A oto i obiecane zdjęcia, zobaczcie jaka jestem śliczna
Łapka goi się świetnie, ma już normalne mięso i jest całe ukrwione, bo leci krew przy zmianie opatrunku.
Zaczęła nawet wystawiać pazurki z tej łapki Wet powiedziała, że może to nie wygląda najlepiej, ale goi się świetnie i będzie wszystko dobrze
Kitka zdrowieje w oczach Za tydzień w czwartek kontrola i prześwietlenie, jeżeli łapka się zrosła, zdejmujemy gips Rana jest połowę mniejsza i znika w oczach. Jeśteśmy śliczne i już niedługo będziemy szukali domeczku dla pięknoty.
Oczywiście najlepszego na świecie
Małą już nie ma gipsu, łapka goi się świetnie Jeszcze tylko usztywnienie w postaci plastra, ale we wtorek zdejmujemy.
Nie ma prawie śladu po tym co ją spotkało.
Zakochani jesteśmy w Małej Lizie że szok, ale trzeba będzie poszukać jej wcześniej czy później domku Pozdrawiamy i jutro wkleimy zdjęcia
No to już po urlopie i czas wątki odświerzyć. Liza była na małym urlopiku u znajomych i już jest z nami Wklejamy jakieś zdjątka, trzeba zrobić jeszcze bardziej aktualne.
Tu jeszcze z opatrunkiem, aktualnie nie ma już nic na łapce, a mięśnie ćwiczymy intensywnie ganiająć po całym domu