Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2008 10:24

Barbara Horz pisze:No t przynajmniej nic do nadrobienia nie mam, ale nie rozumię czemu się tu nie pisze :evil:
Hipciu przypomiam, że mam książeczkę zdrowia Maxia i trza by się jakoś spotkać :D Dawno burzy nie było :twisted:

Nie pisze się, bo samo się nie chce :evil: a ja szlajam sie po innych wątkach :oops:. Zresztą dopiero co wróciłam z Malediwów :P.
Poza tym nie jestem w najlepszej formie zdrowotnej, lekarka przed pójściem na ulop zmieniła mi leki, a one chyba mi nie służa.
Co do Maksia to mam fotki, ale wstawie je u Ciebie, przy okazji sprawdzę, czy tam się pisze, bo nie dostaję żadnych powiadomień :roll:

A burza by się przydała :twisted: Musze Ci też oddać parasol. Jakoś się umówimy
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lip 31, 2008 9:57

Przelałam kwiatki na parapecie - do jutra żadnych spotkań. Profilaktycznie mówię, bo nie wiem, jaki macie zasięg :roll:

:twisted:

Za zdrówko :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sie 04, 2008 15:19

Muszę to napisać, bo sama nie wiem czy mam się śmiać czy płakac. Przed chwilą zadzwoniła moja teściowa i kazała mi znaleźć jakiegoś weterynarza, ktory zgodziłby się uśpic mi koty !!!! Moje koty!!!!!!!!!!!!
Siostra mojego meża kupiła niedawno domek letniskowy w środku lasu na Kaszubach i zaprosiła nas do siebie.Powiedziałam wtedy , że ja raczej nie, bo po śmierci taty nie mam z kim zostawić kotów. Teściowa myślala , myślała przez parę dni myślała i wymyśliła, że przecież koty można uśpić i kłopot z głowy i żeby się podzielić genialnym pomysłem zadzwoniła własnie dzisiaj.Dziwię się że sama nie wpadłam na takie banalnie proste rozwiązanie :roll: Pech chciał, że właśnie chwilę wcześniej zamówiłam 10 kg RC i ktoś to przeciez musi zjeść....
Chwała Bogu, że telefon mamusi odebrał jej syn, bo jakby tak na mnie trafiło to teraz już na pewno bylabym najgorszą synową na świecie .. :evil:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 04, 2008 16:34

Dlaczego nie możesz jechać z kotami?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 04, 2008 17:21

izaA pisze:Dlaczego nie możesz jechać z kotami?


Bo rodzina mojego męża nie lubi zwierząt :(
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 04, 2008 17:30

Hipcia pisze:
izaA pisze:Dlaczego nie możesz jechać z kotami?


Bo rodzina mojego męża nie lubi zwierząt :(


Właściwie mogłam się domyślić, skoro mają takie pomysły 8O

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 04, 2008 18:22

Z moim meżem, wychowanym w tejże rodzinie przeszłam dłuuuuuuga drogę, momentami bardzo ciezką . Udawało mi sie na początku tylko dlatego, że TZ mnie kocha i uwielbia uszczęśliwić i rozpieszczać. Po prostu zwykle dostaję to o czym marzę. Ale nikomu tu nie musze tłumaczyć, że zwierzaki o resztę zadbały same a już Kocioł został w domu, bo pan tak zarządził mimo, że ja rozsyłalam ogloszenia. Cwaniak okręcił sobie Bogdana wokół najmniejszego pazurka w ciągu paru dni :twisted: No ale niestety nie wszyscy to potrafią zrozumieć :(
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 04, 2008 19:38

Wiem :( sama byłam z tych, co żadne zwierzę, no może rybki albo patyczaki :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sie 09, 2008 10:11

izaA pisze:Wiem :( sama byłam z tych, co żadne zwierzę, no może rybki albo patyczaki :oops:


to tak jak ja, ale mnie tylko posiadanie kota nie interesowało :oops: były pieski, papużki myszki, chomiczki, ale w żadnym razie nie kot :oops: a teraz mam czwóreczkę kochanych futerek :lol: czwórka musi być, bo w tym roku kończę czterdziestkę :wink: więc po jednym na każde dziesięć lat, tak najszybciej nadrobię zaległości :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sie 09, 2008 16:32

tosiula pisze:czwórka musi być, bo w tym roku kończę czterdziestkę :wink: więc po jednym na każde dziesięć lat, tak najszybciej nadrobię zaległości :lol:


życzę Ci conajmniej 200 lat zycia :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 10, 2008 9:08

Hipcia pisze:
tosiula pisze:czwórka musi być, bo w tym roku kończę czterdziestkę :wink: więc po jednym na każde dziesięć lat, tak najszybciej nadrobię zaległości :lol:


życzę Ci conajmniej 200 lat zycia :twisted:


czy insynuujesz ilość kotów, które powinny kręcić mi sie pod nogami :lol: :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 10, 2008 12:16

tosiula pisze:
Hipcia pisze:
tosiula pisze:czwórka musi być, bo w tym roku kończę czterdziestkę :wink: więc po jednym na każde dziesięć lat, tak najszybciej nadrobię zaległości :lol:


życzę Ci conajmniej 200 lat zycia :twisted:


czy insynuujesz ilość kotów, które powinny kręcić mi sie pod nogami :lol: :wink:


Dokładnie to widziałam oczami wyobraźni jak to pisałam 8)

Specjalne głaski, mizianki , noski i całuski dla Torila załączam
:1luvu:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 10, 2008 19:50

Słuchajcie moje koty chyba coś planują :strach:
Przyjrzyjcie sie dobrze !!! W mojej kuchni zobaczyłam taki worek a w nim 1O karabinów i 2 szpady. I co ja mam o tym myśleć ??? Może skoczyć do sklepu po cukier i mąkę????? :roll: Tak na wszelki wypadek.....

Obrazek


Kocioł chyba już wie, że coś zauważyłam i na wszelki wypadek udaje, że pomaga Kasi w sprzątaniu puzzli 8)

Obrazek


Błagam nie przyglądać się wykładzinie :oops: , niestety mój syn zrobił warsztat z pokoju dzieci i usiłuje tam przerobić swój rower na odrzutowiec i to sa tego skutki :evil: Byle do września !!!
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 10, 2008 19:53

Będzie wojna?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 10, 2008 20:03

izaA pisze:Będzie wojna?



hmmmm :roll: ... jakaś zadyma na pewno, tylko ktorej strony ? Putin, Bush czy bin Laden ??? A może koty jakiś zamach stanu szykują ??? Jakbym się tak dłużej nie pojawiała na forum to może niech ktoś sprawdzi co się u mnie dzieje, bo ja sie teraz niezbyt pewnie czuję we własnym domu :strach:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek, zuzia115 i 957 gości