PILNE - Objawy białaczki

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 21, 2002 13:18

Też mam takę nadzieje i trzymam kciuki :P

Obrazek
Obrazek

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw lut 21, 2002 16:55

Do Zuzy
Szczepienie na bialaczke jest w szczepionce Felovax 5 albo doszczepia sie osobno.
Nie martw sie na zapas, jesli Sabi jest zdrowa, sprawdz to szczepienie, podobno zwieksza odpornosc i przedluza zycie, nawet jesli kot jest nosicielem.
Uszy do gory, glaski dla Sabinki. :P

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Czw lut 21, 2002 16:56

Jak to zwieksza odpornosc? Ja slyszalam, ze jesli kot jest nosicielem i sie go zaszczepi to moze ujawnic chorobe.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 21, 2002 17:32

Tak mi powiedzial wet., ze szczepienie u nosiciela przedluza mu zycie.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pon paź 30, 2006 19:45

Dzisiaj bylem z moim kotem i weta poniewaz od tygodnia bardzo malo je, chodzi caly czas osowialy, od tygodnia prawie nierobil kupy, pije strasznie duzo wody, wydzielina z nosa przypominajaca gesty katar i okropny zapach z pyszczka pozatym odnowila sie infekcja uszu(ale z uszami problem jest przyt kazdym oslabieniu u niego wiec to tylko kolejny obiaw oslabienia). Wet stwierdzil ze to albo zwykla infekcja albo kocia bialaczka. kot byl szczepiony szczepionkami - quadricat HC, quadricat Panl, quadricat Rage. niestety niepamietalem w czasie wizyty jakie to byly szczepionki wiec niedowiedzialem sie czy byly one takze przeciwko bialaczce. jesli ktos wie na co sa te szczepionki to prosze o szybka pomoc. bo zyje w niepewnosci czy moj kot zdechnie na bialaczke czy za kilka dni po antybiotykach mu przejdzie.

HELP!!!

kobrax999

 
Posty: 4
Od: Pon paź 09, 2006 17:52

Post » Pon paź 30, 2006 20:37

Kotu trzeba zrobić test na białaczkę, jeśli jest podejrzenie, że ma białaczkę.
Nie wiem, na co są wymienione przez Ciebie szczepionki, poszukaj może na www.google.pl, myślę że trafisz tam na opis.
Natomiast jeśli nawet któraś z tych szczepionek jest przeciwko białaczce, a kot szczepiony był bez testu - zaszczepienie nią nie oznacza, że kot na pewno nie ma białaczki, bo mógł białaczkę mieć przed szczepieniem.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 30, 2006 23:10

Na google szukalem i niby cos tam bylo ze na bialaczke tez to zaszczepia ale to byla taka niedokonca potwierdzona informacja wiec chcialem zapytac tutaj. kot byl szczepiony 6 lat temu (kot ma 7 lat) a wtedy nikt by nawet niepomyslal zeby kotu robis testy na bialaczke. dzieki za odpowiedz ale to i tak nic mi niedaje :/ . jutro znowu ide do weta to wezme buteleczki po tej szczepionce to moze sie dowiem wiecej.

dziek.

PS. jezeli ktos wie cos o tej szczepionce to nadal prosze o info.

kobrax999

 
Posty: 4
Od: Pon paź 09, 2006 17:52

Post » Wto paź 31, 2006 2:12

I od 6 lat kot nie był szczepiony?
Szczepionka na podstawowe choroby działa 2-3 lata, nie wiem ile na białaczkę.
Ale nawet jeśli w tej szczepionce była białaczka, to i tak nie możesz mieć pewności, że kot dzisiaj białaczki nie ma, bo a) nie wiesz, czy nie miał wtedy b) jeśli jest kotem wychodzącym, to mógł się zarazić po okresie działania szczepionki.
Jedynym sposobem na to, by przekonać się, czy kot jest zarażony wirusem białaczki, jest wykonanie testu.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 31, 2006 16:40

to niejest kot wychodzacy.
dzisiaj ide do weta to z nim porozmawiam o tym tescie. moze dowiem sie czegos wiecej.

