Osspdg, Froggy, bardzo miło było mi Was poznać
Ogromnie dziękuję za dary! Kuweta, miski, kocyki, sterta dobrego jedzonka i żwir - to wszytko bardzo się przyda Podschodkowi (szczególnie puszki animondy dla kociąt - mały może jeść tylko miękkie) oraz pozostałym mieszkańcom Hiltona - Zuzi Bez Nózi, Małej Lufce, Fruzi i dziczkom dochodzącym do siebie po sterylizacjach.
Tak jak pisały dziewczyny - cwaniak pozbył się sam szwów - wet uprzedzał, że może się tak stać - pozszywanie pysia było trudne, a skórka bardzo delikatna. Na szczęście troszkę się już zdążyło podgoić. Zobaczymy, co jutro wet powie.
Animonda bardzo mu smakowała
Dziękujemy!