Pysia&Haker story 3

» Pon sie 11, 2008 6:37

Witanko Haniu i kotki

Pewnie wczorajszy dzień upłynął na opowieściach Agi

A jak uszko Pysiuni ? :wink:

» Pon sie 11, 2008 7:10

Poniedziałkowe bry poranne

» Pon sie 11, 2008 8:10

Witam,
uszko Pysi dobrze. Chociaż wczoraj zdrapała znowu strupek, ale już nic nie krwawiło. Zabliźnia się.
Aga przez cały wieczór opowiadała, zdjęcia pokazywała.
O na przykład takie:

» Pon sie 11, 2008 16:33

witanko popołudniowe :lol:

» Pon sie 11, 2008 17:06

Doczytuję zaległości

Hannah12 pisze:Ropień nie licząc rozdrapek goi sie bardzo ładnie.
Pysia w lepszej formie, więcej chodzi, troszkę podjada.
A tak wygląda uszko dzisaj

Higieniczny czas nastał

Odpoczynek

To są zdjęcia z nauki focenia pożyczonym aparatem, więc jakość testowa. Aparat nie dla idiotów bo lustrzanka Nikon d80, a my ...

Fajne

A jaki obiektyw?

Edit: sernik to i ja poproszę

» Pon sie 11, 2008 17:45

Hannah12 pisze:Witam,
uszko Pysi dobrze. Chociaż wczoraj zdrapała znowu strupek, ale już nic nie krwawiło. Zabliźnia się.
Aga przez cały wieczór opowiadała, zdjęcia pokazywała.
O na przykład takie:

O pantera i rudzielec..śliczne

z uszkiem lepiej to sie ciesze :wink:

» Pon sie 11, 2008 20:46

Kicorek, nie wiem jaki obiektyw. Aparat oddany.
Wetka pochwaliła Pysie, że taka dzielna i tak ładnie sie jej goi ranka.
Jutro ostatni dzień antybiotyku, potem raz na 3 zakraplać otomax tak z 4-5 razy i czekamy co będzie. Czy wydzielina powróci.
A ta karma z 28 dniowego programu Hills j/d smakuje Pysi i nawet maluda zaczęła na fotel i kanapę wskakiwać jak sprężynką, do tej pory było ciężkie łup, a teraz jest sprawne hop :lol:

Skonana jestem, jeszcze jestem na lekach i cuś nie ta kondycja idę spać.
Wybaczcie cioteczki, ale nie dam rady odwiedzić Waszych wątków. Pozdrawiam Was i kociaste serdecznie i zmykam lulu.