie cegła z dachu? Jeśli to ,jeśli tamto.Jakbym miała żyć takimi strachami,to wolałabym się zabić...porażka....

Tak, to będzie wypadek i mało który człowiek żyje z takimi strachami. Ale wypadkom, ludzkim też, się ZAPOBIEGA! A w przypadku zwierząt, my jesteśmy za nie ODPOWIEDZIALNI i dlatego staramy się zmniejszyć ryzyko wypadków do minimum.
To tak, jakbyś dała dziecku swobodny wybór jak chce żyć. A jak zginie pod samochodem czy zaćpa się na śmierć to będzie wypadek, trudno...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 12, 2008 8:50

NatusiaM pisze:No własnie,opadają...
Dziwni jesteście,bo kot u mnie będzie miał dobre warunki. Oferuję dobry dom,wychodzący...kilkakrotnie napisałam,żekot sam zdecyduje jak chce żyć.

przykro mi, ale póki co mozna dowiedzieć się, że
* potrzebujesz kota, bo masz myszy, a nie dlatego, ze zależy Ci na zwierzęciu
* Twój poprzedni kot miał cięzki wypadek, potem zginął, a Ty nawet nie wiesz, co się stało
* wykazujesz nikłą kulturę osobistą i obrażasz ludzi, z którymi rozmawiasz, ale masz przecież dobre serce :roll:

i tak jak napisałam wcześniej, masz kota = jesteś za niego odpowiedzialna. zwierzę nie jest w stanie przewidzieć i uniknąć wielu czyhających na niego zagrożeń, opiekun powinien. więc 'sam wybierze jak chce żyć' to śmieszna wymówka na własne niedbalstwo.

naprawdę nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale uderza mnie w Twoich wypowiedziach straszna nieodpowiedzialność i - pomimo ladnie brzmiącego opisu - niewielka troska o zwierzę.

tyle w tej kwestii mam do powiedzenia :]

oleska222 pisze:Panna chyba czytać nie potrafi, ale przynajmniej adrenalinę z rana podniesie... :twisted: :twisted: :twisted:

no mi podniosła :twisted:
Ostatnio edytowano Wto sie 12, 2008 8:51 przez vadee, łącznie edytowano 1 raz

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2008 8:51

NatusiaM pisze:No własnie,opadają...
Dziwni jesteście,bo kot u mnie będzie miał dobre warunki. Oferuję dobry dom,wychodzący...kilkakrotnie napisałam,żekot sam zdecyduje jak chce żyć.

Dlatego ja powtarzam, że to dobry dom dla ODPOWIEDNIEGO kota.

W naszym schronisku nie ma pcheł :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 12, 2008 8:51

oleska222 pisze:
vadee pisze:
NatusiaM pisze:Niech te biedne,krzywdzone koty przez was dalej się gniotą w zapchlonym schronie.

rece opadaja :lol:


Panna chyba czytać nie potrafi, ale przynajmniej adrenalinę z rana podniesie... :twisted: :twisted: :twisted:

Miłego dnia Wszystkim FORUMOWICZOM :!: :wink:



hiehiehie.....tak adrenalinka od rana lepsza niż kawa!!

Tylko niestety któryś kot trafi do takiego domu i jak w rosyjskiej ruletce: przeżyje albo nie!! Kurde, bez pojęcia.......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 8:55

NatusiaM pisze:A jeśli jutro wydarzy się wypadek i zginiesz na a4? (nie daj Boże!). Jeśli dzisiaj spadnie na mnie cegła z dachu? Jeśli to ,jeśli tamto.Jakbym miała żyć takimi strachami,to wolałabym się zabić...porażka....

Są wypadki, na które nie mamy wpływu.
Są też niestety takie, które są wynikiem głupoty, nieodpowiedzialności, brawury ludzkiej.
Pierwszych nie unikniemy, drugie powinniśmy starać się wyeliminować. Tak trudno to zrozumieć?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2008 9:07

vadee pisze:wzięcie zwierzaka = wzięcie za niego odpowiedzialności - za jego zdrowie i życie, a nie tylko wystawienie przed drzwi miski z jedzeniem.


Ale właśnie takie podejście jest na wsiach. Dobry dom = to taki, który postawi miskę z jedzeniem, pozwoli żyć, nie zarąbie siekierą. :roll:

Ale wiecie co...
Może mimo wszystko idealistką jestem i wierzę w ludzi.

Mam nadzieję, że Natusia poczyta forum, przemyśli pewne sprawy i znajdzie jakieś informacje dla siebie.

Oczywiście, może też uciec z forum (to bardziej realny scenariusz). Niewychodzenie na wsi - raczej nieprawdopodobnie (te myszy ktoś musi łapać...)
Ale kastracja, szczepienia - czemu nie? Namawianie sąsiadów do kastracji - może?

:wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto sie 12, 2008 9:13

W schroniskach jest bardzo dużo kotów - zwłaszcza tych dorosłych.... ale maluchów też. Myślę, ze każdy dom jest lepszy niz schronisko... nawet ten wychodzący. Na forum są tez koty wychodzące, które szukają domów. Poszukaj, na pewno znajdziesz!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto sie 12, 2008 9:18

Never pisze:W schroniskach jest bardzo dużo kotów - zwłaszcza tych dorosłych.... ale maluchów też. Myślę, ze każdy dom jest lepszy niz schronisko... nawet ten wychodzący. Na forum są tez koty wychodzące, które szukają domów. Poszukaj, na pewno znajdziesz!


To staram się cały czas wytłumaczyć :(

Bo wątpię by w naszym Piniu, "słodkiej pierdole", obudził się polujący kocur... :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 12, 2008 9:20

Ludzie! Mówicie,że ja nie umiem czytać,a tymczasem wy macie z tym problemy. Napisze jeszcze raz.Poczytajcie powoli i spokojnie:
Oferuję dom wychodzący,GDZIE KOT SAM ZDECYDUJE CZY BĘDZIE ŁAPAŁ MYSZY CZY LEŻAŁ NA PODUSZCE. Nie obrażajcie ludzi mieszkających na wsi,bo widzę,że nie macie o nich zielonego pojęcia.W miastach jest niestety większa znieczulica.
Kot u mnie nie dostanie mleka,tylko wodę.Ja mlekiem kotów nie poję,bo im szkodzi. No chyba,że to specjalne z whiskasa. Jeśli będzie chciał być w nocy w domu,będzie spał nawet ze mną w łózku,tak jak to robiła moja suka przez sześć lat. Zostanie wysterylizowany,jesli nadejdzie na to odpowiedni czas.Malucha pod nóż nie wsadzę. Ma do dyspozycji okoliczne ogrody,do ulicy nie jest blisko. W schronisku takich warunków nie ma z pewnością...będzie miał towarzysza zabaw...dom jest odpowiedni na kota.

P.S. Nie musi to być koniecznie Piniu.Może być inny kotek,ale byle by był kocurem i miał umaszczenie burego tygryska,właśnie jak Pinio...
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości