Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
śpieszę uspokoić, iż u Cypiska wszystko w najlepszym porządku. Podróż do domu przebiegła bezstresowo, maluszek obserwował sobie z zainteresowaniem otaczający świat. W domu zaczęło się oczywiście od zwiedzania. Chwilę to potrwało, a później było już mruczenie, ugniatanie i ciumkanie na zmianę na kolanach wszystkich domownikówWieczorem podjadł sobie nawet trochę suchej karmy. Noc mienęła również bezproblemowo. Od rana musiałam uczyć się wykonywania wszystkich czynności jedną ręką, ponieważ Cypisek natychmiast władował mi się na ręce, i tak już sobie siedział i obserwował z zaciekawieniem, co ja rano wyprawiam. A później była zabawa. Piórka i myszka wzbudziły największe zainteresowanie. Kiciuś rozbrykał się przy tym niesamowicie. Apetyt również dopisuje, wszystko pięknie znika z miseczki. Kuweta chyba się spodobała, bo Cypisek pięknie załatwia swoje potrzeby i nawet żwirku nie rozsypuje. Teraz córka pieści kochanego kicia. Naprawdę, nie można się od niego oderwać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2, Majestic-12 [Bot] i 119 gości