Mysza, o rany! Nie zazdroszczę przeżyć, szczęście, że wszystko skończyło się motywacją do wymiany siatki. Ta nowa jest imponująca! (fajny masz balkon, przestronny )
Całkiem przypadkiem wyszły mi śliczne zdjęcia Budrysaka choć on po prostu ślicznym kotkiem jest i już może się myć, stroić miny czy język pokazywać jest naj naj
No koty Myszy mają tą wyjątkową cechę, że będą rozrywane w przypadku jakiegoś traficznego wpadku opiekunki (czego mimo wszystko nie życzymy )
u mnie jest podwójnie niedobrze - bo ja niewiem już czy wolę Migdzia czy Budrynia - bo Kamil to Budrynia by chciał nawet jak było jakieś Budryniowe zdjęcie przy Kotach do adopcji to spytał, czy bierzemy