koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 25, 2008 21:57

i jeszcze tak na rozluźnienie :)

dziś gorąco potwornie
nawet koty z wywalonymi ozorkami rozkładały sie przy takiej żarówie

dlatego dziś:
siesta :P

Pyza
Obrazek

Maciek
Obrazek

Kretka
Obrazek

Czekolada
Obrazek

Puchacz i Wielkooka
Obrazek


Rustie
Obrazek

Syjam
Obrazek


Wielkooka i Wiedźma
Obrazek

ja mniejwięcej tak samo padłam koło nich :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 25, 2008 22:02

A WSZYSTKIE TAKIE PIęKNE! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt lip 25, 2008 22:03

udało mi sie też złapać lepsze ujęcie łysych placków Czekolady :?
no są strupki
więc wygląga na to ze sobie to wydrapała :(
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 25, 2008 22:04

Satoru pisze:A WSZYSTKIE TAKIE PIęKNE! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


szkoda ze dziś nie widziałaś Macika 8)
byś porwała faceta w ramiona i nie póściała :twisted:
kotuch dziś czarował rozkładał się
a kiedy poczuł żarcie nawet dał sie pogłaskać :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 25, 2008 22:08

przepraszam, że sie wtrace z pytaniem, czy cudowny proszek juz miał zastosowanie u kotów , jaki przekazalam Basi?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8750
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lip 25, 2008 22:10

i na koniec taka mała perełka :D

okazało sie ze Rustie to koteczka z wysoko rozwiniętą kulturą osobistą i znajomością savoir vivre przy stole

Obrazek <<< klik

w przeciwieństwie do maćka który żucił sie na żarło i wciągał wszystko w zasięgu wzroku :lol: - no prawdziwy facet :lol: :lol:

Obrazek <<< kilk

:mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 25, 2008 22:11

meggi 2 pisze:przepraszam, że sie wtrace z pytaniem, czy cudowny proszek juz miał zastosowanie u kotów , jaki przekazalam Basi?


do mnie nie doszedł, wiec pewnie ma go Iwona i Ona się nim rządzi :)
ale to już będzie mogła potwierdzić Dellfin

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 25, 2008 22:19

aha, czyli sa strupki, dobrze, że je wypatrzylas!!

maciek jest i tak boski, wiesz jak bardzo on mi sie podoba, zwlaszcza ten jego tupecik nad czółkiem:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt lip 25, 2008 22:23

Satoru pisze:aha, czyli sa strupki, dobrze, że je wypatrzylas!!

tak mi sie wydaje

maciek jest i tak boski, wiesz jak bardzo on mi sie podoba, zwlaszcza ten jego tupecik nad czółkiem:)


wiem 8)

Maciek jest fajny :P

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lip 26, 2008 1:37

Przepraszam za nieobecność - robota :evil:

Nie będę wstawiać cytatów, bo na zbyt wiele muszę odpowiedzieć,
więc na pierwszy ogień to co pamiętam:

ile jeszcze trzeba dopłacić do Tusi? Kasa jest.

nie wiem, czy Iwona wie o nowych (potencjalnie kociakach). Myślę, że nie i gdy się dowie, załamie się, i to tak naprawdę! Uzasadnienie za chwilę
Kotka nie dała się nam złapać, od jesieni było parę prób i uznałyśmy, że jest albo sterylizowana albo bezpłodna.

