Schron Wro - zamykamy i zakładamy nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 02, 2008 23:14

5.) nr 373. kocur, 1,5 roku, znaleziony, w trakcie leczenia, strasznie biedniutki, tak się męczy :-( a jaki jest piękny i duży.
Obrazek

6) koteczka, bardzo miziasta, w zaawansowanej ciąży :-( miała karteczke sterylizacja. niestety wiecej nie wiemy. wygląda na młodziutką, taką około roku. tak się ocierała o kraty aby ją pogłąskać, że zdjećie wyszko kiepskie.
ObrazekObrazek

7) nr 403. koteczka, kuleje, ma stare złamanie tylnej łapki. na drugim zdjeciu widać tą łapkę.
ObrazekObrazek

8 i 9) koteczki razem w klatce, czekają na sterylizację

ObrazekObrazek

10 i 11) numer na klatce 402. dwa kocurki, jeden czarny - opisany jako Lolek 1,5 roku oddany bo brudzi w domu. biało-czarny jest bez opisu.
ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Nie sie 03, 2008 23:14 przez mawin, łącznie edytowano 2 razy

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 02, 2008 23:36

12) nr 252 - koteczka, ma ogonek do amputacji
Obrazek

13) nr 418. kotka, znaleziona. bardzo miziasta, trudno jej było zrobić zdjęcei tak chciałą być głaskana, wspinałą się na kraty
Obrazek

14.) nr 277, kotka w schronisku od 17,06, na kartce napisan, że miała miot 2 sztuki, jest coś o leczeniu
Obrazek

15) przepiękna koteczka, którą ma odebrać karmicielka, jest w schronisku na sterylizacji, na kartce było napisane cieżarna
Obrazek

16) nr 370 kotka, 1 rok, przepiękna
Obrazek

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 0:11

17 i 18.) nr 424. kocurek czarny , 6 miesięcy "Maniek", bardzo miziasty a z nim coś przepięknego, szylkretowego, ale nie było napisane co :-(
ObrazekObrazek

19) nr 357, koteczka, 1 rok, gadułka o której nie mogę przestać myśleć. ona tak strasznie chce opuścić schronisko, mizasta, jak odchodziłyśmy popatrzyła z takim rozczarowaniem i żalem, że odchodzimy bez niej :-(
ObrazekObrazek

20) koteczka, którą miała odebrać właścicielka pod koniec lipca, ale jeszcze się nie zgłosiła, mam nadzieję, że przyjdzie bo koteczka jak widać wystraszona bardzo
Obrazek

21) nr 419 kocur, 1 rok
Obrazek


22) nr 399 koteczka, 2 lata , znaleziona. bardzo miziasta. zaczepia z za krat, tak bardzo che wyjść. jest prześliczna, zdrowa, wysterylizowana
ObrazekObrazek

Tak wygląda barak, mam nadzieję, że niczego nie przekręciłam. dzisiaj już nie dam rady wstawić zdjęć z izolatki i kociarni.
Ostatnio edytowano Nie sie 03, 2008 22:46 przez mawin, łącznie edytowano 2 razy

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 6:40

Kotki, hop po domek !

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 7:28

Czarny Lolek brudzi w domu...Dobry powód!
No, to ma już krótkie dożywocie zapewnione w schronisku.
Żeby chociaż nie był czarny, tylko biały albo rudy albo długowłosy.
Taki o którym ludzie marzą...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 10:01

Ale może moznaby sprawić , aby niektórzy ludzie, Ci wrażliwsi i lubiący wyzwania (a takich przecież nie brakuje, tylko jeszcze nie trafili na Miau i do schroniska) zaczęli marzyć o kocie adoptowanym ze schroniska.

Koty z baraku, świeżo przybyłe, jeszcze nie wymagaja duzych nakładów finansowych.
Te inne, dłużej tam przebywające niestety tak.
Ale, każdy z nich może dac wiele radości, szczęścia i satysakcji mądremu i wrażliwemu opiekunowi. Czasem więcej niz rasowy kociak z rodowodem kupiony za duze pieniądze. Bo są to juz koty z charakterem, koty które trzeba odkrywać...Koty , które po pewnym czasie, pięknie i w indywidualny sposób potrafia sie odwdzięczyć.
Myślę, że trzeba by o tym napisać w wielonakładowej prasie (np. Gazecie Wrocławskiej), a ponadto poprzez akcje plakatową (z ładnymi zdjęciami) reklamowac koty na mieście ( w przychodniach weterynaryjnych , sklepach zoologicznych, na początek). I oferowywać pomoc i doradztwo przy adaptacji takich kotów w nowym domu.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 13:07

wieczorkiem postaram się wstawić resztę kotów. na kociarni jest kocurek, ipękny, zdrowy 4-letni, któy trafił tam niedawno, nie przechodził przezbarak. walśicciel oddał go bo podobno jest agresywny, a on jest miziasty i kochcany. pani Renata prosi o pomoc w adopcji, abyśmy go poogłaszały bo szkoda go, jest jeszzcze zdrowiutki i piękny.

