Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2008 8:41

Fajna relacja :D :D :D Rysia Puszkinowi służy :wink: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 31, 2008 8:41

Wygląda na to, że Rysia choć mała i płochliwa, to swój honor ma! I tak łatwo zdobyć się nie da! :wink: :lol:
(i niech nikt nie mówi, że rude to łatwe! No! :twisted: )

No a Puszkin - trochę zaczynam podskakiwać z radości (na razie nieśmiało, no bo do pełni sukcesu pewnie jeszcze trochę...)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 31, 2008 20:09

Wczorajszy wieczów był pod hasłem - Puszkin i Rysia :D , natomiast dzisiaj hasło dnia to Puszkin kontra Mimi i Fifi :cry:

Zupełnie nie wiem co dzisiaj w te koty wstąpiło :twisted: Miałam dzisiaj ze cztery bitwy - Puszkin x dwa kontra Mimi oraz Puszkin x dwa kontra Fifi :? I nie wiem, który kot był inicjatorem walk, ale jak wkraczałam, to Puszkin zwiewał pod namiocik :roll:

Puszkin łazi nadal po mieszkaniu i nadal boi się mnie straszliwie :oops: Ale czasami uda mi się poetę zaskoczyć :wink: Dzisiaj trochę gotowałam, radio grało ja byłam cichuteńka no i Puszkin wylazł spod namiociku - lekko go pogłaskałam :D A Puszkin po głasku z prędkością F-16 wylądował w sypialni 8) Nawet nie próbował pacnąć 8)

Jest dopiero 21.00, dwa koty złe zamknięte także może COŚ sie jeszcze między Rysią i Puszkinem zadzieje :wink:

Z ostatniej chwili - Puszkin rozwalił się w drzwiach do sypialni a Rysia urzęduje na łóżku :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lip 31, 2008 20:11

domagam się zobaczenia puszkina!

jak powiem komus ze widzialam puszkina do dopiero zrobia oczy 8O .. a potem zaczaco popukaja sie w czolo
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 31, 2008 20:20

Satoru pisze:domagam się zobaczenia puszkina!

jak powiem komus ze widzialam puszkina do dopiero zrobia oczy 8O .. a potem zaczaco popukaja sie w czolo


No to na kiedy umawiamy się na wizytację Puszkina :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lip 31, 2008 20:27

jesli chodzi o puszkina u mnie to od niedzieli przez 2 tyg:)

jesli mnie u puszkina, ja sie dostosuje:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 31, 2008 20:33

Pierwsza propozycja odpada z prozaicznego powodu - nie wsadzę Puszkina bez walki do transporterka :? i na dodatek poeta ma chorobę lokomocyjną - no bo przecież wtedy automobili nie było 8)

Zapraszam zatem do Puszkina :D :D Piszę PW :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lip 31, 2008 20:38

wesoly ten Puszkin, nie ma co, ale ciesze sie ze deprecha minela i takie juz nieco lepsze wiesci :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 31, 2008 21:06

:evil: Dlaczego te koty są takie szybkie :twisted: Chwilkę temu Puszkin podszedł do zajadającej kolację Ryśki i ją powąchał :wink: Ryśka uszka tylko "cofęła" i zajadała dalej - a ja zaraz po aparat, ale zanim diabelstwo się włączyło Puszkin majestatycznym krokiem opuścił sypialnię :roll: Zatem zdjęć niet :evil:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lip 31, 2008 21:49

No, proszę, kilka dni mnie nie było, a tutaj takie zmiany :D Super, że jest postęp :)

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Czw lip 31, 2008 22:23

Hm :roll: Z Puszkinem to jest tak - dwa kroczki do przodu, trzy w tył :( Ale przecież dramatu robić nie będziemy tylko do przodu idziemy :wink: chociaż czasami funkcję biegu wstecznego mamy włączoną :wink:
Tylko o jedno proszę - żeby temperatura oscylowała w okolicach 22 st C, a nie 30 :twisted:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 01, 2008 18:10

Powiedziałabym: ale masz wesoło :lol:
(no ale wesoło to się pewnie raczej czyta, niż wesoło jest w rzeczywistości)
Ale postępy są. Nawet z tym wstecznym :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 01, 2008 20:45

joshua_ada pisze:Powiedziałabym: ale masz wesoło :lol:
(no ale wesoło to się pewnie raczej czyta, niż wesoło jest w rzeczywistości)
Ale postępy są. Nawet z tym wstecznym :wink:


Kiedyś od osoby będącej na miau usłyszałam - wiesz jest taki jeden wątek na miau, który bardzo lubię czytać tam jest tak "bezproblemowo" 8)
No toż tak u mnie też jest :wink: Koty zdrowe, jedzą, kuwetkują - a że Puszkin mnie nadal nie lubi, że koty czasami się biją, że czasami nie mam siły wyczyścić kuwet (tak jak dzisiaj :oops: ) to przecież nic nadzwyczajnego, że tak powiem nadzwyczaj baaaaaaaaaaaardzo niskie stany problemowe, w skali problemów futrzastych 8)

Mój Tata mówił, że jak w domu jest zwierz to człek ma gwarancję na 100%, że raz dziennie się uśmieje lub uśmiechnie - a ja teraz mam tę gwarancję x 5 . I tego będę się trzymała :D
Nie bardzo jednak wiem czy ta dewiza mojego Taty stosuje się do DT, w których liczba kotów przekracza możliwość policzenia futer przy użyciu dwóch rąk :roll: Myślę, że jednak jakoś tam mozna ją zastosować :wink:

U nas totalny spokój - koty umęczone straszliwym upałem na nic nie mają ochoty, jedynie kuwety :twisted: są systematycznie odwiedzane :twisted:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 01, 2008 20:55

a ja zobacze puszkinka:D:D:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 01, 2008 22:51

Ale mam ubaw :lol: Puszkin i Rysia się socjalizują - na przeszkodzie stoi torba 8O :lol: Burdelu w moim mieszkaniu focić nie będę, ale opisywać akcję mogę 8)
Ryśka szaleje, a Puszkin całą akcję maleństwa w lustrze obserwuje i czeka 8) Niestety Puszkin się znudził - polazł teraz pod namiocik :? A ja myślałam, że Puszkin Ryśkę pokochał :roll: Kretynka jednak jezdem :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, agaruu, puszatek i 437 gości