ŁÓDŹ - nigdy więcej umieralni - dt na cito dla maluchów!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 11, 2008 9:38

Pomysł wcale nie jest bez sensu, szpital POWINIEN pomóc, w końcu co to za problem wygospodarować jedno pomieszczenie, a kotki po sterylce byłoby gdzie przechować.
Mnie tez jest głupio, że nie mogę Wam pomóc... :( :oops: :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 10:30

jolabuk5 pisze:Pomysł wcale nie jest bez sensu, szpital POWINIEN pomóc, w końcu co to za problem wygospodarować jedno pomieszczenie, a kotki po sterylce byłoby gdzie przechować.
Mnie tez jest głupio, że nie mogę Wam pomóc... :( :oops: :(


wiesz Jolu, nie wiem czy byłby to dobry pomysł, kto by się nimi zajmował...

dziecko od białej mamy nie pokazało się wczoraj, za to przyszedł pan kot obszczymurek z wielkimi jajami, który nie wszedł do klatki, bo jest zbyt wysoki - schylić mu się nie chciało
chcemy zasadzić się w nocy - wiemy, gdzie koty sypiają, potrzebna by była choć jeszcze jedna osoba z samochodem i do przetrzymywania - mam klatkę.

Dziewczyny - chciałam spytać, kto jeszcze nie odzyskał swojego kontenera? Na hotelu są dwa elfridy, jeden Gosi i dwa atlasy - 10 i 20 (nie wiem czyje)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 10:45

Magija pisze:Dziewczyny - chciałam spytać, kto jeszcze nie odzyskał swojego kontenera? Na hotelu są dwa elfridy, jeden Gosi i dwa atlasy - 10 i 20 (nie wiem czyje)


ja nie "odzyskałam" ;) ale to był z platikową kratką Trixie I, któremu brakuje jednego zaczepu, a drugi zaczep jest taki malutki, od innego transportera...

w nocy nie mogę pomóc :( tyram teraz, wiadomo, jak to po urlopie jest :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 10:47

Georg-inia pisze:
Magija pisze:Dziewczyny - chciałam spytać, kto jeszcze nie odzyskał swojego kontenera? Na hotelu są dwa elfridy, jeden Gosi i dwa atlasy - 10 i 20 (nie wiem czyje)


ja nie "odzyskałam" ;) ale to był z platikową kratką Trixie I, któremu brakuje jednego zaczepu, a drugi zaczep jest taki malutki, od innego transportera...

w nocy nie mogę pomóc :( tyram teraz, wiadomo, jak to po urlopie jest :(


to on moze byc u CC w lecznicy
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 11:02

Magija pisze:chcemy zasadzić się w nocy - wiemy, gdzie koty sypiają, potrzebna by była choć jeszcze jedna osoba z samochodem i do przetrzymywania - mam klatkę.

Czyli poszukiwany kierowca i osoba do przetrzymania? Na którąś z nocy długiego weekendu.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 12, 2008 13:24

Jeśliby zbywał jeden mały Capri, to chętnie sie do niego przyznam :wink:

W długoweekendowe noce mogę służyć za transport - tyle że nie jestem w stanie tam wyczekiwać, po prostu na telefon mogę wykonać zadany kurs / kursy.

Z kotami na wszelki wypadek wolałabym nie mieć bezpośredniego kontaktu, przechować też nie mam jak.

Zainteresowanym telefon znany :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2008 10:34

mokkunia pisze:
Magija pisze:chcemy zasadzić się w nocy - wiemy, gdzie koty sypiają, potrzebna by była choć jeszcze jedna osoba z samochodem i do przetrzymywania - mam klatkę.

Czyli poszukiwany kierowca i osoba do przetrzymania? Na którąś z nocy długiego weekendu.

dziewczyny, wiadomo już może która to będzie noc?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 13, 2008 10:35

dzięki

właśnie już zgłupiałam - ten capri znaczy może być Ingowy więc gdzie Annskrowy?
i czyje te atlasy?

dziś wypuszczona zostanie Pingwinka od Andorki - i przy okazji zasadzimy się an któregoś kawalera - burego lub sikawę - oby tylko pogoda dopisała, chociaż... może niech leje? Wtedy jest szansa, że kotłownia zostanie odwiedzona licznie.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2008 10:36

mokkunia pisze:
mokkunia pisze:
Magija pisze:chcemy zasadzić się w nocy - wiemy, gdzie koty sypiają, potrzebna by była choć jeszcze jedna osoba z samochodem i do przetrzymywania - mam klatkę.

Czyli poszukiwany kierowca i osoba do przetrzymania? Na którąś z nocy długiego weekendu.

dziewczyny, wiadomo już może która to będzie noc?


noc mogłaby być którakolwiek, tylko problem w tym, że przez święto załoga lecznic jest okrojona - i nie ma za bardzo gdzie dać do wycięcia złapanych
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2008 11:11

Kontenerek wróci, to dobrze, nie wroci, też nie problem.

We wszystkie weekendowe noce jestem do transportowej dyspozycji.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2008 11:12

annskr pisze:Kontenerek wróci, to dobrze, nie wroci, też nie problem.

We wszystkie weekendowe noce jestem do transportowej dyspozycji.


dzięki
kontenerek być gdzies musi, przecież się nie rozpłynął, mam nadzieję :roll:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 14, 2008 9:27

Koteczka od Andorki została wczoraj wypuszczona - czmychnęła i tyle ją było widać.
Rozstawiłyśmy dwie klatki - jedną na c5 - druga koło kotłowni. Na pediatrii nasza kotka w ruji już rujkę skończyła, więc próbowałyśmy i tam - niestety kotka się już nie pojawiła.

Odkryłyśmy skrót z ginekologii na pediatrię - który o wiele ułatwia kontrolowanie klatek.

Chyba trzeba poczekać aż pogoda zacznie się psuć, wtedy jest szansa, ze będą siedziały w kotłowni - tak niestety wędrują na okoliczne tereny.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 14, 2008 9:28

Jeden mój transporter (opisany na wierzchu KOPERNIK) tez jeszcze do mnie nie wrócił, ale to nie pilne, tylko tak dla porządku piszę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 14, 2008 12:53

Dziewczyny,
pisałam już na wątku schroniskowym
mam w domu transporter w którym elfrida przywiozła do mnie Milusia.
Może ktos bedzie jechał do Warszawy to podrzucę w umówione miejsce

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 15, 2008 12:36

piccolo pisze:Dziewczyny,
pisałam już na wątku schroniskowym
mam w domu transporter w którym elfrida przywiozła do mnie Milusia.
Może ktos bedzie jechał do Warszawy to podrzucę w umówione miejsce


to chyba Elfridowy kontenerek jest? A jaki?

Jolu - ten Kopernikowy jest chyba u CC - na hotelu go nie ma, a pamiętam, ze go szorowałam i odkażałam
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą, puszatek i 310 gości