czy można całowac kotki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2008 8:24

I zdaje mi sie, ze nie o takie posty autorowi watku chodzilo :lol: :lol:
(Buzka juz wycalowana dzisiaj :!: )

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lip 29, 2008 9:13

he wasze posty mi wogóle nie przeszkadzjąją a wręcz poproawiają humoreq:P A co do tematu to słyszałam że jedną z chorób odzwierzęcych jest bezpłodność...czy to prawda??:/
Obrazekmoi panowie:Hugo i Kropek:P:*

adida

 
Posty: 80
Od: Czw lip 17, 2008 14:29

Post » Wto lip 29, 2008 9:16

adida pisze:he wasze posty mi wogóle nie przeszkadzjąją a wręcz poproawiają humoreq:P A co do tematu to słyszałam że jedną z chorób odzwierzęcych jest bezpłodność...czy to prawda??:/


tak to prawda
jak rowniez prawdą jest ze koty rzucają sie do gardel i przegryzaja je
w nocy
aaaaaaaaaaaaaaa
i krew sie leje
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 29, 2008 9:24

Szkoda, że z bezpłodnością to jednak nieprawda... Kot byłby najmilszą, mruczącą antykoncepcją...

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Wto lip 29, 2008 9:24

Jest jedna prawda i to taka święta -
bezpłodność leczą małe kocięta!
Przyłożysz sobie takiego do brzuszka,
to wkrótce urodzisz własnego maluszka!
:twisted: :wink:

Dorosłe także sprzyjają płodności,
seksownie mrucząc w sypialni intymności.

A do spłodzenia córki
najlepsze są kastrowane kocurki,
szczególnie rano, w łóżku,
gdy są miziane po brzuszku...
8)
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Wto lip 29, 2008 9:27

Domino76 pisze:Jest jedna prawda i to taka święta -
bezpłodność leczą małe kocięta!
Przyłożysz sobie takiego do brzuszka,
to wkrótce urodzisz własnego maluszka!
:twisted: :wink:

Dorosłe także sprzyjają płodności,
seksownie mrucząc w sypialni intymności.

A do spłodzenia córki
najlepsze są kastrowane kocurki,
szczególnie rano, w łóżku,
gdy są miziane po brzuszku...
8)



:ryk: :ryk: :ryk:

Coraz bardziej ten watek mi sie podoba :wink:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lip 29, 2008 9:42

pamir pisze:Szkoda, że z bezpłodnością to jednak nieprawda... Kot byłby najmilszą, mruczącą antykoncepcją...


No właśnie szkoda... :roll: :roll:
Taka mrucząca antykoncepcja..


Ja całuję swoje kotki w łebki.... :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lip 29, 2008 9:44

Domino - mega full wypas znicz :ryk:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lip 29, 2008 9:52

od kota da się złapać:
grzybicę - kot musi też mieć ją skąd złapać, domowy zdrowy kot nie ma szansy na zarażenie
świerzb - podobnie jak powyżej, świerzb mogący się przenieść na człowieka jest niezwykle rzadki
toksoplazmoza - należy zjeść kota lub jego 3 dniowe wysuszone odchody i wtedy na 10% masz szanse na to świństwo :P

Innych chorób koty nie przewidują

Wrocław-Nowy Dwór całuje koty gdzie się tylko da :P
W liczbie 5 pięknych nosków, brzuszków, łapek, łebków, grzbietków i buziaczków :lol:

A tak już zupełnie poważnie wolałabym kota pod ogon pocałować niż niektórych ludzi, koty się przynajmniej myją :twisted:
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 29, 2008 9:57

Nie mogę całować Cesara gdzie indziej,
bo wyłazi z niego strasznie dużo sierści... :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lip 29, 2008 10:27

Każdy dziś całuje kotki
w czółka, w noski, pod ogonki...
W brzuszek, w uszka no i w łapki
Niech plotkują se sąsiądki,
nie obchodzą mnie ich gadki!
Wolę mruczkom dawać buzi,
bo to miło i przyjemnie,
można poczuć niebo w gębie. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 29, 2008 10:38

CMOK CMOK :D

kolorcia85

 
Posty: 54
Od: Pon cze 23, 2008 15:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 29, 2008 10:39

Ja złapałam straszną i nieuleczalną devonozę :D
Choroba polega na całkowitym uzależnieniu od kotów devon rex :).
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lip 29, 2008 10:59

Kotek kotkowi nie równy
jeśli komuś jesteś dłużny
daj buziaczka koteczkowi
zaraz problem zniknie z głowy

:P:P
Obrazekmoi panowie:Hugo i Kropek:P:*

adida

 
Posty: 80
Od: Czw lip 17, 2008 14:29

Post » Wto lip 29, 2008 11:20

Jowita pisze:Ja złapałam straszną i nieuleczalną devonozę :D
Choroba polega na całkowitym uzależnieniu od kotów devon rex :).

Ja jestem ciężkim przypadkiem BRIliozy. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, włóczka i 75 gości