O nowym kocie też pewnie nie wie, bardzo się ucieszy :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 1:52

Króciutko naświetlę sytuację z Iwoną

Przez ostatni tydzień miała okazję zarobić parę złotych i pracowałyśmy wręcz morderczo, po wiele godzin dziennie.
Jakieś 2,5 tygodnia temu Iwona wzięła 3 małe tymczasy z Królikarni, do piwnicy. Tydzień temu przyniosła je do mieszkania (tu 11 kotów), ignorując konieczność dłuższej kwarantanny. Tego samego dnia kocurek źle się poczuł. Pojechał do lecznicy i został. Następnego dnia już nie żył. Kolejnego dnia źle poczuła się jego siostra. Wylądowała w lecznicy; po kryzysie okazało się, że będzie żyć, jeszcze jest oczywiście na lekach. We wtorek zachorowła najmłodsza z rezydentów, 3-miesięczna, wychowana przez Iwonę od 3-go dnia życia. Dziś o 22.oo odeszła. Iwona wyje!
Na działkach Iwony mamy łapać w najbliższym tygodniu 5 kociąt. Asia, córka Iwony w tym tygodniu wypatrzyła następne 4. Już wysłałam jej smsa o ewentualnych nowych kociakach na wyspie.
Ja mam teraz w domu 3 kocięta, a ich matkę w lecznicy.
Dziś byłam na innych działkach u bardzo starej karmicielki: koty nietknięte (razem 5 sztuk), 7 dwu miesięcznych kociąt; trzeba będzie je zabrać. Tylko gdzie? Mam jedno zamykane pomieszczenie, zarezerwowane dla matki, która za parę dni wraca do mnie i będzie ze swoimi dziećmi. A już przeżyłam jej atak na rezydentów w obronie dzieci.
Poza tym jakim cudem można takie stada wykarmić.
To jest po prostu niemożliwe.
ROZPACZ!!!!!!

Ja od czasu elfinek broniłam się przed kolejnymi kociętami. Ale co tu robić.
Jestem przerażona.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 2:56

o Boze... plaga jakaś... :/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob lip 26, 2008 5:10

Iwona rano odbiera ciało Meli i jedzie na działkę pochować ją.
Karma dla wyspiarzy jest na działce.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 12:04

Jutro Iwona będzie odrobaczać koty i przeprowadzi odpchlenie domków.

Potrzebny PILNIE DT dla 3-miesięcznej koteczki. Musi być odebrana z lecznicy (to ta, która przeżyła). Dom bez kotów lub z możliwością odizolowania. Piwnica u Iwony jest zakażona, a do stada nie można jej dołączyć. Trzecia kotka z tej łapanki dziś pojechała do szpitala.

Ja zaraz wyjeżdżam, wracam jutro wieczorem.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lip 26, 2008 12:45

dellfin612 pisze:
ile jeszcze trzeba dopłacić do Tusi? Kasa jest.


60 zł


nie wiem, czy Iwona wie o nowych (potencjalnie kociakach). Myślę, że nie i gdy się dowie, załamie się, i to tak naprawdę! Uzasadnienie za chwilę
Kotka nie dała się nam złapać, od jesieni było parę prób i uznałyśmy, że jest albo sterylizowana albo bezpłodna.


Delfin... :(
ja wiem
i je sie załamałam
bo tyle się w tamtym roku za Zołzą naganiałyśmy z Iwoną by zdążyć przed taką chwilą :roll:
a dodatkowo jestem zła bo już 2 razy spotykam Zołzę i ona jest tak głodna że mi praktycznie do nóg podchodzi :cry:
gdybym miała podbierak... i pomoc... choć jedna doświadczona osoba

zobaczymy za jakieś 1-2 miesiące
jeśli Zołza urodziła
(a wydaje mi sie ze zdjęć ze innego sposobu na zrzucenie w tak krótkim czasie sadła nie ma... :roll: no chyba ze poszła na odessanie :roll: )
kociątka muszą mieć nie więcej jak tydzień

O nowym kocie też pewnie nie wie, bardzo się ucieszy :evil:


pierwszy raz Go widzie
a bym poznała bo przecież długowłosy - jedyny jak do tej pory na wyspie
więc jesli był wcześniej to pewnie Iwona skojarzy

wyglądał nie za dobrze
widać że już się jakiś czas błakał...
i tak jak mówię uszy całe - jaja pod ogonem też :roll:


bardzo współczuję Iwonie przejść z kociakami :cry:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 191 gości