Chełm k/Lublina, czyli o kotach z Koszarowej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2008 21:22

Wyniki Kita...delikatnie mówiąc - nie najlepsze....

WBC 24,50 10*9/l
LYM 0,83 10*9/l
MID 1,22 10*9/l
GRA 22,45 10*9/l
LY 3,4%
MI 5,0%
GR 91,6 %

RBC 4,80 10*12/l
HGB 7,0 g/dl
HCT 21,64 %
MCV 45 fl
MCH 14,6 pg
MCHC 32,3 g/dl
RDWc 18,6%
PLT 636 10*9/l
MPV 11,1 fl
PCT 0,71 %
PDWc 41,0 %

Biochemia będzie dopiero jutro. Wieczorem pojadę i będziemy dopiero rozmawiać co i jak.
Powiem szczerze - nie jestem zbyt optymistycznie nastrojona...Kit jest bardzo słaby.
Jutro do wieczora wet nic nie będzie z nim robił (w sensie - nie będzie prześwietlenia dopóki nie będzie biochemii). Wszystko zależy od wyników. Ma jeść, dostał mięsko na kolację. O ile u mnie był zainteresowany i ładnie zjadł - w lecznicy chyba był za bardzo zestresowany i łyknął tylko kilka kawałków. Rano ma dostać recovery do jedzenia.
Był w sumie bardzo grzeczny. Kwiczał tylko trochę przy pobieraniu krwi i po podaniu antybiotyku...Ale nie bardzo miał siłę się buntować... :(
W klatce zwinął się w kłębek i poszedł spać...

Myślę, że bardzo, bardzo potrzebne są mu magiczne forumowe kciuki...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 29, 2008 21:24

i do tego Kit zle :(

pixie moglabys zerknac na wyniki bajbusa? co z nim robic...?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto lip 29, 2008 21:24

Aż tak smutnych wiadomości się nie spodziewałam :(

Nie mam wielu pomyśłów jak pomóc, ale mogę:
- zapłacić za test
- odebrać go z busa i dostarczyć do weta

Aga, może KasiaD mogłaby pomóc zdobyć ten test

Który wet leczy Bajbusa?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lip 29, 2008 21:29

Amika6 pisze:Aż tak smutnych wiadomości się nie spodziewałam :(

Nie mam wielu pomyśłów jak pomóc, ale mogę:
- zapłacić za test
- odebrać go z busa i dostarczyć do weta

Aga, może KasiaD mogłaby pomóc zdobyć ten test

Który wet leczy Bajbusa?


Tomek, bo Krupy nie bylo jak przyjechalam na reja, wiec pojechalam na wolnosci.

zadzownie jutro z rana do Kasi i zapytam czy kupi test i poda busem

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto lip 29, 2008 21:32

mama007 pisze:pixie moglabys zerknac na wyniki bajbusa? co z nim robic...?

Patrzyłam...
I przeraziła mnie w pierwszym momencie uwaga o pp.....

Ja się nie znam, ale być może koty się czymś przytruły...?
Dzisiaj to już na pewno nie będę się zastanawiać (bo już słabo kontaktuję)- zobaczymy jutro tę biochemię.

edit:Jakiś czas temu przy takiej hemoglobinie jak u Bajbusa mój wet robił transfuzję.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 29, 2008 21:37

wg mnie mozliwe ze sie przytruly, albo nawet ze ktos specjalnie je podtrul. ponoc sasiedzi nie sa dobrze nastawieni, a skad maja wiedziec ze zostalo raptem kilka kotow, a reszty nie ma?

odpukac w niemalowane, ale mzoe jakis krewki sasiad wzial sprawy w swoje rece,,, :(

ale jesli chodzi o Kita to na pewno mial wypadek albo spotkanie z antykociarzem, bo wrocil pobity, z ropniem jakims strasznym, z ranami itp - i od tamtej pory sie tak zachowuje... podtrucie ewentualnei doatkowo....


