S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 27, 2008 17:07

moony-tangerine tez cos ju o ulotkach myslała, ja nie mam chwilowo sił nawet zeby pomyslec o tym.

a to kilka takich tam fotek
czarna dzikawa
Obrazek
biały dzikawy
Obrazek
Szogun
Obrazek
Kacperkowa
Obrazek
zuzia
Obrazek
Balbina
Obrazek
Waldemar
Obrazek
Funia z Zezikiem
Obrazek
Tetryk
Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 27, 2008 18:15

Chudnięcie, niejedzenie, wymioty. To mogą być choćby nerki.
Wydaje mi się, że dużo kotów schroniskowych z tego powodu umiera...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 27, 2008 18:27

Mała1 pisze:tez nie mam siły, nie mam
za duzo kotów, za duzo wirusów
zawsze jak sie zaczyna przepełnie nie koty umierają :crying:

nie wiem co jest Maurycemu, szczepiony kot, dzis wymiotował, jest strasznie chudy.
Jakby dzis był weterynarz poprosiłybyśmy chyba o to by pomogł mu odejść
Obawiam sie ,ze to ostatnia jego fotka :cry:

Obrazek

kiepsko tez z Warszawiakami :cry:
one zakichane, ale ja juz nie wiem, czy to ich tez nie zabije :cry:
oba były szczepione :cry:

Szarka przestraszona cały czas okrutnie :cry:

reszta sobie radzi, ale co bedzie jutro :cry:

Szylkrecia z klatki dziś osowiała, bez apetytu-wczoraj była szczepiona-mam nadzieje,ze to dlatego :roll:

Obrazek Obrazek

jeden z maluszków kiepsko :cry: :cry: :cry:

Jest tez nowy mały kotek-

Obrazek

ogolnie mam doła i mysli.,ze wszystkie nam poumierają :cry: :cry: :cry:


Mala, Maurycy nie wyglada na umierajacego kota.
Moze sprobujcie tego leku od Mileny.
Teraz wszystko leczy sie gorzej, taki okres. To tak jak w roslinkowym kalendzrzu biodynamicznym, jak posadzisz w zlym dniu to nic nie wyrosnie. musze poczytac dokladniej kiedy nie nalezy odrobaczac, bo wiem, ze w ktorejs fazie ksiezyca nie powinno sie odrobaczac, bo wiecej szkody niz pozytku.
A wlasciwie znalazlam juz ze podobno na 5 dni przed pelnia nie powinno sie odrobaczac, bo robaki reaguja na fazy ksiezyca.
Pelnia byla 18 lipca.
Moznaby sprawdzic, ktore koty odrobaczane wtedy mialy problemy.

Przeziebienia teraz tez sie ciezko lecza, jakis dziwny okres. Cos jest nieprzyjaznego, dwie noce czuwalam, bo Szeryf mial ogromne problemy z oddychaniem, a trudno go nazwac zaniedbanym kotem.
Moze dajcie jeszcze szanse choruskom.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 27, 2008 20:02

Lidka-na zdjeciu moze nie wyglada, ale wierz mi-na zywo jest tragicznie :cry: Sadze ,ze jutro juz go moze nie być :cry:

Sprobujemy oczywisscie preparatu-moze warszawiakom.
Chciałabym dla nich tez na jutro zamówic zylexis i conwenie....chyba.

nie wiem nic, mam sieczke w głowie

Jezynka czuje sie dobrze.

beety-jak Kawusia?wiesz coś?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 27, 2008 20:50

trzymam kciuki za te Wasze ogonki, bo poza tym to tylko można beczeć z tej bezsilności :cry: Co za cholera ich dopada??? :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 27, 2008 22:38

Smutno, ale nadzieja umiera ostatnia, to sie jej trzymać radzę!
Kociaki piwniczne z Dąbrowy mają sie dobrze... i mamy uzasadnione nadzieje na dwa kolejne domki... proszę o kciuki i oglądanie zdjęć na naszym wątku! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3293132#3293132
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 27, 2008 23:41

Mała1 pisze:beety-jak Kawusia?wiesz coś?


Na razie nic o Kawusi nie wiem bo wróciłam bardzo późno do domu i nie wypadało mi dzwonić :oops:

Jutro po południu zdam relacje :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 28, 2008 7:27

straszne smutne to wszystko
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 28, 2008 8:06

echh
to najgorszy okres w schronisku :(
koszmarne przepełnienie i choroby :(

Biedny Maurycy :(
starsze koty nie powinny tak konczyc swojego zycia :(
nie potrafię pojać, jak to mozliwe, ze po smierci czlowieka nie znajdzie sie NIKT kto bedzie w stanie zaopiekowac sie jego zwierzakiem
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 28, 2008 8:11

jakie wieści o kotuchach :?: :?: :?: :?:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 28, 2008 8:21

tangerine1 pisze:nie potrafię pojać, jak to mozliwe, ze po smierci czlowieka nie znajdzie sie NIKT kto bedzie w stanie zaopiekowac sie jego zwierzakiem


niestety zwierzeta maja czesto osoby samotne i tak sie to potem konczy :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 28, 2008 8:27

niestety,musiałam dziś byc wcześnie w pracy :(

i niestety weterynarz w schronisku jest teraz, nie po południu jak myslałam, więc nic dzis nie uda mi sie załatwic.

Wyprobuje dzis milanowy prparat chyba na warszawiakach i tyle.

(ogolnie straciłam własnie siły zupełnie do walki-chyba wymiekam. Mam nadzieje,ze mi szybko przejdzie :( .Najchetniej uciekłabym na ksiezyc)[

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 28, 2008 8:34

jojo pisze:
tangerine1 pisze:nie potrafię pojać, jak to mozliwe, ze po smierci czlowieka nie znajdzie sie NIKT kto bedzie w stanie zaopiekowac sie jego zwierzakiem


niestety zwierzeta maja czesto osoby samotne i tak sie to potem konczy :(


jojo, tylko do schroniska zwierzaka przynosi najczesciej rodzina zmarłego :evil:
bo zawsze znajdzie sie milion powodów dla których nie mogą :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 28, 2008 11:44

Mała1 pisze:niestety,musiałam dziś byc wcześnie w pracy :(

i niestety weterynarz w schronisku jest teraz, nie po południu jak myslałam, więc nic dzis nie uda mi sie załatwic.

Wyprobuje dzis milanowy prparat chyba na warszawiakach i tyle.

(ogolnie straciłam własnie siły zupełnie do walki-chyba wymiekam. Mam nadzieje,ze mi szybko przejdzie :( .Najchetniej uciekłabym na ksiezyc)[



czasami życ się nie chce :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 28, 2008 13:08

no to przynajmniej ja mam dobre wieści :D

Kawusia jak przyjechała na swoje rancho to została zamknięta nie w stodole tylko w garażu który połączony jest z domkiem
i już w piatek bardzo późnym wieczorem zauważyli pannę jak zwiedza dom :P

w sobotę była już na tyle zapoznana z domem i domownikami że pozwoliła nosić się na rękach a spała na takim nieużywanym tapczanie 8O

państwo są bardzo zdziwieni ze to w miarę przyjazna koteczka
jak ma już dość ludzi to tropchę prycha ale łapoczynów nie zaobserwowali :wink:


może Kawusia była taka nerwowa w schronie bo tam za dużo kotów a Ona na ulicy była przyzwyczajona do walki o swoje terytorium


myślę ze będzie tam Kawusi dobrze i wyrośnie na szczęśliwego choć wiejskiego kota :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 129 gości