Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

» Śro lip 30, 2008 12:53

Na drugiej fotce Zuzanka jakby była troszkę smutna. Czyżby Pańca nie odkręciła wody?

» Czw lip 31, 2008 7:52

Na drugiej fotce Zuzanka namierza strumień wody i przymierza sie do ataku na niego :twisted:

Nie pochwaliłam sie wcześniej, ale Zuzia z najprawdopodobniej z Fran rozwaliły podczas naszej 2-dniowej nieobecności poidełko dwa tygodnie temu

Zdjęły kopułkę, wyciagnęły filtr i wyskubały z niego węgielki, którymi potem grały w hokeja na płytkach :twisted:

Na szczescie udało sie poidełko zmontowac na nowo!
Koty-Niedobroty mam w domu!

» Czw lip 31, 2008 7:54

a jakie zdolniachy?

tak zwane złote raczki :twisted:

» Wto sie 05, 2008 7:29

Ech nikt do Zuzinki juz nie zagląda

Zuzia postanowiła utopić smutki w alkoholu...

***

ale nic to nie dało..ino suszyło bardzo...

» Wto sie 05, 2008 7:32

jak to nikt???
a ja???
to kto? pies?

))

prezciez ja zawsze podziwiam Twoje kotołki!

a Zuzia upijajaca sie - Boska

» Wto sie 05, 2008 9:53

Etka pisze:jak to nikt???
a ja???
to kto? pies? ))

prezciez ja zawsze podziwiam Twoje kotołki!

a Zuzia upijajaca sie - Boska

Faktycznie! Skłamałam! :oops:

Zuzia ma niewielkie, bo niewielkie, ale wspaniaąłe grono stałych wielbicieli! Dziekujemy za pamięć

Wczoraj sie usmiałam, bo kiedy wypusciłam Maurycego Zuz podeszła do niego bliziutko -zdziwiłam sie, bo zawsze jest na nie!
Stanela przed nim nos w nos bliziutko, chyba zeby dobrze zobaczył, zrozumiał i...chyba poczuł, po czym otworzyła szeroko buzie i naprychała na niego szczerząć wszystkie 10 zebów tak ze ten az wytrzeszczył oczy, które z wrazenia mu sie zakręciły robiac cos na wzór :roll:

» Wto sie 05, 2008 20:27

Karotka pisze:Wczoraj sie usmiałam, bo kiedy wypusciłam Maurycego Zuz podeszła do niego bliziutko -zdziwiłam sie, bo zawsze jest na nie!
Stanela przed nim nos w nos bliziutko, chyba zeby dobrze zobaczył, zrozumiał i...chyba poczuł, po czym otworzyła szeroko buzie i naprychała na niego szczerząć wszystkie 10 zebów tak ze ten az wytrzeszczył oczy, które z wrazenia mu sie zakręciły robiac cos na wzór

Szkoda, że fotek nie ma. Widok musiał być rozbrajający

Do Zuzanki zaglądam regularnie, a nie odzywałam sie, bo mnie zamurowało jak przeczytałam co Niedobroty zrobiły z poidełkiem :lol:

» Wto sie 05, 2008 20:59

... a ja przyznaję, ze dawno nie zajrzałam :oops:

Ale jak miło przeczytać, ze Zuzka zdrowa i szalejąca

» Śro sie 06, 2008 7:46

No tak! Z poidełkiem rozprawiły sie w straszny sposób!
Avian byłas na urlopie i jestes całkowicie usprawiedliwiona!

A oto Koneserka Zuzia przy degustacji wody z pierwszego tłoczenia

» Pt sie 08, 2008 8:20

Dzisiaj w nicy Zuzia miała jak my to nazywamy "minutki" O 3 obudziło nas głośne miauuumaiuuuuauaałłłłł, myslałam, ze moze, kogos zamknęłismy przez ptzypadek w łazience, ale nie. To Zuzia spiewała do księzyca

Wzięłam ja do łózka, wymiziałam i poszła spac...a ja sobie polezałam do 5, bo sen mi juz przez te jej spiewy uciekł

Zuzia kanapowa