Hannah12 pisze:Biedny Tygrynio.
Kciuki za nochalek.
Noskowi chyba na szczęście się nic nie stało.
Wygląda zupełnie normalnie, dotykowo też.
Jest malutki ślad od uderzenia, otarcie, ale ledwo widoczne.
Na szczęście z Tygryskiem można zrobić absolutnie wszystko i się nie niecierpliwi wcale. Ani nie złości. Uosobienie spokoju. Można oglądać i macać do upojenia.
Złoto nie kot.

Drugi łobuz już mniej cierpliwy i znacznie mniej uchwytny

Ale za to wieeeeelki miziak
