No, postaram sie napisać jakoś skladnie.
Punieczkę przygarnęliśmy przeszlo 13 lat temu jako kotkę która miała rok może dwa, tego nie wiemy bo jej stan uzębienia był juz wtedy fatalny i w krotkim czasie stracila prawie wszystkie zęby( tzn usuniete miała), zostały jej trzy i te się maja dobrze. Oprócz stanu uzebienia Punia miała przepukline, niedorozwinieta jedną gałke oczną i polamany w paru miejscach ogonek i źle zrośnięty. Oprocz tych wszystkich niedoskonalości była okazem zdrowia aż do 10 roku życia. Wtedy to miala wycinanego guza gruczołu mlekowego, który odnowił sie po trzech latach i znow był wycinany-niestety złośliwy guz. Przeszła tez operację na przepukline i usuwany miala wielki torbiel nad zdrowym oczkiem.
Wyniki krwi miała zawsze idealne, dopiero dwa lata temu pogorszyły się wyniki wątrobowe ( powiększenie wątroby), ale nie mialo to zwiąsku bezpośredniego z jej wiekiem, trafila do młodej lekarki i ta po postawieniu mylnej diagnozy leczyła Punie na coś czego Punia nie miała

, od tego czasu Punia caly czas musi przyjmować Essensiale na wątrobę.
Zachowanie Puni tez się zmieniło, ale to tylko ja widzę, moi rodzice tego nie zauważają. Punieczka prawie cały dzień śpi, nie lubi kontaktów z pozostałymi kotami. Poprostu chce mieć spokój, dlatego przygotowaliśmy jej dwa takie miejsca w domu, gdzie tylko ona może odpoczywać inne koty maja zabronione jej przeszkadzać, naszczęście przyjeły to do wiadomości.
Punieczka zawsze ze mną spala wtulona calym swoim ciałem a teraz od jakiegoś czasu już tylko śpi przy mojej twarzy ale nie przywiera do mnie i tak samo od pewnego czasu nie wchodzi pod kołdrę.
Jest wolniejsza, ma problemy z szybkim wstaniem, w tylnych łapkach zanikaja jej mięśnie i musimy je masować, ale nie jest jakoś tragicznie bo jak przychodzi pora obiadu to Punieczka doskonale potrafi znależć się na naszym stole i siedzieć między naszymi tależami i obserwować każdy
nasz ruch widelcem.
Punieczka je caly czas pokarm dla seniorów RC, ale szukam coś lepszego, myślalam nad biomilem ale jeszcze nie wiem. Apetyt ma dobry z kuwetą też nie ma problemów.
Punieczka, gdyby nie jej zdrowotne przejścia pewnie kondycyjnie była by nadal jak młodziutki kotek.
Acha, robimy jej badania co dwa miesiące aby kontrolowac jej stan zdrowia i od dwóch lat już nie jest szczepiona, tak zadecydowala wetka, z tym że Punia była regularnie szczepiona przez przeszło 13 lat i poprostu przy ostatnim szczepieniu bardzo źle się czuła.
Uff, narazie tyle. Jak sobie coś przypomne to zaraz napiszę.
Za błedy przepraszam ale chcialam szybko i jak najwięcej napisać
