Zabiję Mruczka! Część 6...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2008 6:13

Femka pisze:
Marcelibu pisze:I tu możemy sobie troszkę pomysleć...
:smokin:



a jest o czym? :smokin:

jak Dorota tu zajrzy,to nam dooopiszcza spuchną :strach:


...bry... Zolzunie :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 09, 2008 8:52

witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sie 09, 2008 8:59

tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 09, 2008 9:01

Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sie 09, 2008 9:04

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril


:lol: :lol: :lol:

Moj stol kuchenny jest w 3/4 zajety
slojami z ogorkami. Ledwie sie mieszcze.

Moze powinienem wynajmowac Duzej
jego powierzchnie?

Mru interesowny
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 09, 2008 9:52

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril


:lol: :lol: :lol:

Moj stol kuchenny jest w 3/4 zajety
slojami z ogorkami. Ledwie sie mieszcze.

Moze powinienem wynajmowac Duzej
jego powierzchnie?

Mru interesowny


Mru, Bissnes Club cię na prezesa wybierze - za jeden słoik zajmujący TWÓJ stół - jedna puszeczka, saszetka lub 15 dkg rybki albo mięska :lol:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sie 09, 2008 10:02

tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril


:lol: :lol: :lol:

Moj stol kuchenny jest w 3/4 zajety
slojami z ogorkami. Ledwie sie mieszcze.

Moze powinienem wynajmowac Duzej
jego powierzchnie?

Mru interesowny


Mru, Bissnes Club cię na prezesa wybierze - za jeden słoik zajmujący TWÓJ stół - jedna puszeczka, saszetka lub 15 dkg rybki albo mięska :lol:
Toril


Plus ultimatum czasowe: jeśli okupu nie będzie punktualnie co cztery godziny, jeden słoik zwolni miejsce dla steranego życiem kota... Takie negocjacje :twisted:

Bulwa proponujący
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Sob sie 09, 2008 10:44

behemotka pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril


:lol: :lol: :lol:

Moj stol kuchenny jest w 3/4 zajety
slojami z ogorkami. Ledwie sie mieszcze.

Moze powinienem wynajmowac Duzej
jego powierzchnie?

Mru interesowny


Mru, Bissnes Club cię na prezesa wybierze - za jeden słoik zajmujący TWÓJ stół - jedna puszeczka, saszetka lub 15 dkg rybki albo mięska :lol:
Toril


Plus ultimatum czasowe: jeśli okupu nie będzie punktualnie co cztery godziny, jeden słoik zwolni miejsce dla steranego życiem kota... Takie negocjacje :twisted:

Bulwa proponujący


:ryk::ryk::ryk:

Stan z godz. 11:36:
18 sloikow na stole,
12 sloikow na kredensie (epoka: srodkowy Gomulka).

Dzieki za sugestie.
Cos sie z tym zrobi :twisted:

Mru natchniony
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 09, 2008 10:45

Dorota pisze:
tosiula pisze:
Dorota pisze:
tosiula pisze:witaj Mru, czyżby twoja Duża wreszcie doceniła ciebie i twoje zalety, walory i brak wszelkich wad?
Toril


Alez skad! :evil:

Nie pozwolila mi sie rano bawic Nornica.
I zgonila ze stolu 8O

Mru niedoceniony


jak to zgoniła ze stołu 8O przecież po to ludzie kupują stoły, by kot miał gdzie leżeć :evil: coś nie tak, może ciotki miały rację, wspominając o chorobie twojej Dużej...
Toril


:lol: :lol: :lol:

Moj stol kuchenny jest w 3/4 zajety
slojami z ogorkami. Ledwie sie mieszcze.

Moze powinienem wynajmowac Duzej
jego powierzchnie?

Mru interesowny


No i odpowiednie profity wynegocjować.
Tak trzymaj Mru...

H&M
Marcelibu
 

Post » Nie sie 10, 2008 9:28

Cześć Mru

I jak negocjacje oraz liczebność słoików?

U nas nuda, szukamy inspiracji.

Próbowałem bawić się Kubą, ale mnie Duża pogoniła.

Maciek

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2008 9:30

skaskaNH pisze:Cześć Mru

I jak negocjacje oraz liczebność słoików?

U nas nuda, szukamy inspiracji.

Próbowałem bawić się Kubą, ale mnie Duża pogoniła.

Maciek


Maciek
spróbuj rozlać wodę z miseczki i nasypać w to żwirku
zabawa aż miło
nawet Dużą tym rozruszasz

B.K. dzieląca się doświadczeniami
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 10, 2008 9:36

B.K.
Alez to musi być fajna zabawa, juz widze w wyobraźni ten rozciapciany żwirek :twisted:
Niestety u nas miska z wodą stoi za daleko od żwirku,
Ale troche żwiru z kuwety zawsze mogę wygrzebać :twisted:

P.s. Rano probowałem też wskoczyć drugiej Dużej na plecy, ale sie w porę zorientowała i wyprostowała. Ale nic to, co sie odwlecze... :twisted:

Maciek knujący

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2008 9:41

skaskaNH pisze:B.K.
Alez to musi być fajna zabawa, juz widze w wyobraźni ten rozciapciany żwirek :twisted:
Niestety u nas miska z wodą stoi za daleko od żwirku,
Ale troche żwiru z kuwety zawsze mogę wygrzebać :twisted:

P.s. Rano probowałem też wskoczyć drugiej Dużej na plecy, ale sie w porę zorientowała i wyprostowała. Ale nic to, co sie odwlecze... :twisted:

Maciek knujący



Żwirek można wynieść na łapkach
wystarczy troszkę sobie je ubrudzić siuśkami
wtedy się przykleja.
Podziwiamy Twoją inwencję, Maciek.

B.K.doradzająca
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 10, 2008 9:45

B.K. dziękuje, staram sie jak mogę, zresztą nie tylko ja, pozostali również ;)

Skakanie na grzbiet Dużej polecam, chociaż to taki sport ektremalny, cos w rodzaju rodeo :twisted:


Z mokrymi łapkami - baardzo dobry pomysł, wypróbuję 8)

Maciek zainspirowany

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2008 9:47

my spróbujemy ze skakaniem na Dużą :D

B.K.dziękująca za pomysł
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MonikaMroz, nfd, Paula05 i 141 gości