LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

[Tiger_]

Jacuś już u cioci Andy ....Wszedł oczywiście jak do siebie i od razu zabrał się za jedzenie

A Hugonek - Piegusek .......................jest po prostu ZJAWISKOWY !!!!!!

Przecudnej urody ....zdjęcia nawet w połowie nie oddają jaki jest piękny ....
Cudna buzia , szeroko rozstawione, trójkątne uszka .....
Ech ........normalnie zakochałam się znów .......

Gabrysia także w domku tymczasowym .......zestresowana maxymalnie , ale będzie miałą tam naprawe dobrze ....

No i przywiozłam włąśnie Stasiulka .....
Lekarz powiedziała, że on absolutnie nie powinien wracać do tamtego środowiska i do tamtych warunków ..bo jest jeszcze słabiutki ......
co ja mam zrobić ?!
On faktycznie , jak chodzi to chwieje się na łapkach ............jest taki maleńki.....tyciusi .......
Nie mam gdzie go umiescić ,żeby nie było innych zwierżat ...Wet powiedział , że on powinien być teraz sama , bo ma taką marną odpornośc teraz , że byle co go położy
No i co to będzie ?
Stefczyk , jak to Stefczyk ........policzono jak za konia co najmniej .....
Nawet doby szpitalne po 24 zł za jedną ....
Zapłaciłam 160 zł ........

Uratowany cudem ........
I oddam go tam spowrotem ?

Popytajcie...nie wiem kogo ..........jeden maleńki kociaczek .....nie zajmie wiele miejca .zapewnię jedzonko i , żwirek i kuwetkę .wszystko .....tylko niech go ktoś przetrzyma dwa tygodnie ..........żeby nabrał odporności ......

A oto i on ....zdjęcia sprzed chwili ........
Jest taki nieporadny ...przytulił się do mojej szyi , a jak go zostawiam , to płacze :(:(:(








Błagam !!!!!!!Niech go ktoś przygarnie na dwa tygodnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Anda]

Tiger, no nie mam jak. Mam go wziąć do tych na strychu? On jest za malutki.
Poza tym Jacus syczy i warczy na Piegusa, a Piegusek nie jest mu dłużny, ale łazi za Jackiem jak cień.
Jak maluch tam jeszcze sie by zjawił, to mogą go pomęczyć i co??
Założyłam wątek na KOTACH o Dt dla Stasia - podnoście.

Wd... maja, a Jacuś też! twoje puszki - dałam resztki moim - również maja tam, gdzie maluchy.

Kwaitkowa, czy to do ciebie dzwonili z Biłgoraja???
ktos mi wysłał smsa wczoraj - wiesz może cos o tych ludziach, bo podejrzewam, że to Ci sami. Szukaja kocurka dla babci.

[oleska222]

Nie, ci z Biłgoraja chcieli kotkę-Jagutkę i dla siebie chcieli, do domu. Dwóch synów 11 i 14 lat i pies pudel. Teraz są na urlopie, mają dzwonić w przyszłym tygodniu.

[Anda]

Jacus i hugonek sie pogodzili, ale jeszcze sa bardzo ostrozni.
JAcuś znalazł kuwetkę.
Mają dwie, żeby w razie czego nie musieli czekać
Jacus jest ze dwa razy większy, ale Hugonek za to bojowy.

[kwiatkowa]

Do mnie dzwonili z Biłgoraja, ale to inni, bo kot dla synów, nie dla babci.
A poza tym oni są w tej chwili na wczasach za granicą.

Biedny Stasiulek. Ja, niestety, nie mogę go wziąć.
Te dwa dają mi w kość wystarczająco. Nie dam rady opiekować się kolejnym...

[bloo]

Tiger_ masz pw w sprawie Stasia

[oleska222]

Byłam u Kwiatkowej trzymać Jagutkę do zastrzyku... Jagoda wiła się jak piskorz, a my ją dziabałyśmy na zmianę, aż nam cisnienie obu skoczyło... Mała z niej cholera... Ale w końcu się udało.

Soks jest przekochany, łazi za kwiatkową jak mały piesek i patrzy jej w oczy Mały, puszysty i mega-miziasty Zrobił mi dwie malinki na szyi, bo się wessał

[oleska222]

Miałam telefon w sprawie Soksa. Wszystko fajnie ale jak pani usłyszała o mętnym oczku, to zaczęła się baaardzo wahać.... Wysłałam foty na maila, ale pewnie nie oddzwoni...
Dom oczywiście wychodzący, poprzedni kot zginął, najprawdopodobniej rozjechany...

[Anda]

Dziewczyny a u mnie chłopaki ciągle ze soba walczą i nie do końca jest to zabawa.
Mały przestał mnie zauwazać i znowu ucieka, a Jacuś tez jest skupiony na zaczepkach.
Obawiam się, ze Hugo rozbudiz w sobie tę drzemiąca w nim dzikość i potem sie nie bedzie w stanie zaprzyjaxnic z człowiekiem. To on chyba idzie na całosc w tych ich bitwach.
A juz mruczał, przytulał się i było dobrze


No cóż jak sie to nie ustatkuje, to muszem ich rozdzielić.

[kwiatkowa]

Wiesz co, ja bym ich nie rozdzielała.
Koty w parze zawsze mniejszą uwagę zwracają na człowieka, niż jak są same... Jagoda z Soksem latają cały czas. Każde z nich chowało się w parze. I obydwa - zwłaszcza dziki wcześniej Soks - są ładnie zsocjalizowane...

(Wydaje mi się jednak, że Jaga chciałaby więcej uwagi dla siebie i lepiej by jej było jako jedynaczce - docelowo...)

[Anda]

Może powoli się zaakceptują, ale momentami po prostu martwię się o ich oczy i charakter. ustawia jakos może swoje pozycje i zbastują.

Dom w Biłgoraju odpadł w przedbiegach Wieś, babcia na wsi ( byc może spałby w domu)

[kwiatkowa]

Anda, taki dom może być świetny w porównaniu ze schroniskiem...
Co stanie się z Soksem i Jagodą kiedy ja ich nie będę mogła trzymać?
Zaczynam pracę ok. 25 sierpnia i jestem w ciągłych wyjazdach po kilka dni do końca października. Kto przejmie ode mnie koty?
To jest ważne pytanie i warto się nad nim zastanowić, odrzucając domy...

[Anda]

kwiatkowa, moge dac Ci telefon do tej dziewczyny.

Jacka nie oddam, bo nie zgodziła się Tiger
Mały, to już w ogóle nie mam mowy, bo on jakby nawiał, to juz by nie wrócił.

Pamiętasz te dziewczyny z akademika które chciały Jagódkę. Też mogło sie okazać, że byłby niezły

[Anda]

Skwar straszny, a tu ruszyc sie nie mozna na wiecej niz kilka godzin

Koteczki dogadują się cokolwiek, ale dalej jak bawia się w wojne, to tumult, i pióra lecą, ale żaden nie rezygnuje.

Hugon ewidentnie dzikowaty - teraz nie ma nudy- nie ma potrzeby zaprzyjaźniać sie z ludziem
Za nic nie chca jeśc tego czegos od Tiger w czerwonej puszce z białym kotem.

najlepsze jest to, że jak dałam swoim, to Wacek wylizał sos, a Jasiek zaczął zakopywać jedzenie podłogą

Jade do sklepu.
Kwiatkowa, dodzwoniłas się?? Jakby było ok, to razem mogliby jechać do tego Biłgoraja z Jagutką.

[oleska222]

No to jeszcze kotki TRZY... Hugo Bączek jedzie do Olsztyna Mały farciarz