może ktoś mógłby zrobić wzruszające allegro dla tych kociaków i pozamieszczać je w innych imiejscach, np. alegratka itp. kto może wstawić kociaki na Kocim życiu? mogę wysłać zdjęcia mailem.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 13:18

Monisek jest niezastąpiona jeżeli chodzi o Allegro. To prawdziwa czarodziejka. Dzięki jej szczęśliwej ręce dużo kotów z azylku p. Ani na Gądowie znalazło świetne domy.
Będzie zdjęcie, opis i numer kontktowy-to na pewno zrobi dla niego Allegro( i innych też ).
Odszukam e-mail Monisek i poslę Ci na PW.
Mam nadzieję ,że ona wybaczy mi tą obcesowość.
Ostatnio edytowano Nie sie 03, 2008 13:23 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 13:20

To szylkretowe cuś jest chyba młodziutkie.. ciekawe czemu nie było opisu..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 03, 2008 13:26

One wszystkie, z baraku , kociarni i rezydenci to świetne koty.
Wyjątkowe. Wszystkie zasługują na to, aby mieć w końcu swój prawdziwy dom u ludzkich ludzi.
To jest trudne do osiągnięcia, ale wcale nie niemożliwe...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 21:36

Ania_EN szylkretowe cudo ma około 6-7 miesięcy, dałabym bliżej 6 miesięcy.

Teraz przedstawiam 4 letniego kocurka, oddanego podobno z powodu agresji, kotek jest miziasty, zdrowy i kochany. Na imię miał chyba Filuś, co do tego, że imię było na F jestem pewna, ale mogłam przekręcić resztę ...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 22:03

a teraz izolatak, czyli koty w trakcie leczenia:

Dzikusek, z uszkodzoną łąpką, po leczeniu pewnie zostanie w schronisku, syczy przy próbie dotyku, trafił do schronu z wolności po wypadku i będzie już zawsze kulał.
ObrazekObrazek

10 letni chorutki sjams, znaleziony. strasznie smutny i zrezygnowany kotek :-(
ObrazekObrazek

kotek w trakcie leczenia, jest już długo w izolatce
ObrazekObrazek

kolejne koty z izolatki:
Obrazek


Obrazek

Obrazek

kotczka z izolatki, kończy leczenie świerzba. jest bardzo miziasta i proludzka.
ObrazekObrazekObrazek

kotek, także bardzo proludzki, ma lekko spłaszczoną mordkę, może ma jakiegoś perskiego przodka.
ObrazekObrazekObrazek

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 22:39

kociarnia:
Obrazek

oba bardzo miziaste, biało-szara to koteczka, burasek niestety nie wiem:
Obrazek

kolejne koty:
Obrazek
Obrazek

rezydent, bardzo kochany kociak, miziasty, ale cieżko oddycha, jakby miał zawalone wszystko - to o tym kotku poniżej pisze Martka :-(
ObrazekObrazekObrazek

kocurek, który ma zdeformowane lekko uszko i powłuczy tylną łapką. rani sobie tą łapkę, zastanawiano się nad amputacją, ale dobrze że tego nie zrobiono, bo on jej używa. przydał by mu się ochraniacz na nią, ale to nie w warunkach schroniskowych :-( kotek jest kochany, miziasty i bardzo towarzyski.
ObrazekObrazek
kolejne koty z kociarni:
Obrazek

czarny rezydent, miziasty, ciężko było mu zrobić zdjęcie bo ocierał się ciągle o kraty lub nogi:
ObrazekObrazek

no i jeszcze parę zdjęc:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

przesliczna koteczka:
ObrazekObrazek

Obrazek

kotek z korytarza, ludzi się nie boi, ale nie daje się głaskać, jak sie wyciągnie rękę ucieka:
ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 04, 2008 8:29 przez mawin, łącznie edytowano 3 razy

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 03, 2008 23:07

Na kociarni prawie wszystkie koty chore :cry:
Każdemu przydałaby się indywidualna opieka, ech....marzenia....

W baraku kocurek tak chory na KK, że dławi się flegmą :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 04, 2008 4:53

:placz:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 60 gości