Mysza pisze:bardzo prosto to sobie wyobrazić. Dajesz jednym, innym nie, nie chcą to nie dostają nicSydney pisze:Belio z tym karmieniem to niesamowite, ja sobie nie wyobrażam takiego porządku u mnie, ale moje dwa w ogóle nie tykają suchego więc nie ma takiej opcji, a nie wyobrażam sobie jednym dać a drugim nie.Nie ma różnicy jaką karmą karmisz, miski stawiasz na czas karmienia i zabierasz
nawet niejadek nie umrze z głodu (patrz mój Budrys), zje czasami tylko 1/2 porcji i będzie wyglądał dobrze, a nawet super (co wiele mówi o przekarmianiu reszty)
TyMa ja z racji, że pracuję a nie chcę by moje jadły kocięce jedzenie, to daje w tygodniu kociakom trzy razy dziennie jeść. Rano, po pracy i przed spaniem. Jak już to zostawiam wszystkim w miskach lighta, jak małe będzie bardzo głodne to ma co zjeść.
Mysza ja nie mam sumienia dać jednemu a drugiemu nie, bo zaraz widzę jak się robi smutny ten co nie ma dostać.
