Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... część 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 09, 2008 21:50

OGÓRKI SIĘ DUSZĄ :!: NA RATUNEK IM :placz: :placz: :placz: piękne zdjęcia :1luvu:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Sob sie 09, 2008 21:54

Tak się cieszę z dobrych wieści od Ratanka!
Tosiula rodzeństwo małego dziś zaszczepione po raz drugi. Rosną jak na drożdżach, są coraz kochańsze i były bardzo dzielne!! :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 09, 2008 21:55

zdjecia cudowne, hihi tylko ze duzy malego tak przyciska ,ze zastanawiam sie czy to milosc czy pierwsza faza fduszenia;) hahaha ...i gdzie Duzy trzyma lape na jednym z zdjec ;) :roll: :P :P :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sie 10, 2008 7:29

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sie 10, 2008 8:20

Avian pisze:Słodkie to mało powiedziane - genialne !!!
A te miny Torila - jak przyłapany na czymś niecnym :twisted:
Ciekawe, czy będą się tak kotłować jak Ratanek urośnie :D


Toril faktycznie miał taką minę i wyraz oczu jakby zastanawiał się, czy nie przycisnąć małego bardziej i mieć miskę tylko dla siebie 8O podejrzewam, że Toril mógł zostać wyrzucony z domu za swój dziki charakter :cry: jest w nim dużo drapieżności i agresji. czasami sama mam obawy, że mnie zaatakuje.ale kocham tego miziaka, chociaż trudno nazwać go słodkim koteczkiem :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:21

Mereth pisze:
tosiula pisze:Obrazek

trochę jest między chłopakami róznica wzrostu :lol:


Co ja widzę....ogórki :lol: :lol:
Bym se wszamała takiego kiszonego, mniam :lol: :lol:

Toril wygląda nie tyle jak starszy brat ale jak tatulek małego :wink: :lol:
A zdjęcia jak się bawią....słodkie :lol: :lol:


i zachowuje się jak tatulek :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:22

Paulaaa pisze:OGÓRKI SIĘ DUSZĄ :!: NA RATUNEK IM :placz: :placz: :placz: piękne zdjęcia :1luvu:


ogórki są leniwe i wolą się dusić w słoju niż zrobić się na mizerię 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:26

villemo5 pisze:Tak się cieszę z dobrych wieści od Ratanka!
Tosiula rodzeństwo małego dziś zaszczepione po raz drugi. Rosną jak na drożdżach, są coraz kochańsze i były bardzo dzielne!! :D


Ratanek - Taranek tak mi wczoraj zdemolował pokój, że godzinę szukałam podłogi pod stertami gazet resztek kwiatka i ziemi od tego kwiatka. rozrabia niemiłosiernie. zdecydowanie nie lubi obcinania pazurków, pewnie mu potrzebne do rozrabiania. od paru dni przymierza się też do zdobycia K2, czyli mojej pięknej białej firanki :lol: już zapomniałam jaki rozgardiasz potrafi zrobić mały słodki koteczek :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:28

anulka111 pisze:zdjecia cudowne, hihi tylko ze duzy malego tak przyciska ,ze zastanawiam sie czy to milosc czy pierwsza faza fduszenia;) hahaha ...i gdzie Duzy trzyma lape na jednym z zdjec ;) :roll: :P :P :P


duży trzyma łapę z dala od pyszczka małego :lol: bo mały zacięcie ćwiczy walki i nie pozostaje dłużny - podgryza, wali łapkami i wydaje bojowe dzwięki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:29

kalair pisze:Obrazek :wink:


witaj kalair :lol: ty mnie tu nie kuś białymi cudami :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:32

własnie mały zabił do końca kwiatka i bierze sę za następnego :evil: :cry: ja go na łańcuch przywiążękupiłam sobie nowe kwiatki jak Tosia i Pysia urosły. Torila ogrodnictwo też nie interesowało. kwiatki sobie rosły, aż Ratan stwierdził, że wykopywanie ziemii to fajna zabawa :cry:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:53

tosiula pisze:
kalair pisze:Obrazek :wink:


witaj kalair :lol: ty mnie tu nie kuś białymi cudami :evil:

A co Ci szkodzi, hę? Taki jeden malutki..bielutki..Nawet nie zauważysz! :twisted: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sie 10, 2008 8:55

tosiula pisze:własnie mały zabił do końca kwiatka i bierze sę za następnego :evil: :cry: ja go na łańcuch przywiążękupiłam sobie nowe kwiatki jak Tosia i Pysia urosły. Torila ogrodnictwo też nie interesowało. kwiatki sobie rosły, aż Ratan stwierdził, że wykopywanie ziemii to fajna zabawa :cry:

Przecież to jest fajna zabawa! :twisted: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sie 10, 2008 8:57

kalair pisze:
tosiula pisze:własnie mały zabił do końca kwiatka i bierze sę za następnego :evil: :cry: ja go na łańcuch przywiążękupiłam sobie nowe kwiatki jak Tosia i Pysia urosły. Torila ogrodnictwo też nie interesowało. kwiatki sobie rosły, aż Ratan stwierdził, że wykopywanie ziemii to fajna zabawa :cry:

Przecież to jest fajna zabawa! :twisted: :lol:


ale to miał być rudy kotek, a nie ruda koza. on mi zjadł zielistkę :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 8:58

kalair pisze:
tosiula pisze:
kalair pisze:Obrazek :wink:


witaj kalair :lol: ty mnie tu nie kuś białymi cudami :evil:

A co Ci szkodzi, hę? Taki jeden malutki..bielutki..Nawet nie zauważysz! :twisted: :lol: :lol:


raczej nie zauważam Ratanka, który jest w kolorze mojej podłogi i mebli :lol: komandos 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 606 gości