Pysia&Haker story 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2008 9:41

dopiero doczytałam, biedna Pysiulka, taka dzielna. kciuki za szybkie rozrabianie koteczki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sie 09, 2008 16:46

Wróciliśmy z jubileuszu moich rodziców.
Strupek cały. Idę zapodać maść otomax do ucha. Wtedy muszę zakołnierzować Pysię. Już widzę jej minę, tal grzeczna była nic nie rozdrapałam a ty mi to robisz, a ja taka głodna jestem jak mam sięgnąć po jedzonko. Pić mi sie chce, ściągaj to chomąto!!! Szybko!!!
A i jeszcze muszę zrobić sałatkę jarzynową, tata ma do Warszawy przywieść, koniecznie i placek drożdżowy ze śliwkami.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś życzenie, po paru kieliszka wina mogę przygotować różne potrawy :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sie 10, 2008 6:10

Bry poranne 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sie 10, 2008 7:08

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sie 10, 2008 14:11

Ceść, Pysiu i Hakelku :) Niedługo bendziecie mieli seteckem. Cy jus sykujecie sampana?
Inka

Hakej, dlaciego mnie nazywaś gziećnom kotećkom? Ja ciongle jozjabiaaaam :)
Mruczka rozżalona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 14:45

cześć kociaki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą


Post » Nie sie 10, 2008 17:56

MaryLux pisze:Ceść, Pysiu i Hakelku :) Niedługo bendziecie mieli seteckem. Cy jus sykujecie sampana?
Inka

Hakej, dlaciego mnie nazywaś gziećnom kotećkom? Ja ciongle jozjabiaaaam :)
Mruczka rozżalona


Mruczka, bo ty możesz rozrabiać bezkarnie bo jesteś malutka i dlatego nazwałem ciebie grzecznym koteczkiem. Malutki kotek jak nie rozrabia to jest chory.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sie 10, 2008 17:58

Cześć wszystkim.
Aga w domu, właśnie zgrywamy zdjęcia. Za chwile przychodzi Gosia i Marcin oraz dziadkowie i słuchamy tureckich opowieści.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sie 10, 2008 18:01

Hannah12 pisze:Wróciliśmy z jubileuszu moich rodziców.
Strupek cały. Idę zapodać maść otomax do ucha. Wtedy muszę zakołnierzować Pysię. Już widzę jej minę, tal grzeczna była nic nie rozdrapałam a ty mi to robisz, a ja taka głodna jestem jak mam sięgnąć po jedzonko. Pić mi sie chce, ściągaj to chomąto!!! Szybko!!!
A i jeszcze muszę zrobić sałatkę jarzynową, tata ma do Warszawy przywieść, koniecznie i placek drożdżowy ze śliwkami.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś życzenie, po paru kieliszka wina mogę przygotować różne potrawy :evil:

sie nie denerwuj, zrob mi jeszcze sernik na zimno :twisted:
dobrze sie maleńka spisala ze niczego nie rozdrapala, ucalu ode mnie :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sie 10, 2008 18:02

Jak beda jakies ciekawe anegdoty to zapodasz? 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sie 10, 2008 18:08

moś pisze:Jak beda jakies ciekawe anegdoty to zapodasz? 8)

Zapodam.
Sernika na zimno nigdy nie robiłam, robie tradycyjny, może być.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sie 10, 2008 18:56

Hannah12 pisze:
moś pisze:Jak beda jakies ciekawe anegdoty to zapodasz? 8)

Zapodam.
Sernika na zimno nigdy nie robiłam, robie tradycyjny, może być.

pewnie ze moze 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie sie 10, 2008 22:41

To serniki od razu dwa :twisted:

Głaski dla Pysi i Hakerka, a strupkowi w uchu mówimy "paszoł won" :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon sie 11, 2008 4:43

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 25 gości