kobrax999

 
Posty: 4
Od: Pon paź 09, 2006 17:52

Post » Wto paź 31, 2006 17:08

Daga pisze:To, co znalazlam w mojej ksiazce (Moj Kot. Andrew Edney)
Objawy: spadek wagi, wymioty, biegunke, trudnosci w oddychaniu i niedokrwistosc.
Obecnosc wirusa stwierdza sie badaniem z krwi. Koty chore musza byc izolowane, leczenie niestety jest nieskuteczne :( .
A kotka nie byla szczepiona?

Nieprawdą jest że leczenie białaczki u kotów jest nieskuteczne. Jeśli jest to białaczka wirusowa, to leczenie interferonem może doprowadzić do wyleczenia kota. Choć niestety nie musi...
Tu jest link o kotach białaczkowcach. Wiele z nich zostało wyleczonych.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44530
Tylko niestety nie każdy wet chce leczyć takiego kota. Trzeba wtedy szukać takiego, który naprawdę chce pomóc i wierzy w leczenie interferonem.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto paź 31, 2006 22:05

CoToMa: Daga pisała swój post w 2002 roku
troche sie zmieniło od tego czasu
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto paź 31, 2006 22:19

Maryla pisze:CoToMa: Daga pisała swój post w 2002 roku
troche sie zmieniło od tego czasu

Faktycznie - nie zwróciłam uwagi na datę :oops: :oops: :oops:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 05, 2006 15:58

uuuuuuuf!!!
wet sie pomylil. poz zrobieniu badan okazuje sie ze raczej bialaczki niema.
kot czuje sie juz lepiej. zaczyna zdrowiec, a co najwazniejsze zaczal jesc bo schudl juz o 3 kg. co za ulga :)

kobrax999

 
Posty: 4
Od: Pon paź 09, 2006 17:52

Post » Nie lis 05, 2006 16:07

quadricat jest szczepionką przeciwko panleukopenii, herpes- i calici-wirusom oraz wściekliźnie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 10, 2007 19:25 Witam Was

Witam Was, zarejestrowałam się na forum dzisiaj ponieważ potrzebuję rady.Podpięłam się pod pierwszy lepszy temat o białaczce.
Jestem właścicielką 2 kociczek.Jedna to znajdka (Kitka) a druga urodziła się w blokowej piwnicy (Kropka). Rady potrzebuję gdyż podejrzewam że matka Kropki ma białaczkę. Już zanim urodziła Krope była bardzo wychudzona, prychała i kaszlała. Zauważyłam też że na ciele robią jej się strupy- tak było rok temu. I myślałam że wydrapała kleszcze.Nie była zbyt oswojona wiec nie mogłam się temu przyjrzeć, choć przychodziła na jedzenie.
Dziwna rzecz sie stała parę dni temu, gdyż weszła normalnie do naszego mieszkania i rozsiadła sie na fotelu.Nie sposób jej wygonić- tata stwierdził że przyszła się z nami pożegnać. Wczoraj też w okolicy żuchwy wyrosła jej wielka buła (zastanawiałam się co to takiego) i dziś rano albo sama pękła albo kotka ją rozdrapała. Dodam też, że strasznie to śmierdzi. Wiecie co to takiego może być??Co zrobić z tak ą kotką-leczyć czy uśpić??
I mam jeszcze jedno pytanko, ile kosztuje test na białaczkę??Bo chcę zrobić innym kotkom.
Przepraszam za długi post i proszę o rade, pozdrawiam :-)

Kitka84

 
Posty: 6
Od: Pon wrz 10, 2007 18:16
Lokalizacja: Wadowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, MonikaMroz, nfd i 336 gości