FRANUSIU! [*] [*][*] - Malutki posterunkowy. Pamietamy !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 04, 2008 9:09

:(
:ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18771
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 04, 2008 9:13

:cry: :cry: :cry:
Meggi boję się strasznie o Franusia
Jestem i myslę o Was ciepło
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon sie 04, 2008 9:17

meggi 2 pisze:
pixie65 pisze:Hej...Meggi2...Trzeba wierzyć, że to początek... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

tez tak mysle , bo inaczej byc nie moze.
Mam prosbe moze ktos pozyczy mi klatke i pomoze rozsatwic w domu, bo on siedzi w łazience, a ona malutka i mam brak dostepu do wanny.
A kilka razy dzienne wyjmowanie tych rzeczy z wanny to troche zmudne . A nie ma gdzie go umiescic , boje sie o swoje koty. Wiem ze i tak ich narazam ale przeciez on nie miał innego wyjscia.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 12:34

to hopsamy :!:

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pon sie 04, 2008 12:46

Aniu, ja mogę Ci pożyczyć klatkę. Mogę przywieźć jutro późnym popołudniem, OK?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sie 04, 2008 13:31

Wróciłam z lecznicy z Franusiem , temp. 38,9 , biegunka zielono-żółta, oczki troche lepsze. Prawdopodobnie taka reakcja po gerberku - niestety.
mamy podawac ;
Convalescente,
Linco dalej
Ulgastran
Metronidazol
krople do oczu.
Teraz go umyłam, lezy smutny zero zainteresownai myciem i bronił sie tez przed karmieniem. Nie wiem co dalej . zaplaciłąm w lecznicy 35zł.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 15:04

Nie wiem co robic, nic nie chce jesc nawet na sile strzykawka to wypluwa.

Tylko biegunka a w drugim miejscu duze ilosci przezroczystej galaretki.

Umyłam go pod kranikiem, ale nie ma zainteresowania zeby sie umyc i takie starsznie smutne oczy.
Załatwiłam sobie klatke od znajomej z poza forum. Tylko mam prosbe moze ktos mi pomoze ją rozłozyc .
Ja sama niedam rady przez ta mniej sprawna reke. Franus dzisiaj siedzi caly czas w kontenerku.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 16:13

kto pomoże meggi w rozłożeniu klatki :?: :?:

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pon sie 04, 2008 16:57

Jestem przerazona, Franio jeszcze dzisiaj nic nie zjadl prawie co dałam to wypluł.
Zdecydowałam sie jednak i dałam mu kroplowke wieloelektrilowa , tak byl odwodniony ze igla przechodzila na wylotv- ale poszło.

Jak chce cos do pyszczka wlac to ma odruch wymiotny , co ja mam robic? czy na sile wlewac , czy kroplowkami
Wykoncze sie tymi biedakam.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 17:19

Nie dawaj mu jeść na siłę, bo może się zachłysnąć. Ale pić musi, jeżeli dajesz radę to wlewaj w niego podskórnie ile się da. Bez tego zginie. Jezeli wymiotuje to może ma niewydolność nerek przednerkową z odwodnienia. Wiem że kłucie takiego ciałka jest okropne (przerabiałam to) ale do żyły nikt mu sie nie da rady wkłuć. Trzymaj się! Ma szansę, ale nie wszyskie kocie życia da się uratować, niestety :(
AnielkaG
 

Post » Pon sie 04, 2008 17:31

ale taki malutki juz nerki chore? Teraz do niego zajrzalam i po tej kroplowce zmienil pozycje i juz nie siedzi taki skulony tylko lezy na boczku.
Moze to jaks nadzieja. Tak chcialabym mu pomoc.
Ja podlam my płyn wieloelektrolitowy , mam tez płyn Ringera szkoda ze niemam glukozy moze by go wzmocnila.

Anielko czyli co 2 godz. kroplowka bede wlewala.
W zyciu przez tyle lat nie mialm problemu z takim sie wkłuciem. caly mokrzutki jest.
Dzieki za rady, bardzo to przezywam i te jego rodzenstwo ktore tam sie pozostalo za murem cmentarnym.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 18:41

Nerki przestają pracować jak nie ma dostarczania płynu. Wtedy organizm zatruwa się szkodliwymi związkami, bo metabolizm pracuje i stad mogą być wymioty. To tylko teoria, nie wiem tego na pewno, ale kot na bank jest odwodniony. Ma biegunkę, wymiotuje i w dodatku jest gorąco, może jeszcze ma gorączkę, traci wodę na maksa. Może być taki płyn jak masz, glukoza chyba się nie nadaje do wlewów podskórnych, ja zawsze dawałam PWE. Jak się nawodni to może będzie chciał sam pić i jeść. Teraz to zwyczajnie nie ma siły. Jutro spróbuj dać mu np. ciepłego mleka dla kotów strzykawką, to najlepiej wchodzi chorusom. Trzymam kciuki!
AnielkaG
 

Post » Pon sie 04, 2008 18:57

Meggi jest z Frankiem na Białobrzeskiej.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sie 04, 2008 19:04

Meggi, Franiu....trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sie 04, 2008 19:11

Zrobiłam bazarek dla Franka.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79216

Zapraszam!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Google [Bot], Lifter, PransNom i 115 gości