pers ma rok, jest zaniedbany, mnostwo koltunow
jest chudy, ale glodny nie jest lub jest zestresowany zmiana miejsca i nie ma ochoty na jedzenie
jak mu probowalam wybadac siersc, to prychnal na mnie i zamachnal sie lapka
on nie lubi zabiegow przy sobie!
ale ociera sie i mruczy gdy go glaskam po glowie, wiec agresywny nie jest
ja nie wiem czy jego wygolic nie bedzie trzeba , poza tym smierdzi jak dorodny kocur
ja go jutro zawioze do kliniki, niech go ciachna, bo jak mi zacznie znaczyc to bede miec awantury ze smierdzi
powiedzieli mi ze, kot zostal przywieziony z hiszpani, facet mieszka z ojcem, oboje nie dawali sobie z nim rady, mowil ze widza ze jest zaniedbany, ze nei maja do niego reki, ze ta siersc wymaga stalej pielegnacji, ojciec ma juz zwoje lata, a syn wiecznie pracuje i nie ma na to sil...
mowia ze wola go oddac w dobre rece niz by bylo jak jest
chca by slac im wiesci co u niego slychac
mam zdjecia Maksa, ale wkleje jak obejde cale towarzystwo