Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 03, 2008 7:51

Nie wymądrzam sie, tylko podnoszę.
Ale chyba nie wszyscy fani kotów i miłośnicy zwierząt w Warszawie na urlopach?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 15:28

Dziś się nie udało, jutro pod wieczór trzeba spróbować znowu. Szukam kilku osób, które zechcą poświęcić trochę czasu jutro ok. godz. 17.00 - 18.00 (może by później) i pójdą łapać kociaki. Jeszcze nie wiem w jakim stanie będę jutro i czy dam radę się włączyć (dziś zdychania c.d., wypluwam płuca, jutro idę do lekarza).

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79104&start=92

Poniedziałek, komenda przy Cm. Wolskim, późne popołudnie. Dla tych kociaków to kwestia ich życia lub zdychania (śmiercią tego nie nazwę).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sie 03, 2008 15:37

Kto zdrowy, niech pomoze. Jana nie da rady sama....
Trzymam kciuki za udana akcje - tylko tyle moge :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon sie 04, 2008 9:19

Czy ktoś może pomóc?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 04, 2008 9:28

Mogę wspomóc klatkowo, podbierakowo i 1 transporterkowo. Cały osprzęt mam przy sobie, pod pracą. Po pracy jadę zająć się Stawką i łapać nie dam rady.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon sie 04, 2008 11:07

Jana pisze:Przed chwilą rozmawiałam z meggi, dostała telefon, że kociaki są w stanie agonalnym, jeden jest już złapany i w komisariacie, reszta "przewraca" sie po podwórku :( :( :(

Może jest ktoś nie w pracy, kto mógłby tam podjechać, zabrać co się da i zawieźć do lecznicy na Ochocie?

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 04, 2008 11:13

Jana pisze:
Jana pisze:Przed chwilą rozmawiałam z meggi, dostała telefon, że kociaki są w stanie agonalnym, jeden jest już złapany i w komisariacie, reszta "przewraca" sie po podwórku :( :( :(

Może jest ktoś nie w pracy, kto mógłby tam podjechać, zabrać co się da i zawieźć do lecznicy na Ochocie?

:( :( :(


Meggi z moją mamą zawiozą małego.
Panleukopenia u Franka została wykluczona (bardzo się jej bałam).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 04, 2008 12:08

Podnoszę, może ktoś...
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon sie 04, 2008 12:52

teraz dotarłam do domu z Franusiem.
POjechalam z Ariel mamą na teren parkingu policyjnego bo dostalam telefon od pani kwiacarki jak jechalam z ariel mama, ze jeden kotek juz lezy prawie martwy u niego w pokoju.
Wiec zawrotka i znowu na cmentarz i tam sie okazało ze kotek tylko lezal pod samochodem ale jak usłyszał glosy to pouciekali.
Pan polcjiant rzekła z ejego szef zadzwonil do strazy dekologicznej zeby zabrali te kociaki.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 04, 2008 12:57

meggi 2 pisze:Pan polcjiant rzekła z ejego szef zadzwonil do strazy dekologicznej zeby zabrali te kociaki.


Ekopatrol odwiezie te kociaki prawdopodobnie do lecznicy na Żytnią, albo od razu na Paluch :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 04, 2008 13:12

Nie można tego odwołać?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 04, 2008 13:33

Jak chore to powinni zawieżć na Żytnią ,tylko żeby tam nie uśpili :(
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon sie 04, 2008 13:42

Narażam się wiem, ale kurczę nikt nie uśpi kotów które maja jakąkolwiek szansę! Jeżeli one naprawdę sa w stanie agonalnym to będziecie je dalej męczyć????Ludziom też nie przedłuża się niepotrzebnie cierpienia...yle ze eko patrol ich na pewno nie złapie...
AnielkaG
 

Post » Pon sie 04, 2008 13:46

Niestety - z interwencji Eko Patrolu koty chore zakaźnie, zwlaszcza w takim stanie, są usypiane. Nawet jesli nie, to trafią na Paluch, a tam panleukopenia. Tak czy owak nie mają szans.

Jedyną ich szansą jest złapanie ich przez nas, czyli odwołanie Eko Patrolu. Wtedy, jesli mozna je wyleczyć, będą żyły.

Znikam na dwie godziny z forum, muszę w końcu dotrzeć do lekarza.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 04, 2008 13:46

Anielka, mylisz się.
W sobotę jeszcze nie były w stanie agonalnym.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, koszka, kota_brytyjka, misiulka i 122 gości