Według mnie jak najbardziej brakowało. Do kwartetu przydałby się jeszcze pingwinek. No wyboraź sobie taką fotkę - czarny kotek, pingwinek, krówka i biały kotek taśmowo na kanapie.
Klara, Lara,
albo wiem, taki czupiradeł to Mariolka.
Miałam taka Mariolkę szurnięta na DT. razem z siostrą, raczej flegmatyczna Małgonią znalazły wspólny dom.
Nie wiem wciąż jak ona ma na imię W każdym razie wybiegała się i wybawiła. I nawet najadła z apetytem Mój kurczak gotowany jej widać odpowiada. A ile radości wniosła!
Cudo - kot!
****"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier
gryzie? to tak jak mój Cypisek.... nie drapie, w ogóle pazurków nie wyciąga, ale jak się bawi to gryziulcuje i to dość boleśnie, a ząbki jak szpileczki ma
ona szuka DS? ojej....musi byc super hiper i w ogóle....