KASIA!!!! Ty mi to wykasuj z tego tytulu zanim cale forum zacznie mi gratulowac.... Budrys jest cudny naprawde i gdybym tylko mogla to... Czasami sie lamie i sobie mysle biore drugiego i niech sie dzieje co chce! Ale niestety rozsadek zwycieza - a moze wlasnie stety... zwl po ostatnich na forum wydarzeniach....
nie moge go zawolac bo mamy dzis cichy wieczor... Donosze Ci ze Misio i Dorotka zakochali sie w sobie wzajemnie i bardzo bardzo im ze soba dobrze... Jutro jade ich odwiedzic...
Dzisiaj doszedł sobowtór Budryska. Ma 3 miesiące i jest przesłodki. Odebrałam go ludziom, którzy na moich oczach wyrzucili piszczącego i ogłupialego z przerażenia kociaka na zimno, w miejscu koszmarnie brudnym i dość niebezpiecznym. Szczegółów oszczędzę.
Teraz maluch bryka po domu, bawi sie wszystkim, nawet dywanem.
Musi trafić w odpowiedzialne ręce! Nazywa się Junior...
aaaaa, chyba że tak...
No to ja mam niebo z łakami, lasami, przestronnym i słonecznym domem i wszystkimi kotami, jakie spotkałam i spotkam w moim zyciu. I psami tez.
Wszystkie młode, zdrowe i wesołe. A ja mam cała lodówke lodów Tiramisu i nosze rozmiar 36... Ad rem: kto weźmie moje kocurki?
Zuza, może Viole namówisz?
Niebo a może raj. To tu Bóg stworzył pierwszych ludzi i mieli tu życ wiecznie i czynic sobie ziemie poddaną gdyby nie to że woleli słuchac szatana zapewne tak by było. A w raju, jak to w raju-cudowny ogród, mnóstwo roslin i zwierząt, żyjących ze sobą i z ludźmi w zgodzie i nikt nie będzie tam chorował i umierał -chyba każdy z nas chce takiego raju. A pisze o nim w Piśmie św.
Może za poważne przemyślenia i może nie zupełnie tu pasuje ale nie mogłam wytrzymać Kasiu
betix pisze: mnóstwo roslin i zwierząt, żyjących ze sobą i z ludźmi w zgodzie
Juz to widze: ja i węże albo krokodyle! Niebo to stan duszy czyli emocje. I moje niebo to uczucie gdy wyadoptuję kociaka w dobre rece, wszystkie dziczki zdrowe i zadowolone przyjdą do jedzenia i nikt nie zamknie okienka w bloku nr 13 ( akurat zamkneli )
Mówiłam że to za poważny temat i na dodatek mógłby sie ciągnąc w nieskończoność. Powiem tylko, że szanuję Twoje niebo, ale sama widzisz, że jakbys nie wiem jak sie starała zawsze będzie ktos kto wyrzuci kotka, zamknie drzwi bedzie niemiły, prawda? Takie niebo trudno nazwac pełnią szczęścia chocbys nie wiem jak bogatą i ciepłą miała duszę. życzę szybkiego znalezienia ciepłych, dobrych domków a tobie dużo siły i radości.