Syjamy w nowym domu-juz wszystko dobrze!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2003 19:48

Lulek, ale od 16 to jeszcze nie minęło duzo czasu, a koty są po cięzkich przejściach (zmiana domu, długa etapowa podróż). Myślę, że niepokoic mozna się rano, a na razie - obserwowac.
I trzymam kciuki za adaptację
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon paź 20, 2003 19:55

Bialas nie jadla przez dwa dni jak do mnie przyjechala. A miala wcale nie daleko...
Podsuwaj kaski, ktore je moga skusic. Choc do dzis to moze juz sie skusily?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87997
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon paź 20, 2003 19:56

AHA! One sa przepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trochę chude, mają zapadniete brzuszki i czuć kręgosłupki . Ostatnie wydarzenia tak na nie wpłynęły.
A te lazurowe oczy, no cudowności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Koniecznie musze je podtuczyć.
Asia mówiła że przez te 3 dni jak były u niej to tez nie chciały jeść.
Nie wim jak je nakłonić, podtykam im pod noski różności, talerzyki stoją w różnych miejscach, a one nic.
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2003 20:02

Kasiu D. czy dałaś Asi książeczki zdrowia kotków, bo nie wiem czy mam ja nagabywać ,żeby oddała czy ich wogóle nie ma? :P
Pytam tak z ciekawości, bo nie wim jakie przeszły szczepienia i czy mam jakieś uzupełnić?
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2003 20:04

lulek, gratuluje- kotow i serducha :)
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon paź 20, 2003 20:10

o z miseczki to drugi etap ;-)
moze z reki? albo z kocyka (suche) moze kawalek mieska? ja sie zlamalam i podtykalam wszystko wlacznie z whiskasem, szynka i co mi w rece wpadlo ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87997
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon paź 20, 2003 20:13

lulek pisze:Kasiu D. czy dałaś Asi książeczki zdrowia kotków, bo nie wiem czy mam ja nagabywać ,żeby oddała czy ich wogóle nie ma? :P
Pytam tak z ciekawości, bo nie wim jakie przeszły szczepienia i czy mam jakieś uzupełnić?

Wykonałam telefon do poprzedniej opiekunki i ze zgrozą donosze, ze koty NIGDY nie były szczepione a odrobaczane były raz w roku. Ostatnio-w czerwcu.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon paź 20, 2003 20:19

Kasiu, a może zapytaj sie jeszcze w klinice w której były,może tam je zaszczeppiono. Nie chciałabym ich niepotrzebnie męczyć.
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2003 20:28

lulek pisze:Kasiu, a może zapytaj sie jeszcze w klinice w której były,może tam je zaszczeppiono. Nie chciałabym ich niepotrzebnie męczyć.

Żartujesz? Ona i tak pewnie cięzko odchorowała te pieniądze wydane na 5 dni pobytu w hotelu. Chciała, zeby jej oddali resztę gdyby koty poszły wcześniej do nowych domów. O szczepieniach nie ma mowy.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon paź 20, 2003 20:32

Co za wredna baba. Jak juz sie troszke oswoją to sama je zaszczepię.
Waidomość na pw otrzymałam.
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2003 20:51

Koty po zmianie domu mogą nie jeść przez 2-3 dni. Najważniejsze jest suisiu, żeby zrobily.
Proponowałabym nie spieszyć sie z zaznajamianiem ich z rezydentem. Myśle, że najlepiej dla nich byłoby, gdyby przez pierwsze kilka dni mialy do dysopzycji swoje pomieszczenie, bez innych zwierząt. Tam kuwetka, woda, jedzonko. Jak w tym osobnym pomieszczeniu sie ośmiela, przyzwycaja do opiekuna i zaprzyjaźnia z nim, po kilu dniach dopiero wypuścilabym na cale mieszkanie.

Również nie spieszylabym sie ze szczepieniami. Jeżeli nie ma jakiegoś zagrożenia, chorego kota w pobliżu, to można spokojnie poczekać. Dorosłe koty jakąś odporność juz maja...teraz po zmianie domu są oslabione i moglyby przechorować szczepienie.
Poczekałabym nawet kilka tygodni...chyba, że jest zagrożenie, że sie moga zarazić.

Kazia

 
Posty: 14036
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2003 22:28

Sprobujcie je czyms skusic, takie dlugie NIE JEDZENIE nie jest chyba dla kota zbyt zdrowe :? . Jak jedza troszke to OK, jak nie jedza NIC to trzeba bardzo uwazac.
I zycze samej radosci z kotow :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon paź 20, 2003 22:41

Beata pisze:Sprobujcie je czyms skusic, takie dlugie NIE JEDZENIE nie jest chyba dla kota zbyt zdrowe :? .

Moim skromnym zdaniem, to nic groźnego.
Gdy pierwszy raz pojechałem z Herą do mojej mamy, to kicia 4 dni przesiedziała w kanapie bez jedzenia. Nie ruszyła nawet podstawianej pod nosek śmietany! W nocy, po kryjomu wychodziła do kuwety i szybciutko znowu chowała się.
Będzie dobrze! :)

Wojtek

 
Posty: 27819
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 21, 2003 6:30

Na czas wyjścia do pracy zamknęłam je w sypialnii. Mają tam piasek , jedzenie i wodę. W nocy nic nie zjadły, ani sie nie wypróżniły. Obejrzałam wszystkie kąty i wszędzie jest sucho. Nie wiem co mam robić. Zobaczę jak wrócę z pracy. Czy to możliwe żeby od wczoraj od 16.00 się nie załatwiły?
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto paź 21, 2003 6:40

Chyba mozliwe, co nie znaczy, ze to dobrze... moze jednak na przyklad w czasie drogi nalaly?

Z tym niejedzieniem to nie jest dobrze. Dlugie niejedzienie uszkadza watrobe. Wszedzie czytalam o 3 dobach... Potem powinien interweniowac lekarz z kroplowka albo powinno sie karmic kota na sile...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87997
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], irissibirica i 562 gości