» Pt sie 01, 2008 9:19
dziewczyny, naprawdę nie powinnam, czuję się jak zwykle podle, że stawiam go pod ścianą, ale Rysia nie może wrócić do schronu... tż nie chciał nigdy więcej niż 2 koty, teraz mamy 8, Rysia może być 9. jedyny problem z transportem, nie będę mogła jej zabrać z lecznicy. czy ktoś mógłby nam ją dziś przywieźć? jutro nie wchodzi w grę. tylko na miejscu trzeba popdytać, jak wyciskać mocz, czy kał też? u dorosłego kota nie wyciskałam, tylko u małej kruszynki, więc będę potrzebowała wskazówek. czy ktoś da radę ją przywieźć? mieszkam na retkinii