Tymczasy mnie wykończą... nowe zdjęcia s.16

» Sob sie 09, 2008 16:28

villemo5 pisze:Bruno po prostu MUSI leżeć z kimś... Gdy nie ma w pobliżu dwunożnych, wtedy uderza do Blanki!

To przytulak nad przytulaki.

Basia jest proludzka bardzo (mruczy niesamowicie), ale jest tez niezależna i samodzielna.

Powaliło mnie normalnie. Uroczy widok

.

» Sob sie 09, 2008 16:47

Bruno mnie ujął... :-)

Ależ by pasował do Teośka, och! Ale o drugim kociku nie mam co marzyć... Sama 4 zwierząt nie utrzymam, chciał, nie chciał. :-/ (2 chomiki i 2 koty, gdyby Bruno przyszedł, mama utrzymuje [karmi itp.] pieseczka)

» Nie sie 10, 2008 15:25

Bruno jest absolutnie cudowny! Waży już 1,5 kg! Baśka 1,3 kg. Moja nowa tymczaska (nie wiem jeszcze jak ma na imię) zaledwie 0,85 kg!!
Basia to mały brojarz. Jak ma figle w głowie żadna siłą jej na rękach nie utrzyma. Bruno ma dobre serduszko, ale brojarz pierwszorzędny z niego. Zwalam to wszystko na "gen burości". :lol:

» Nie sie 10, 2008 15:27

Acha... Dzieciaki wczoraj dostał drugą szczepionkę. Mogą już iść do DS. Serce mi pęka. Chociaż domków nie ma

» Nie sie 10, 2008 17:43

trz4eba je windowac do gory ,az ktos sie zakochaaaaaaaaaaaa

» Nie sie 10, 2008 18:30

To są bure niezwykłe koty. Jestem trochę zdziwiona, że nikt się jeszcze nie zakochał.

Baśka - czarna stopa

Bruno - cud, miód i orzeszki

» Nie sie 10, 2008 19:10

No i gdzie zachwyty?

» Nie sie 10, 2008 19:12

Leniuchowanie niedzielne

» Nie sie 10, 2008 19:14

cały czas zachwycałam sie Bruno ,myśląc że to Baśka :lol:

jaki on wielki przy Basieńce czy to napewno brat :roll:

» Nie sie 10, 2008 19:17

Nie. Moim zdaniem są z różnych miotów.

» Nie sie 10, 2008 20:25

Ja się zawsze zastanawiam, ile samozaparcia mają osoby, które mają takie śliczne przedszkolaki i muszą je oddać. Mnie chyba by serce pękło...

» Nie sie 10, 2008 21:00

villemo5 pisze:Leniuchowanie niedzielne

» Nie sie 10, 2008 21:23

Marcelibu pisze:Ja się zawsze zastanawiam, ile samozaparcia mają osoby, które mają takie śliczne przedszkolaki i muszą je oddać. Mnie chyba by serce pękło...

Marcelibu... Trafiłaś w czułe miejsce... Kocham je jak wariatka. Bo nie da się inaczej. Konieczność rozstania z nimi... To sprawia, że zastanawiam się nad sensem bycia DT. Serce mi krwawi. Ja nie wiem jak to przeżyję. One są u mnie już miesiąc. Tydzień, góra dwa... Wtedy jeszcze nie kochasz tak mocno. A teraz?? Naprawdę jest mi straszliwie ciężko. Wprost nie umiem tego opisać. Byłoby mi lżej, gdyby znalazły dom forumowy, taki jak u TyMy czy Tosiuli, które zdają relacje z życia moich wychowanków na bieżąco. Ale jaka jest szansa?

Marcelibu... gdybyś tylko mogła zrozumieć co ja czuję...

» Nie sie 10, 2008 21:33

villemo5 pisze:
Marcelibu pisze:Ja się zawsze zastanawiam, ile samozaparcia mają osoby, które mają takie śliczne przedszkolaki i muszą je oddać. Mnie chyba by serce pękło...

Marcelibu... Trafiłaś w czułe miejsce... Kocham je jak wariatka. Bo nie da się inaczej. Konieczność rozstania z nimi... To sprawia, że zastanawiam się nad sensem bycia DT. Serce mi krwawi. Ja nie wiem jak to przeżyję. One są u mnie już miesiąc. Tydzień, góra dwa... Wtedy jeszcze nie kochasz tak mocno. A teraz?? Naprawdę jest mi straszliwie ciężko. Wprost nie umiem tego opisać. Byłoby mi lżej, gdyby znalazły dom forumowy, taki jak u TyMy czy Tosiuli, które zdają relacje z życia moich wychowanków na bieżąco. Ale jaka jest szansa?
Marcelibu... gdybyś tylko mogła zrozumieć co ja czuję...

Chyba rozumiem. Stąd było moje pytanie, jak sobie z tym radzisz...

» Nie sie 10, 2008 21:37

Jest mi strasznie źle... Płakać mi się chce. Nie wiem co mam robić.
Basia ma charakter zupełnie tak jak mój Kacper (*)
Bruno jest absolutnie miziasty i słodki. Na dodatek boi się podróży

A od piątku mieszka z nami jeszcze: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78948&start=90

I co ja mam zrobić?? :cry:

Tymczasy mnie wykończą... nowe zdjęcia s.16

Kto przegląda forum