Biało - rudy Carton - (*)

[dorcia44]

i tak trzymać

[villemo5]

Zjadł pół saszetki hill's kitten... Niestety brzusio straszliwie zgazowany
Dałam lakcid, pomasowałam... Co mogę więcej?? Chciałabym aby go już wreszcie przestało boleć. Wet powiedział, że to nie dieta jest przyczyną tego stanu brzusia, a podtrucie robalami Ech... Żal kociaka, bo sympatyczny jak mało który...

[anulka111]

trzymam kciukasy z calych sil..ma szczescie ,ze na Ciebie trafil

[villemo5]

Niestety Carton jeść nie zamierza
Jestem już całkowicie załamana tą sytuacją. Chodzę i podtykam... Może to, a może tamto... Próbuję karmić. I NIC. To jest taki spokojny i kochany kot... Dlaczego nie chce pozwolić sobie pomóc?? Niejedzący kot, to najgorsze co może mnie spotkać. Nie radzę sobie z nerwami. Błagam go żeby jadł, a on nie chce.
Wypuszczony z klatki bawi się i turla... A jeść nie chce. Boję się bardzo.

[villemo5]

Jesteśmy po wecie... Carton jeść nie che
Dostał dziś tolfine, trochę glukozy podskórnie i no-spa w zastrzyku.
Do tego odwiedziłam aptekę. Kupiłam lakcid, bo miałam ostatnią ampułkę. Do tego espumisan w kroplach i siemię lniane. W samej aptece wydałam ponad 40 zł
Wet podliczy mnie dopiero na koniec leczenia.
Żeby tylko Carton docenił mój wysiłek i zaczął jeść.

[mirka_t]

Może będzie jak z Portosem u Matahari. Teraz Portos pożera wszystko co dostanie.

[villemo5]

Tylko nie wiem czy mnie stać na taką walkę... Słaba jestem. Oczywiście będę walczyć ze wszystkich sił, bo Carton jest tak kochanym kotem... Ale ile swojego zdrowia w to włożę to naprawdę nie wiem.

[villemo5]

Chyba mamy przyczynę kłopotów...
Carton zwymiotował żywymi robalami
Zaraz po tym fakcie napił się słodkiej śmietanki (akurat to miałam pod ręką, a zależało mi, żeby zjadł COKOLWIEK)
Teraz już o jedzeniu nie chce słyszeć Leży osowiały
Chyba mi serce pęknie.
On musi przetrwać. Po prostu musi.

[anulka111]

biedul no to wiadomo o co chodzi........trzymam kciuki z calych sil

[villemo5]

Stan zapalny brzuszka... Brak apetytu. A tu trzeba podać silne środki na robale. To się może źle skończyć i boję się tego bardzo.
Żeby zaczął jeść... żeby zaczął!

[mumka27]

musi być wszystko dobrze!

[anulka111]

musi byc dobrze trzymam kciukasy z calych sil

[villemo5]

Carton już mnie nie lubi... Na początku mruczał na mój widok. Teraz płacze gdy go biorę na ręce Jest obolały. Ale musiałam go nakarmić. Dostał 5 cm gęstego conva. Nie poddam się. On musi z tego wyjść.

[anulka111]

biedak ,on nie wie ze mu pomagasz poczuje sie lepiej to bedzie mruczec jak rasowy motor super traktorka

[villemo5]

Na razie jak biorę go na ręce to po cichu protestuje. On tak się żali... Serce mi pęka.