boje sie o reszte kotow

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto lip 29, 2008 21:37

Czekając na weta w Głusku pierwszy raz dokładnie przyjrzałam się rudaskowi i byłam bardzo zaniepokojona stanem Kita. W domu u Pixie65 obserwując go, trochę się uspokoiłam. Strasznie mi źle, że moje pierwsze wrażenia się potwierdzają, to taki sympatyczny kocurek.
Z całych sił trzymam kciuki :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lip 29, 2008 21:39

pixie65 pisze:
edit:Jakiś czas temu przy takiej hemoglobinie jak u Bajbusa mój wet robił transfuzję.

ten wet zaznacza ze jedynym sensownym wyjsciem jest trasfuzja, ale gdzie znajde takiego kota w chelmie i zeby wlasciciel sie zgodzil? moja Kota ma stany zapalne uszu caly czas powracajace (aktualnie wlasnie tez), a Nocka jak wyjezdzalam byla na lekach bosie przeziebila i smarkala jak szalona. przeszlo jej i jest zdrowa, ale to bylo 2 tygodnie temu - moga byc dawcami? wiem ze jak oddawalam ludzka krew swoja to jakiekolwiek przeziebienie bylo z miesjca przeciwwskazaniem....

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto lip 29, 2008 21:43

Aga będę czekała na wiadomość.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lip 29, 2008 21:45

Amika6 pisze:Aga będę czekała na wiadomość.

jak tylko bede cos wiedziala to znam znac. tylko mysle ze najpierw pogadam z tomkiem jak pojade z bajbusem , bo moze jednak kupia te testy z hurtowni. jak nie to jak wroce to bede mobilizowac kogos z lublina

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto lip 29, 2008 22:10

OK

Jesli nie padasz jeszcze na nos to napisz na pw o co chodziło z tym facetem
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lip 29, 2008 22:12

Amika6 pisze:
Jesli nie padasz jeszcze na nos to napisz na pw o co chodziło z tym facetem

wlasciwie juz padlam, jutro napisze albo zadzwonei r

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lip 30, 2008 6:33

wydaje mis ie ze Bajbus lepiej. teraz rzucil sie na saszetke, ktora mu dalam, chodzil po klatce (widac bo slad za soba zostawia...). jak otworzylam garaz to myslalam ze zejde taki smrod :( w klatce tez brudno, musze wszystko wymienic, ale nie mialam juz czasu teraz, zrobie to po pracy. nie wiem co mu tam wkladac, to duza klatka, a potem trzeba to od razu wyrzucac bo do prania sie nie nadaje raczej...

Babjus przywital mnie miauczeniem, mial juz inne spojrzenie, takie bystrzejsze, widac ze ciut lepiej sie czuje. po 8 wyjde z pracy i pojade z nim na te kroplowke. wywala mnie z pracy jak nic lada chwila :roll:

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Śro lip 30, 2008 7:22

Trochę mi ulżyło.
Aga może kup w Lidlu ścierki do pdłogi (takie jak ubiegłoroczne buraski miały w pudełku), są tanie i dobrze wchłaniają. Tylko one nie są za wielkie, a nie wiem jak dużą masz klatkę.
W Lidlu chyba są kremowe
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lip 30, 2008 8:32

Amika6 pisze:Aga może kup w Lidlu ścierki do pdłogi (takie jak ubiegłoroczne buraski miały w pudełku), są tanie i dobrze wchłaniają. Tylko one nie są za wielkie, a nie wiem jak dużą masz klatkę

Moim zdaniem dużo lepsze są podkłady Seni Soft - do nabycia w aptekach, w zależności od wielkości i ilości sztuk w opakowaniu wygląda to cenowo mniej więcej tak (ceny z netu, w aptece ciut drożej):
60x40 - szt.5 - 3,75 zł
60x60 - szt.5 - 4,75 zł
60x90 - szt.5 - 6,42 zł
60x40 - szt.30 - 22,50 zł
60x60 - szt.30 - 28,50 zł
60x90 - szt.30 - 38,52
Mają tę zaletę, że nie "przeciekają" jak zwykła szmatka (mają folię od spodu) i nie trzeba za każdym razem czyścić klatki czy transportówki.

Jeśli nie ma widoków na transfuzję - moim zdaniem Bajbus nie bardzo powinien dostawać kroplówkę dożylnie. Wet na pewno o tym wie, piszę tak sobie...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 122 gości