Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 01, 2008 22:52

:lol: :lol: :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 01, 2008 23:16

No tak - miło było :roll: A teraz mamy akcję - Kika sfrustrowana (Matahari pewnikiem mnie zabije swoimi czarownymi sztuczkami) nikogo nie lubi i z założenia drze mordę: Ryśka fuj, Puszkin fuj - no tak kobita ma :roll: A Puszkin ciągle miłośnie nastawiony - takiego pozytywnego burczenia dawno w wykonaniu Puszkina nie słyszałam :wink: :lol:
Ja idę spać :D - kuwety niestety tylko częściowo wyczyszczone :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sie 02, 2008 13:45

Hmmm, taka mięta między Puszkinem a Ryśką? Może ten domek Rysi to i Puszkina by zapragnął? :twisted: :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob sie 02, 2008 14:12

Ada super pomysł!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 03, 2008 2:58

E tam od razu mięta - Puszkin spragniony pewnie towarzystwa a Ryśka jedyna na niego nie burczy i nie ma ochoty na walkę :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 5:59

Wróciłam do domu właśnie - na weselu kuzynki byłam 8) Koty dały sobie radę, chociaż same były "grubo" ponad 12 godzin :lol: Puszkin bardzo miło mnię powitał ponieważ powąchał moją rękę - bez pacanki :dance: :dance2: Powąchanie odbywało się pod namiocikiem oczywiście - ale i tak zadowolona jestem :D :D
Nie wiem jak to będzie - nic nie spałam i spać mi się nie chce :? A ja tak lubię spać :oops:

PS - poprzedni post z wesela był :wink: Są tacy co służbowego laptopa na weseliska zabierają :roll: :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 6:21

idzie ku lepszemu jak juz bez pacanek :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 03, 2008 6:35

No to do przodu! Puszkin coraz bardziej "zesocjalizowany"! Może nawet okaże się miziakiem :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 03, 2008 6:46

Jak Puszkin powąchał moją rękę - to przez sekundę myślałam, że chce być pogłaskany tak jakoś się ułożył do głaskania 8) Ale potem wycofał się :? - to już nauczona doświadczeniem nie ponawiałam kontaktu :?
A teraz - polazlam do Puszkina, który na parapecie kuchennym sobie leżał i jak tylko mnie zobaczył zwiał pod namiocik :( - Puszkin odmawia współpracy :( Chyba jednak tym razem przesadziłam :oops: - powinnam poetę zostawić w spokoju :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 6:49

Jest coraz lepiej, a to najwazniejsze :D :D :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 6:57

bellavita pisze:Jest coraz lepiej, a to najwazniejsze :D :D :D


Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak to było na początku - ani gadania Puszkina, ani braku pacanek :wink: Tylko te "złe" oczy Puszkina 8) - ciekawe skąd te "złe" oczy poety się wzięły :roll:
A teraz te "złe" oczydła siedzą w drzwiach do sypialni - tylko żebym ja wiedziała, o co poecie biega 8) Jednak poeta wybrał kuchnię :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 7:10

O co biega poecie, nie wie nikt na tym swiecie ;) :lol:

Twoj kot jest jak jajko z niespodzianka... Dopiero jak sie calkiem otworzy, bedzie widac co to za ziółko 8) :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 7:16

Bellavita - Puszkin nie jest "moim" kotem :oops: Puszkin u mnie ma DT, ale jeszcze DS nie szukamy - no bo jak w tej sytuacji :? Socjalizujemy poetę - ot co :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 7:25

Chciałam tylko poinformować, że Puszkin uskutecznia w tej chwili deburdelizację kuchni i przedpokoju :lol: Złapał jakąś zabawkę i walczy z nią :D Nie chcę sprawdzać o co biega, bo Puszkin zaraz wlezie pod namiocik 8) Ale bardzo to "rozwalanie" kuchni mnie cieszy :D Ciekawe kto będzie sprzatał :?: tym bardziej, że Ryśka w sypialni nieźle narozrabiała :roll: O - już wiem :wink: Satoru zapowiadała sie na wizytę u Puszkina 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 10:28

Aleksandra59 pisze:
PS - poprzedni post z wesela był :wink: Są tacy co służbowego laptopa na weseliska zabierają :roll: :lol: :lol: :lol:


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

Takie nudy na weselu? Czy uzależnienie od miau tak silne?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Zeeni i 353 gości

cron