Czekam, co pani odpisze.
Był też mail (z allegra), od młodej dziewczyny, ale po ostatnich doświadczeniach, sceptycznie podchodzę, poprosiłam o kontakt rodziców, w końcu to na nich spocznie obowiązek utrzymania kota, i ew. pozostawienie pod ich opieką, gdy dziewczyna pójdzie do szkoły/na studia do innego miasta.
Od Biki dostałam filmiki i zdjecia.
Mała nic się nie stresuje, po otwarciu transportera pobiegła zwiedzac dom z ogonkiem do góry, biegnie do aparatu, śpi z Nowym Duzym, sielanka.
Z dziećmi dopiero się zaznajamia, są zachwycone Biki
